Mam pytanie do administratora: czy ciagle blokujemy komentarze? Nie mozna napisac juz nic co nie jest obrazliwe ale nie chwalaco- szczypiace w 5 literach? To jakas cenzurka i index?pozdrawiam (...)
Od moderatora
W tym wątku usunąłem jeden komentarz. Którego autor czepia sie arcybiskupa Rysia, że jest na Mszy bez koloratki. Jak byk w podpisie do zdjęcia napisano, że to zdjęcie archiwalne, czyli nie pochodzące z wydarzenia, o którym mowa. Nie z mszy. To zdjęcie z zeszłorocznej pielgrzymki, kiedy Arcybiskup jest wśród ludzi, a co ilustrującemu ten materiał wydawało się dobrym obrazem do tego, o czym abp Rys w kazaniu mówił. Czepianie się więc go, ze jest bez koloratki świadczy w najlepszym wypadku o gapiostwie tego, który taki zarzut wysuwa. Usunięcie takiego komentarza jest wyrazem miłosierdzia wobec niego, bo naraża go na śmieszność. Czego oczywiście ktoś, kto jest anonimowy i wpisuje w podpisie byle co może nie doceniać. A przy okazji jest obroną dobrego imienia Arcybiskupa, któremu ktoś, z powodu sposobu ilustrowania artykułu, stawia niesprawiedliwe zarzuty. Może sobie to Pan nazywac jak chce. Cenzura, indeks, Pana sprawa. Dla mnie jest to tym, o czym napisałem: ochroną piszącego przed ośmieszeniem się, a Arcybiskupa przed zniesławieniem.
Od moderatora
W tym wątku usunąłem jeden komentarz. Którego autor czepia sie arcybiskupa Rysia, że jest na Mszy bez koloratki. Jak byk w podpisie do zdjęcia napisano, że to zdjęcie archiwalne, czyli nie pochodzące z wydarzenia, o którym mowa. Nie z mszy. To zdjęcie z zeszłorocznej pielgrzymki, kiedy Arcybiskup jest wśród ludzi, a co ilustrującemu ten materiał wydawało się dobrym obrazem do tego, o czym abp Rys w kazaniu mówił. Czepianie się więc go, ze jest bez koloratki świadczy w najlepszym wypadku o gapiostwie tego, który taki zarzut wysuwa. Usunięcie takiego komentarza jest wyrazem miłosierdzia wobec niego, bo naraża go na śmieszność. Czego oczywiście ktoś, kto jest anonimowy i wpisuje w podpisie byle co może nie doceniać. A przy okazji jest obroną dobrego imienia Arcybiskupa, któremu ktoś, z powodu sposobu ilustrowania artykułu, stawia niesprawiedliwe zarzuty. Może sobie to Pan nazywac jak chce. Cenzura, indeks, Pana sprawa. Dla mnie jest to tym, o czym napisałem: ochroną piszącego przed ośmieszeniem się, a Arcybiskupa przed zniesławieniem.