• Gość_Wtorkowy
    03.03.2017 12:21
    W naszych modlitwach nie zapominajmy o wykorzystywanych klerykach.
  • Gość
    03.03.2017 12:33
    Czy któryś ekskleryk mógłby się wypowiedzieć jak abp. Kupny załatwiał sprawy homomolestowania gdy był rektorem seminarium? W kontekście słów księdza Adriana "Ksiądz Kosendiak przekonuje w udostępnionym nagraniu, że podobnych sytuacji we wrocławskim kościele było więcej.

    Gdy pokazywałem takie sytuacje różne, to ja byłem upominany, to ja obrywałem - twierdzi. Zgłaszałem na przykład, gdy byli wyświęcani na diakonów, czy kleryk miał zostać księdzem i zgłaszałem różne sytuacje seksualne do przełożonych, do ojca duchownego, nie robiło to na nikim wrażenia. Zamiatało się to pod dywan."
  • tradycja
    03.03.2017 20:32
    Nie wystarczy ogłosić "dnia modlitwy i pokuty".. Trzeba wszystkie zamiecione pod dywan sprawy zbadać, ukarać winnych, a jeśli trzeba wydalić ze stanu kapłańskiego. Bo na razie widać, że biskupi zaczynają działać dopiero wtedy, gdy ktoś, jak ks. Kosendiak , publicznie ujawni fakt popełnienia przestępstwa. A w ostatnim czasie więcej podobnych spraw wyszło na światło dzienne, i okazuje się po raz kolejny, że wszystkie te sprawy były znane w środowisku gdzie sprawca działał, ale ukrywano fakty i tuszowano sprawy. Ofiary cierpiały i nie miały żadnej pomocy, a sprawcom nie wymierzono żadnych adekwatnych kar. Do tej pory nie wiadomo, czy zbadano oskarżenia o molestowanie, jaki zgłosił o.Adam Wyszyński. Wygląda, że nie. Dlaczego? Ukrywanie przestępców jest też przestępstwem, szczególnie ciężkim że popełnionym przez hierarchów Kościoła.
  • Gość
    03.03.2017 20:44
    Szkoda że zgwałcony ksiądz wybrał na swojego "spowiednika" gościa, który akurat do tej roli nie za bardzo się nadaje. To tzw. szemrany biznesmen, któremu mimo starań nie udało się wejść do polityki i obrał obecnie rolę - Odnowiciela życia politycznego i kościelnego. Ostatnio wynalazł w Białymstoku chłopaka którego próbował ponoć uwieść b. współpracownik Macierewicza - słynny Misiewicz. To już lepiej byłoby gdyby ksiądz wyjawił swój smutny sekret w GW ew. w bratnim TP.
  • Anna
    04.03.2017 07:12
    Ile spraw tuszowanych jest na parafiach, nie tylko na tle seksualnym przeraza, ponieważ są to tykajace bomby. I nie są to sprawy wynikające ze słabości charakterów duchownych, ale z powodu braku należytego nadzoru i wyciągania konsekwencji za czyny niegodne duszpasterzy. To powoduje, że księża czują się bezkarni i w wielu przypadkach nagłośnienie patologicznej sytuacji jest jedynym skutecznym rozwiązaniem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6