Nie, nie była. Krytyka dotyczy zamętu informacyjnego i kłamstw, którymi karmieni są ludzie. Wszystko po to, by papież został uznany za "ludzkiego pana", w przeciwieństwie do np. jego poprzedników.
To "nie mogli" , czy "zwlekali" ? Tym bardziej w tej sytuacji zasadne jest pytanie o spełnienie warunków przez "narzeczonych" Nie wiem tylko dlaczego katoliccy komentatorzy uznali że lepiej poświęcić ten "spontan" . Ludzie mogą zacząć zadawać pytania o reżyserowanie innych "spontanicznych" zdarzeń wokół papieża (by nie powiedzieć przez papieża).
Nie chcę kontynuować dyskusji i nie chciałem zmieniać nicka (musiałem przy rejestracji bo tamten był zajęty). Po prostu zauważyłem Pana wpis i spontanicznie zauważyłem, że ponownie się na tym portalu spotkaliśmy - bez podtekstów.
Spontaniczne uzdrowienie przez Jezusa człowieka z uschłą ręką też spotkało się z krytyką i też ją wtedy uzasadniali.
Uzdrowienie w szabat 9 Idąc stamtąd, wszedł do ich synagogi. 10 A [był tam] człowiek, który miał uschłą rękę. Zapytali Go, by móc Go oskarżyć: "Czy wolno uzdrawiać w szabat?" 11 Lecz On im odpowiedział: "Kto z was jeśli ma jedną owcę, i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat, nie chwyci i nie wyciągnie jej? 12 O ileż ważniejszy jest człowiek niż owca! Tak więc wolno jest w szabat dobrze czynić". 13 Wtedy rzekł do owego człowieka: "Wyciągnij rękę!" Wyciągnął, i stała się znów tak zdrowa jak druga. 14 Faryzeusze zaś wyszli i odbyli naradę przeciw Niemu, w jaki sposób Go zgładzić. http://www.nonpossumus.pl/ps/Mt/12.php
tłumaczone translatorem: ''...Pozornie spontaniczna i kanonicznie nieregularna natura ślubu wzbudziła wśród katolików pytania dotyczące ważności małżeństwa, a także zakresu, w jakim Papież Franciszek poważnie traktuje sakrament małżeństwa. Kiedy ta historia rozbrzmiewa na całym świecie, teraz, diakoni, kapłani i biskupi, którzy starają się podtrzymywać normy kościelne, wspierając wartości takie jak celowe przygotowywanie małżeństwa, kontekst kościelny dla ślubu katolickiego i stosowanie ustalonych i wiarygodnych tekstów do wyrażania zgoda bez wątpienia sprawi, że ślub Podest-Ciuffardi rzuci im się w twarz, jako dowód, że jeśli papież Franciszek nie upiera się przy takiej legalistycznej głupocie i troszczy się tylko o to, czy dwoje ludzi się kocha, dlaczego nie mieliby robić tego samego? " wybitny kanonik prawnik Edward Peters wczoraj, po przeczytaniu wstępnych raportów z tego wydarzenia. "Służba sumiennego duchowieństwa w tym zakresie stała się jeszcze trudniejsza".
"...wybitny kanonik prawnik Edward Peters wczoraj, po przeczytaniu wstępnych raportów z tego wydarzenia. "Służba sumiennego duchowieństwa w tym zakresie stała się jeszcze trudniejsza"."
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.
A ja mam wrażenie, że gdyby napisano, że papież Franciszek kichnął, to też zostałoby to zinterpretowane na jego niekorzyść. Fala nienawiści w stosunku do Franciszka jest... smutna.
Jak rozumiesz słowo "nienawiść"? Ja zbliżam się już chyba do nienawiści wobec obecnego papieża, ale może dzięki Tobie będę wiedział, czy to już czy jeszcze.
Cóż. Trudno zdefiniować miłość tak,by było krótko, ale nie było banalnie. To może tak: kochać człowieka, to chcieć jego dobra w tym i przede wszystkim w przyszłym życiu, a kochać Boga, to pełnić Jego wolę.
