No więc krótkie podsumowanie:

Michał Boni -> KLD -> UW -> PO
Adam Gierek -> UP -> SLD-UP
Danuta Hubner -> PZPR -> PO
Danuta Jazłowiecka -> PO + Europejska Partia Ludowa
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz -> PO
Barbara Kudrycka -> PZPR -> NSZZ Solidarność -> PO
Marek Plura -> PO
Adam Szejnfeld -> Solidarnośc -> UD -> UW -> PO
Bogusław Liberadzki -> PZPR -> SLD-UP
Krystyna Łybacka -> PZPR -> SLD
Janusz Zemke -> PZPR -> SLD
Lidia Geringer de Oedenberg -> SLD

Ktoś ma wątpliwości skąd ci ludzie się wywodzą?

Obrzucanie kogoś lub czegoś przymiotnikami ANTY- oraz podsumowania i wytykanie palcem, to obraz przeraźliwej naiwności obrońców katolicyzmu. W pewnym sensie to nieakceptacja ludzkiej grzeszności i małości - również NASZEJ.
Pomyślmy sobie. Miliony klientów i klientek kupujących to i owo z arsenału "regulacji urodzin", a więc zasilających kasę właścicieli śmiercionośniego biznesu, ale też ich licznych pracowników. Mnóstwo szalenie zdolnych ludzi opracowuje strategie, jeszcze więcej w różnych gremiach (np. NRL) pilnuje np. medycznego statusu śmiercionośnej "farmacji", żeby nie można było łatwo określić zagrożeń i rozwiązań.
I co? Ma na to wystarczyć czyjeś pokrzykiwanie i pokazywanie? Ludzie! O czym tu się mówi. Potrzebna jest prosta rzecz: nawrócenie i obecność katolików w sferze publicznej. Sejm, broń Boże, nie ma byc katolicki, ma tylko być w nim pełno katolików. Ale ludzi czynu, a nie złudzeń i protestów.