Fatima też nie jest dogmatem i żaden katolik nie jest zobowiązany, aby wierzyć w te objawienia. Podobnie jest z Lourdes i z każdym innym prywatnym objawieniem - nie zapomnijmy o tym!

Co do Medjugorie to 1. Jest opinia Biskupa miejsca i Konferencji Episkopatu. Następnie 2. Skoro objawienia tam trwają ciągle i stosowne władze kościelne nie mogą ich definitywnie zatwierdzić to jakim prawem wielu ludzi uznaje te rzekome objawienia jako prawdziwe. Przecież to jest nieposłuszeństwo Kościołowi. A nieposłuszeństwo to pycha. Skoro stosowna władza kościelna nie rozstrzyga i wydaje zalecenie ,żeby nie traktować tego miejsca jako miejsca objawienia lecz jako miejsce modlitwy to po co tam ludzie jeżdżą? Niech przyjeżdżają do naszego kościoła parafialnego też mogą się pomodlić. Oczywiste jest ,że jeżdżą tam dla pychy - żeby powiedzieć że byli w Medjugorie. I żeby było śmieszniej nawet duchowni tam jeżdżą i nawet jeden biskup napisał pozytywną ,, recenzję"żeby uwiarygodnić jeżdżenie do Medjugorie wbrew zaleceniom Watykanu. W systemie aktów prawnych obowiązuje hierarchia. Konstytucja- ustawa- rozporządzenie itd. . Podobnie chyba i w Kościele. Watykan wydaje zalecenia a niektórzy duchowni i wierni mądrzejsi od Watykanu. Mówią o posłuszeństwie a posłuszeństwa w nich nie ma. A co jest? Żądza pieniądza. 3. Ponoć ,że tam się nawracają. A tak logicznie biorąc . To biedny i chory jak nie pojedzie do Medjugorie to nie dostąpi łaski nawrócenia? To co Bóg tylko jest w Medjugorie? Oczywiście ,że nie. Bóg jest wszędzie. Znowu mówią dla pychy ,że się nawrócili w Medjugorie. Znam pewne przypadki. Do swojego kościoła mało chodzą a jedzie do Medjugorie. Pomieszanie z poplątaniem.Objawień w Medjugorie nie było i ludzie też się nawracali. To Medjugorie to jedno wielkie sprytne, przebiegłe szatańskie ogłupianie ludzi. 4. Błędów teologicznych w tych rzekomych objawieniach od metra.Matka Boża by się powtarzała oraz nawoływała do nieposłuszeństwa gdy jest pełnią pokory. Wreszcie Matka Boża jak powiedział Papież Franciszek miałaby być radiem. ?!