No tak, takie kichnięcie papieża może wybić ze skupienia i z pewnością zburzy powagę uroczystości, pomijam już rzecz oczywistą jaką jest złamanie protokołu :) To może być celowy atak papieża na tradycję, inni papieże przecież nie kichali, no może oprócz JPII. :)
Jak się ma miłość do profanum niegodziwego przyjęcia sakramentu małżeństwa???.....bo z tego co wiadomo na pokładzie samolotu nie doszło do Spotkania nowożeńców z Bogiem w sakramencie Bożego Miłosierdzia....
bb....fakty nie oczerniają, tylko DEMASKUJĄ demagogię...gdyby byli w stanie Łaski Uświęcającej zapewne rzecznik p.Franciszka nie omieszkał by o tym FAKCIE opinię publiczną poinformować....Nie ukrywam byłby to piękny obraz troski p.Franciszka o ZBAWIENIE nowożeńców, a tak mamy ślub w stanie grzechu śmiertelnego....cudzołóstwo nim jest...profanum otrzymało sacrum....i to za sprawą i przyczyną pierwszego wikariusza KK....Nie mnie sądzić....Pan Bóg p.Franciszka osądzi
Nie wiem, czy to wybrzmiało w poprzednich dyskusjach, ale oby nie było takich sytuacji, że narzeczeni będą się domagać ślubu kościelnego np. na jakimś statku, argumentując "bo papież w samolocie udzielał"... Niestety to bardzo możliwe (widzac Msze polowe odprawiane byle jak i byle gdzie, "bo nasz papież tak robił" - choć wtedy sytuacja była zupełnie inna niż teraz) :(
"Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich" Dz 7,48 "Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką" Dz 17,24
Bardziej niż kiedykolwiek, w naszych czasach konieczne jest przygotowanie młodych do małżeństwa i życia rodzinnego... Kościół winien popierać lepsze i intensywniejsze programy przygotowania do małżeństwa, ażeby wyeliminować, na ile to możliwe, trudności, z którymi boryka się tyle małżeństw, a bardziej jeszcze po to, aby stworzyć pozytywne warunki do powstawania i dojrzewania udanych małżeństw... Przygotowanie bezpośrednie do sprawowania sakramentu małżeństwa powinno się odbywać w miesiącach i tygodniach poprzedzających ślub, aby w ten sposób nadać nowe znaczenie, nową treść i nową formę tak zwanemu egzaminowi przedślubnemu, wymaganemu przez prawo kanoniczne. Konieczność takiego przygotowania, istniejąca zawsze i w każdym przypadku, tym bardziej jest nagląca, gdy chodzi o narzeczonych, którzy jeszcze wykazują braki i doświadczają trudności w doktrynie i praktyce życia chrześcijańskiego. (Słowa Jana Pawła II)
Krytyka dotyczy zamętu informacyjnego i kłamstw, którymi karmieni są ludzie. Wszystko po to, by papież został uznany za "ludzkiego pana", w przeciwieństwie do np. jego poprzedników.
Uzdrowienie w szabat
9 Idąc stamtąd, wszedł do ich synagogi. 10 A [był tam] człowiek, który miał uschłą rękę. Zapytali Go, by móc Go oskarżyć: "Czy wolno uzdrawiać w szabat?" 11 Lecz On im odpowiedział: "Kto z was jeśli ma jedną owcę, i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat, nie chwyci i nie wyciągnie jej? 12 O ileż ważniejszy jest człowiek niż owca! Tak więc wolno jest w szabat dobrze czynić". 13 Wtedy rzekł do owego człowieka: "Wyciągnij rękę!" Wyciągnął, i stała się znów tak zdrowa jak druga. 14 Faryzeusze zaś wyszli i odbyli naradę przeciw Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.
http://www.nonpossumus.pl/ps/Mt/12.php
''...Pozornie spontaniczna i kanonicznie nieregularna natura ślubu wzbudziła wśród katolików pytania dotyczące ważności małżeństwa, a także zakresu, w jakim Papież Franciszek poważnie traktuje sakrament małżeństwa.
Kiedy ta historia rozbrzmiewa na całym świecie, teraz, diakoni, kapłani i biskupi, którzy starają się podtrzymywać normy kościelne, wspierając wartości takie jak celowe przygotowywanie małżeństwa, kontekst kościelny dla ślubu katolickiego i stosowanie ustalonych i wiarygodnych tekstów do wyrażania zgoda bez wątpienia sprawi, że ślub Podest-Ciuffardi rzuci im się w twarz, jako dowód, że jeśli papież Franciszek nie upiera się przy takiej legalistycznej głupocie i troszczy się tylko o to, czy dwoje ludzi się kocha, dlaczego nie mieliby robić tego samego? " wybitny kanonik prawnik Edward Peters wczoraj, po przeczytaniu wstępnych raportów z tego wydarzenia. "Służba sumiennego duchowieństwa w tym zakresie stała się jeszcze trudniejsza".
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.
https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,33082,kardynal-wspolpracownik-papieza-dyskutowana-jest-mozliwosc-swiecenia-zonatych-mezczyzn.html
Od rozważań trzeba kiedyś przejść do czynów. A gdzie jak nie pod błekitnym niebem najlepsze miejsce na inaugurację nowej tradycji? :)