• gut
    08.04.2015 13:11
    Warto podpisać.
  • chrześcijanka
    08.04.2015 13:29
    Co za czasy, świeccy mają prosić 0jców synodalnych , aby mieli poglądy zgodne z Ewangelią.Nie wiem czy można ich jeszcze nazywać "ojcami" synodalnymi? Może dyskutanci synodalni byłoby bardziej uczciwe.
  • Kuba48
    08.04.2015 13:32
    Czyli nawet i tu dyskryminacja. Dyskryminacja ludzi,którzy z różnych względów żyją w związkach niesakramentalnych
    • Tolek
      08.04.2015 14:04
      Czego jęczysz, człowieku! Żyj sobie jak chcesz, ale bądź dorosły i ponoś konsekwencje swoich wyborów.
    • asla
      08.04.2015 14:49
      tu idzie o to, by sól nie straciła smaku... czy też "...ani jedna jota..." - a nie o dyskryminację... by może w ostatniej chwili przed obliczem Boga Miłosiernego Grzesznik okazał skruchę. Jak i czego będziemy żałować jeśli wszystko zmiękczymy ... za jakiś czas okazało by się że w ogóle nie grzeszymy więc i Przebaczającego nie będziemy potrzebować ...
      Pozdro Kuba48
    • vanitas
      08.04.2015 15:58
      Żadna dyskryminacja. Chodzi o szczerość. Nie nazywajcie własnych chorych pomysłów nauczaniem Kościoła.
      • ciekawy
        08.04.2015 16:50
        Vanitas nie doczekałem się Twojej odpowiedzi "Zdrowaśką w protestanta" a widzę że już jesteś na forum :)
    • ciekawy
      08.04.2015 16:23
      @Kuba48
      Widzisz kolego tu nie liczy się jakim jesteś człowiekiem tylko czy żyjesz w sakramentalnym związku. Oczywiście i od tej reguły są pewne wyjątki np. rodzina o.Rydzyka :)
    • ana
      08.04.2015 16:40
      W związkach niesakramentalnych żyje się z własnego wyboru, a nie "z różnych względów". Wchodząc w taki związek dorosły człowiek świadomie wybiera życie w grzechu. I żadne tłumaczenie typu "bita żona alkoholika, która znalazła opiekuna" nic tu nie zmieni. Wóz albo przewóz. Albo żyjesz w grzechu albo w komunii z Bogiem. I na nic zagłuszanie sumienia krzykiem czy oskarżaniem o brak miłosierdzia.
      • bajka
        09.04.2015 21:11
        @ana
        Dokładnie. Znam kobietę, która niby od dziecka taka wierząca i praktykująca a związała się z rozwodnikiem, który ma sakramentalna żonę i dziecko z tą żoną. Związała się, bo jej tykał zegar biologiczny (30 lat) a nikogo jakoś na horyzoncie nie było. Ona dała przyzwolenie temu związkowi a przed rodziną ukrywała, że się w ogóle spotykają. jak przyjechała do nas z nim, to się nie przyznała,że ....od roku są po zaręczynach!!! Ja myślałam, że to świeży związek a ona się już od 2 lat z nim spotykała. Wiedziała więc dokładnie, że postepuje źle, bo się z tym kryła. Z tego powodu zerwałam z nią wszelkie kontakty.
  • Sympatyk.
    08.04.2015 16:04
    Tomku - od czasów Chrystusa a nawet wcześniejszych inicjatywa dotycząca największych dzieł w Kościele jest oddolna. Patrz np:
    - Prości rybacy/ kasty żydowskie(kapłani, faeryzeusze etc.)
    -Juan Diego i jego przeprawa z biskupem ws. obiawień
    -dzieci z Fatimy.
    -prosta siostra Faustyna
    -Masa innych objawień prywatnych skutkujcych nawracaniem tłumów.

