Piękna historia - wpisuje się w euforyczny klimat wizyty Papieża. Tylko - czy młoda mama postąpiła rozsądnie przychodząc w takim Stanie na tak dużą uroczystość ? Czy emocje powinny przeważać nad rozsądkiem ?
No, ale ciąża to nie choroba. To bardzo naturalny stan. Mama wie, na co może sobie pozwolić. Jeżeli czuje sie dobrze, to moze normalnie funkcjonować (praca, sport, nauka...), jeżeli gorzej, to wie, z czego zrezygnować, i tyle.
Matka spodziewająca się dziecka jest odpowiedzialna za dziecko , powinna kierować się większą roztropnością. I nie ma to związku z uzdrawianiem w szabat.
Cudowna wiadomość ! Niech Bóg błogosławi rodzicom i maleńkiej Klarze! Mama z pewnością będzie pamiętać to wszystko do końca życia! Fajnie, że drugie imię malutka dostała po Papieżu :-)
Tylko - czy młoda mama postąpiła rozsądnie przychodząc w takim Stanie na tak dużą uroczystość ?
Czy emocje powinny przeważać nad rozsądkiem ?
I nie ma to związku z uzdrawianiem w szabat.
Dziecko urodziło się o czasie, zdrowe, bez zagrożenia dla życia i zdrowia zarówno córki jak i matki.