"Zdaniem księdza biskupa Rysia krytyka papieża jest tylko powierzchowna, nawet w kręgach duchownych. - Miałem kiedyś rekolekcje z grupą księży. Okazało się, że powtarzają tylko rzekome problemy związane z pontyfikatem papieża Franciszka, o których wyczytali w prasie. Kiedy ich zapytałem o konkretne dokumenty, których ojciec święty jest autorem, mało kto je znał - przyznał bp Ryś."
"malo kto je znal" - otoz to, kompletne przeciwienstwo wobec Sw. Jana Pawla II i Benedykta XVI; zmarnowany pontyfikat, nawet gorzej, pontyfikat chaosu i niepewnosci.
Tylko nedzni karierowicze ubarwiaja obecny pontyfikat z nadzieja na poklask i uznanie pryncypala.
Do: RyszardD Kiedy się wierzy w działanie Ducha Świętego to nie ma co mówić o zmarnowanym pontyfikacie. A co do "karierowiczów" - "nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".
Bp Rys:
"Zdaniem księdza biskupa Rysia krytyka papieża jest tylko powierzchowna, nawet w kręgach duchownych. - Miałem kiedyś rekolekcje z grupą księży. Okazało się, że powtarzają tylko rzekome problemy związane z pontyfikatem papieża Franciszka, o których wyczytali w prasie. Kiedy ich zapytałem o konkretne dokumenty, których ojciec święty jest autorem, mało kto je znał - przyznał bp Ryś."
"malo kto je znal" - otoz to, kompletne przeciwienstwo wobec Sw. Jana Pawla II i Benedykta XVI; zmarnowany pontyfikat, nawet gorzej, pontyfikat chaosu i niepewnosci.
Tylko nedzni karierowicze ubarwiaja obecny pontyfikat z nadzieja na poklask i uznanie pryncypala.
Kiedy się wierzy w działanie Ducha Świętego to nie ma co mówić o zmarnowanym pontyfikacie. A co do "karierowiczów" - "nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".