    Nie będzie nadużyciem jeśli powiem że nieraz owce, zawstydzają pasterzy, bo Duch wieje kędy chce.
    • bajka
      09.04.2015 21:23
      @Sympatyk
      Może i masz rację.... Rozważę podpisanie tej petycji. Jeśli mogę cokolwiek zrobić... Niemniej jednak strasznie to smutne, że Kościół gnije od środka, nie sądzisz...?
      • Tomek
        10.04.2015 08:58
        Kościół nie "gnije" od środka, bo w jego centrum jest Chrystus. Kościół był grzeszny od swego założenia. Kto pokocha Chrystusa, pokocha Kościół jak matkę, która może nie jest doskonała, ale daje życie.
      • _jasiek
        10.04.2015 13:38
        _jasiek
        Nie tyle gnije co ulega protestantyzacji a ci którzy próbują się przeciwstawiać są szykanowani przez tych co tym sterują.
    • Tomek
      10.04.2015 08:45
      Jakoś nie słyszałem u wskazanych przez Ciebie osób, jak i u żadnego ze świętych tak uogólnionego potępienia członków hierarchii Kościoła. Inicjatywa to jedno a pogarda wobec biskupów to zupełnie co innego.
  • ana
    08.04.2015 16:33
    Promotorzy komunii dla cudzołożnych zarzekają się, że są jak najbardziej za nierozerwalnością małżeństwa. Tyle tylko, że mają być wyjątki dla tych, którzy nie mogą powstrzymać się od życia w grzechu. Poczytajcie wypowiedzi kardynałów Kaspera, Marxa, Maradiagi. Ten apel trafia więc kulą w płot. Zresztą sformułowany jest bardzo ogólnie. Wymienieni promotorzy negacji VI przykazania podpiszą się pod nim. Oni zawsze podkreślają, że nie godzą w doktrynę. Niech sobie będzie. Tyle tylko, że praktyka duszpasterska pozwoli na komunię dla cudzołożnych.
    Tak, wiem, że teraz nie można mówić "cudzołożnych". Obecnie w KK nie można nazywać grzechu.
    • bajka
      09.04.2015 21:19
      @ana
      Promocja Komunii dla cudzołożnych to jest podszept złego ducha. Ksiądz z mojej bliskiej rodziny, który nie wytrwał w celibacie i przeszedł do innego Kościoła aby móc mieć żonę wypowiada się dokładnie jak Kard. Marx czy Kasper. A ja mu mówię tak - zdradziłeś Boga, zdradzisz i żonę. To jest pójście za żądzą a nie życie zgodnie z Dekalogiem.
  • ksadamkaczor64
    08.04.2015 18:11
    ksadamkaczor64

    Bądź mądry i podpisz apel, skoro na stronie http://synodappeal.org/ czytam: "Work in progress…"

  • xxx
    08.04.2015 18:32

    Jak czytam takie teksty, to dręczy mnie takie pytanie,

    - Dlaczego jeden grzesznik może przyjmować Jezusa w Komunii Św, a inny grzesznik nie może?

    - Czy Jezus nie ofiarował siebie za grzeszników?

    - Jezus wiedział, że Piotr się zaprze i to trzy razy.

    1Kor 11:24 bw "a podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją."

    • ruler
      08.04.2015 22:52
      Przyjmowanie Komunii Św. powinno być zgodne z czystością sumienia i lepiej się powstrzymać jeżeli sa przeszkody. Z drugiej strony, każdy kto raz przystąpił do Komunii ( choćby I Komunii ) ma ten sakrament "zaliczony" i jak chrzest jest raz w życiu, tak i ten sakrament posiada ważność raz na zawsze i nie jest tym lepszy im więcej razy powtórzony. W sytuacji związków niesakramentalnych, przyjmowanie Komunii jest obarczone brakiem łaski, ale nie jest zniesiona ważność tej, która była przyjęta godnie. Lepiej jest odwołać się do Miłosierdzia Bożego, niż naciągać hipotekę grzechu.
    • Kuba
      08.04.2015 23:54
      Tyle, że Piotr wtedy nie grzeszył, bo był pewny, że Jezusa się nie wyprze. Zresztą sam Jezus powiedział, że "są czyści". Grzechu dopuścił się w momencie zaparcia.

