Nie jestem do końca pewien ale mam wrażenie że konstytucja 3-go maja była próbą ratowania państwa poprzez wzmocnienie władzy kosztem głównie magnaterii. Jak pokazała historia, posłowie którzy konstytucje przegłosowali oddawali władzę, która faktycznie nie należała do nich. Magnaci bowiem zrobili rewoltę i RP... przestała istnieć. Dlatego na początek warto może się zastanowić kto faktycznie ma władzę w Polsce, na ile jest zainteresowany wzmocnieniem państwa polskiego i jak go do tego skłonić. Z definicji państwo posiada dokładnie JEDEN OŚRODEK WŁADZY co aktualnie w Polsce nie ma miejsca i musi doprowadzić kraj do upadku.
Jakaś alternatywna historia? targowiczanie nie zrobili "rewolty" tylko sprowadzili obce wojska, sami bowiem byli za słabi. A państwo nie "przestało istnieć" tylko po walce zostało rozgrabione przez sąsiadów.
Historia ta sama, alternatywne jedynie spojrzenie. W sytuacji kiedy magnateria traciła na znaczeniu i pozycji, należało się właśnie z tamtej strony spodziewać wewnętrznego buntu. Dzisiejsza sytuacja wbrew pozorom nie jest tak bardo odmienna. To dlatego tak istotna jest odnowa moralna i duchowa