• ministrant
    25.03.2015 13:56
    Dobrze, że ta sprawa dobiegła już do końca.
  • Snajper
    25.03.2015 13:58
    Dla dobra Kościoła powinien sie albo przyznać, albo powtórnie zaprzeczyć.
    • Pargraf
      26.03.2015 07:34
      Dalej strzelasz ślepakami.
      Lepiej być chronionym więźniem w więzieniu jak zostać zamordowanym przez dominikańską mafię!
      Tu polski wymiar sprawiedliwości postąpił słusznie ,chroniąc swego obywatela przed narkotykową cammorrą jak i przed publicznym linczem takich jak Ty "sprawiedliwych".
      A pieniędzy to "poszkodowani" nigdy nie zobaczą jako że WG.jest biedny fizycznie psychicznie i finansowo jak mysz kościelna oraz jak pan Łyżwiński.
      I o to chodzi w zatajeniu tego procesu i wyroku!!
      • AQQ
        27.03.2015 13:18
        @Pargraf
        Nie wiem dlaczego piszesz "poszkodowani"? Podwazasz wyrok sadu ktory uznal ksiedza za winnego? Jesli znasz jakies fakty ktore ow wyrok by podwazaly to nie powinienes ich trzymac w tajemnicy.

        Co do odszkodowania: jesli z winy pracownika klient poniesie strate to odpowiedzialnosc cywilna (odszkodowanie) ponosi firma. Pracownik ponosi odpowiedzialnosc karna i dyscyplinarna. Twoj argument jest dziecinnym powtarzaniem koscielnych bzdur. Kosciol oczywiscie bedzie takie bzdury opowiadal bo wie ze gdyby wszystkie ofiary ksiezy pedofili zglosily sie po odszkodowania to w ciagu paru lat by splajtowal wiec gra na czas. Ale nie ma problemu: opowiadanie bzdur moze dzialac na krotka mete. Wczesniej czy pozniej sprawiedliwosci stanie sie zadosc i w formie procesow sadowych "prawda wyzwoli" Kosciol z zagrabionych majatkow.
  • Tomek
    25.03.2015 14:03
    Myślę, że redakcja Gościa to wie i nastąpiło przeoczenie, ale w Kościele Katolickim nie ma czegoś takiego jak były ksiądz z racji tego, że Sakrament Święceń pozostawia niezatarte znamię na duszy osoby go przyjmującej.

    Ksiądz G. może zostać pozbawiony prawa do wykonywania czynności kapłańskich, jednak nie powoduje to, iż mówimy o nim jako o byłym księdzu.
  • JaNusz
    25.03.2015 14:18
    Prewencyjnie powinni kazdego ksiedza zaraz po świeceniach zamykac na 7 lat tak dla pouczenia!
  • Aszer
    25.03.2015 14:41
    Czy Duch Święty zaszczycił swoją asystencją podczas święceń tego pedofila?
    • Mario
      25.03.2015 19:03
      Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień...
      Ty nigdy nie grzeszysz? Nigdy nie dałeś się zwieść pożądliwości,chciwości,kłamstwu itd.?
      • ala
        25.03.2015 22:37
        Różnica polega na tym że ja nigdy publicznie, dobrowolnie i uroczyście nie ślubowałam np czystości
      • uwaga
        26.03.2015 08:34

        Nie broń lubieżnika bo popełniasz "grzech cudzy". lekceważąc te okropne czyny.

        Pan Jezus jednoznacznie powiedział:
        "Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza."