      Na temat niegodności przyjmowania Komunii w grzechu Pismo święte mówi dalej w cytowanym przez Ciebie fragmencie: "Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej." - 1 Kor 11, 26-27
      • _jasiek
        10.04.2015 13:32
        _jasiek
        A na jakiej podstawie bajczy, że ktoś twierdzi, że równi nie są? Choć dusze zbawione napełnione zostaną Bogiem aż po brzegi to jedne mieć mogą (uwaga to takie porównanie z naszego wymiaru) cysterny a inne zaledwie naparstka.
    • _jasiek
      09.04.2015 13:42
      _jasiek
      @xxx

      Dał pan klasyczny przykład teologii chałupniczej. W dodatku to czepianie się Świętego Piotra to jakaś antypapieska aberracja. Czy duszyczka chciałaby, żeby na Sądzie roztrząsano tylko jej najboleśniejszy upadek a nie całe życie?
      • bajka
        09.04.2015 21:14
        @_jasiek
        Roztrząsane będzie całe życie - wszystkie upadki również, czy to się komuś podoba czy nie podoba, wszyscy są równi przed Bogiem.
  • K
    08.04.2015 21:35
    Do xxx
    Bo trwa w grzechu śmiertelnym zadając niemiłosierny ból swojemu małżonkowi. Nie opuściła Cię nigdy dziewczyna? To pomnóż ten ból razy 100. O dzieciach już nie mówię.
  • MacieK Ka
    09.04.2015 00:15
    http://www.ratujmyrodzine.pl/
    polska wersja
  • oi
    09.04.2015 00:23
    reklamowana strona ma dopiero zacząć działać. Czyli falstart. Ale działa strona http://www.ratujmyrodzine.pl/ z analogicznym apelem do Ojca świętego.
  • Aśka
    09.04.2015 09:29
    Czy to nie jest żałosne, żeby wierni prosili duchownych o przestrzeganie tego, na czego straży mają obowiązek stać DUCHOWNI i czego mają uczyć wiernych??? To ja mam pisać do nich petycję, żeby oni łaskawie zechcieli przestrzegać Dekalogu???

    Nie widzicie tu totalnej paranoi???

    Koniec świata już blisko.
    • _jasiek
      09.04.2015 13:37
      _jasiek
      Blisko, nie blisko podpisać trzeba. Ciekawe, że Polonia Christiana udostępniała taką możliwość wiele tygodni temu a tu pojawia się jako nowość.
    • Anna
      12.04.2015 23:55
      @Aśka

      Dokładnie to samo chciałam napisać.

      Jeśli piszemy petycje do posłów, aby chronili wartości chrześcijańskie i ogólnoludzkie, i takie same petycje mamy pisać do biskupów i kardynałów - to czym się różnią kardynałowie od polityków?

      A może jeszcze "zaadoptujemy" po jednym kardynale? Pewnie taki pomysł też się niedługo pojawi. Najlepiej, żeby kardynałów "adoptowały" dzieci.
      • Ja
        13.04.2015 10:45
        Już taka inicjatywa była przed konklawe - wylosowałam kard. Lehmanna ;-)http://adoptacardinal.org/
  • Mol
    09.04.2015 09:41
    Mol
    Ale dlaczego kobieta na zdjęciu ma na dłoni dwie obrączki, jedną na palcu serdecznym, a drugą na kciuku? Trochę to dziwaczne.
  • czytelnik_wierny
    12.04.2015 16:21
    Zaapelujmy do ojców synodalny o zaprzestania uporczywego marginalizowania osób homoseksualnych. Niech się przyjrzą realizacji zapewnień: „Kościół nie zostawia ich samotnych w obliczu życiowych zmagań. Wśród osób, które skorzystały z terapii w katolickich ośrodkach „Odwagi”, ponad 30% potrafiło zmienić swą orientację i podjąć życie w sakramentalnych związkach małżeńskich.” (http://episkopat.pl/dokumenty/listy_pasterskie/4514.1,Swiadkowie_Ewangelii_Zycia.html" i promocji „ochrony intymności” przez „pełnomocnictwo, współwłasność, umowę spółki, […] itp.” zamiast kochającej rodziny (zob. http://gosc.pl/doc/2346923.Biskupi-przeciw-destrukcji-idealu-malzenstwa). Wierni małżonkowie i rodzice powinni wesprzeć prawidłową integrację osób homoseksualnych do wspólnot rodzinnych, zawodowych i wyznaniowych. Tylko to zdoła uchronić ich i ich dzieci przed zgorszeniem wykluczenia i desperackimi reakcjami wykluczonych. Nie ujmie to niczego wzorowym małżonkom. Należy się im najwyższe uznanie, wdzięczność i zachęta do wytrwania. Nic im też nie ujmuje Chrystus, gdy wzywa: „nie potrzebują lekarza zdrowi, ale źle się mający”.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11