to prawda.Jednak zwaz,ze ten czlowiek byl zmaltretowany opuchniety i ze zlamynym nosem...to nigdy dobrze nie wyglada.Chcialoby sie widziec tylko piekne obrazy a tu mamy to co z piekna uczynilismy.Trudno jest spojrzec w oczy temu co sie uczynilo.Na calun patrzy sie lepiej bo nie ma...oczow.Ciekawe jest to,ze katolicy maja obraz swojego Boga lecz nie chca go widziec
Zdanie o otwarciu Grobu mylące. Jerozolima była niszczona w 70 i 135 roku. W IV wieku cesarz Konstantyn zniszczył część skały Golgoty by wznieść świątynię Grobu, 700 lat później kalif Hakim zniszczył to co zostało. A skoro "na kamieniu, na którym m i a ł o spoczywać ciało Jezusa" to autentyczność kamienia wątpliwa. A o tym że wizerunek z Całunu ma charakter fotograficzny wiadomo od dawna (vide książki Iana Wilsona "Całun Turyński", "Święte Oblicza", "Krew i Całun").
"Zniszczył to, co zostało". No ale praktycznie nie da się zniszczyć wszystkiego. Każdy kamień zmielił czy co? Zburzono budynek, a pod jego gruzami pewnie coś zostało. Poza tym ludzie często zabezpieczają/kryją/chronią szczególne przedmioty. "Miało spoczywać", no bo przecież nie ma 100% pewności, że to ten kamień.