  • Mariusz
    25.03.2015 15:47
    Polecę go Bogu w modlitwie. Uległ pokusie i teraz będzie miał piekło.
    • AnnaNN
      25.03.2015 20:02
      Dobrze zrobisz.
      Oby to "piekło" na ziemi uratowało go przed piekłem po śmierci.
      Módlmy się także za wszystkich, których skrzywdził - zarówno molestowane ofiary, jak i tych, dla których stał się powodem do zgorszenia - jak i wszystkich tych, którym zabrakło (i nadal brakuje) dobrej woli, siły, odwagi i roztropności, by powstrzymać podobne zło.
  • Biskup
    25.03.2015 16:00
    Zaprawdę Powiadam Wam Siostry i Bracia!
    Wystrzegajcie się uczonych w Piśmie rzymsko-katolickich faryzeuszy, tych konsekrowanych szamanów, agentów UB i SB, pedofilów i innej maści seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, świętobliwych oszustów i złodziei, którzy chętnie chodzą w długich szatach a nawet mundurach Wojska Polskiego, lubiących pozdrowienia na rynkach i pierwsze krzesła w świątyniach, oraz pierwsze miejsca na ucztach; którzy pasożytując pożerają renty i emerytury moherowych wdów i dla pozoru długo się modlą; tych spotka szczególnie surowy wyrok. [wg Marka Ewangelisty 12:38-40 ]
  • Krzysiek
    25.03.2015 16:54
    Duch Święty zrobił swoje, człowiek potrafi zawieść. Kapłanem jednak pozostaje do końca, nie może spełniać funkcji kapłana po za przypadkiem śmierci (rozgrzeszenie), ale jak chrztu tak kapłaństwa mu nikt nie wymaże. A i potępić się go nie da mimo wszystko.
  • Mo
    25.03.2015 18:43
    mało...
  • c-a
    25.03.2015 19:04
    A dla mnie ta sprawa nadal jest niejasna . Kojarzy mi się z przypadkiem w Polsce , kiedy były ubek namówił dziewczynę z biednej rodziny i ta zeznawała fałszywie przeciw księdzu . Mimo , że była to nieprawda , bardzo trudno było to wszystko odkręcić .
  • wątpiący
    25.03.2015 19:57
    Wcale nie jest pewne, czy to oznacza, że ksiądz naprawdę jest winny. Ta sprawa jest dziwna. A nasze sądownictwo dalekie od sprawiedliwości. Media i prokuratura bardzo interesowały się księdzem G. i dużo na jego temat mówiły, za to pan P. skazany za pedofilię w innym kraju u nas ma list żelazny, a pana D. - redaktora jednego z dzienników - okrzyknięto ofiarą nadwrażliwych kobiet.
  • Karol
    25.03.2015 20:53
    Jednego nie rozumiem, Ks. Wojciech G. byl wyświęcony na kapłana w 2005 roku, a swoje ofiary w Polsce mial rzekomo molestowac juz w latach 200/2001. Pytam się więc, gdzie byli przelożeni seminaryjni, koledzy z roku, wspolbracia zakonni? Widać tutaj jak na dłoni, że formacja w seminarium naprawde kuleje. Miejmy nadzieje, ze Konferencja Rektorów Wyższych Seminariów Diecezjalnych i Zakonnych dostrzeze ten problem....
  • jurek
    26.03.2015 06:52
    pedofilia to choroba i tacy ludzie powinni byc poddawani terapi i izolowani/monitorowani, aby uniemozliwic kolejne czyny. Zastanawia mnie jednak jak to mozliwe, ze przez caly czas formacji seminarynej i zycia we wspolnocie zakonnej nikt niczego nie zauwazyl - a moze wygodniej bylo niczego nie widziec? To powinna byc pewna przestroga dla wszystkich odpowiadajacych w seminariach za formacje orazwspolbraci
  • pytanie
    26.03.2015 08:30

    Czy ten lubieżnik wyraził chociaż publiczną skruchę i przeprosił katolików za niewyobrażalne szkody moralne, jakich wszyscy doznaliśmy, poprzez jego czyny?

  • Miro
    26.03.2015 09:39
    Bardzo dobrze, że wiara.pl zamieściła tą informację, od duchownych i katolików wymagamy więcej.

    Niestety takie portale, jak Nasz Dziennik i Radio Maryja nie zamieściło tej informacji, zostawiając sprawę oczyszczenia Kościoła ludziom z zewnątrz.

    My jako ludzie Kościoła powinniśmy potępiać i ścigać zło, które sam papież Franciszek porównał do satanizmu.
    • mmm
      26.03.2015 11:08
      Może dlatego że Nasz Dziennik i Radio Maryja komentują rzeczywistość bardzo wybiórczo, żeby nie powiedzieć iż manipulują informacjami.
      • Miro
        26.03.2015 13:58
        Niestety manipulacją informacjami, mogą poszczycić się też inne media, zwłaszcza te antyklerykalne co GW i TVN, ale właśnie oto chodzi, aby sam Kościół dzięki m.in. ludziom dobrej woli pracujących w wiara.pl - był w stanie się oczyszczać z tych co robią "czarną msze" i którzy będą "przegnani kijem", jak powiedział papież Franciszek.
  • saherb
    27.03.2015 07:49
    Nigdy nie przyznał się do winy, a tylko dobrowolnie poddał się karze. Więc przyjął na siebie rolę cierpiętnika oraz chciał zakończyć ten gorszący spektakl.
  • czytelnik
    31.03.2015 15:32
    A o karze dla arcybiskupa Wesołowskiego cicho sza. Widać za wysoko stoi w hierarchii kościelnej
  • saherb
    06.04.2015 04:23
    Pamiętajmy, że Jezus również dobrowolnie poddał się karze...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11