Uważam, że Na temat Bartoszewskiego należałoby teraz zamilknąć, bo im więcej się mówi, tym gorzej dla niego (podobnie jak to jest w Przypadku T.Mazowieckiego). Ale skoro już napisano to podsumujmy: 1. Kim jest kard. Marx - powszechnie wiadomo, a skoro ktoś taki pieje pieśni pochwalne - to nabiera to szczególnej wymowy i nie jest to wymowa pozytywna dla Bartoszewskiego. 2. Nie znam drugiego takiego przypadku jak Bratoszewskiego(jeśli ktoś o takim wie, chętnie posłucham), w którym jakikolwiek inny człowiek opuściłby niemiecki obóz koncentracyjny z...zwolniony powodu "stanu zdrowia" przez bramę, a nie przez komin...ten ewenement pozostaje do dziś niewyjaśnioną tajemnicą... 3. I wreszcie słowa samego Bartoszewskiego, gdy twierdził, że w czasie okupacji bardziej bał się Polaków niż Niemców - to bardzo wymowne, bo wystarczy odrobinę znać historię, a jeśli nie to można zapytać jeszcze żyjących i pamiętających tamte czasy - kto w czasie okupacji bał się bardziej Polaków niż Niemców - tylko jedna była grupa takich ludzi... Dla tego radze zamilknąć o tym, a człowieku - Pan Bóg już go osądził.
Więzień Auschwitz-Birkenau. Po kilku miesiącach pobytu w obozie zwolniony po prostu z powodu... złego stanu zdrowia. Wg jednego ze świadków tego niespotykanego zdarzenia, Bartoszewski wraz z 14 innymi więżniami opuścił obóz pociągiem I kl.(!). Zainteresowany przez całe swoje życie zatajał ten fakt ze swojej obozowej przeszłości. O kontrowersyjnym zwolnieniu i innych faktach z życia tej postaci warto więcej poczytać m.in. na niezależnej stronie https://wzzw.wordpress.com
Ale skoro już napisano to podsumujmy:
1. Kim jest kard. Marx - powszechnie wiadomo, a skoro ktoś taki pieje pieśni pochwalne - to nabiera to szczególnej wymowy i nie jest to wymowa pozytywna dla Bartoszewskiego.
2. Nie znam drugiego takiego przypadku jak Bratoszewskiego(jeśli ktoś o takim wie, chętnie posłucham), w którym jakikolwiek inny człowiek opuściłby niemiecki obóz koncentracyjny z...zwolniony powodu "stanu zdrowia" przez bramę, a nie przez komin...ten ewenement pozostaje do dziś niewyjaśnioną tajemnicą...
3. I wreszcie słowa samego Bartoszewskiego, gdy twierdził, że w czasie okupacji bardziej bał się Polaków niż Niemców - to bardzo wymowne, bo wystarczy odrobinę znać historię, a jeśli nie to można zapytać jeszcze żyjących i pamiętających tamte czasy - kto w czasie okupacji bał się bardziej Polaków niż Niemców - tylko jedna była grupa takich ludzi...
Dla tego radze zamilknąć o tym, a człowieku - Pan Bóg już go osądził.