Sądzę że pomawia pan internautę "K". Dlaczego? Bo jak on pisze prawda kiedyś wyjdzie na jaw, chociażby ta z Krakowa. Jak BÓG da to moje wspominki z rozmów z ludźmi duchownymi ujrzą światło dzienne.

"wspominki z rozmów" czy obgadywanie i plotki? Jest ogromna różnica. O faktach mówią historycy a szkalują ludzie, którzy nawet nie byli świadkami wydarzeń tylko "coś, gdzieś i od kogoś słyszeli"...

Każda plotka ma coś z prawdy w sobie - czyż nie tak?

Obgadywanie czy plotki też prawdę zawierają. Bo iluż było przy stole gdy kard. Wojtyła "walczył" słowem o kościół Nowohucki? A jak te rozmowy przebiegały? Kto kogo w pole wyprowadził? A zatem sumując w/w "wspominki z rozmów" są nie negatywne jak pan sugerujesz, nie sensacyjne jakby niektórzy chcieli. Dużo jednak jeszcze brakuje by się pochwalić swymi zapiskami. Ciekawi mnie po tej lekturze jak to ludzie - być może dobrej wiary - od razu szukają sensacji nie znając faktów. Później zaś się obruszają gdy nazwać ich "dewotami".

W internecie jest mnóstwo "prawdy"- prawdy?, jakaś Irenka, Adaś, itp.sfabrykować można wszystko. Jedyne konkrety to dokumenty i świadkowie.

A czy ja mówię, że masz wszystkiemu w internecie wierzyć?! Nawet nie użyłem słowa internet! Ale jak już zaczynamy od internetu, to proponuję poszukać filmów na youtube (z oryginalnymi ujęciami, wypowiedziami świadków żeby nie było) o Marcial'u Maciel'u i JP2, zrobiony przez znaną telewizję: Vow of Silence. Potem poszukać informacji o McCarric'u, Paetzu, Bernardinim, Woerl'u, ....... No i książek pisanych przez historyków, z cytatami oficjalnych dokumentów kościelnych. Materiał rzeczowy jest, trzeba się tylko wysilić poszukując go, a nie zaraz wołać: internet bee! Zatem do roboty!

Jeżeli masz jakieś "konkrety" powinieneś je zgłosić podczas procesu beatyfikacyjnego, inaczej zamilcz bo to co tutaj piszesz to tylko plotki, oczernianie i pomówienia!