Jeżeli Bóg pozwoli mi mieć kiedyś dziecko, to oczywiście wysłałbym je na naukę Katechezy, bo w katechezie zawarte jest coś, co plasuje ją jako królową nauk. Katecheza uczy najdoskonalszego prawa. Problem w tym że przynajmniej z własnego doświadczenia wiem, że Katecheza na poziomie gimnazjalnym czy licealnym nie prezentuje wysokiego poziomu. Ile ja zawsze miałem pytań dotyczących wiary, Pisma Świętego, a odpowiedzi musiałem szukać w internecie, bo na katechezie poruszało się różne tematy, ale nigdy nie poruszano tematów Pisma Świętego. Ja bym bardzo chętnie wysłał swoje dziecko na naukę, interpretację, i czytanie Pisma Świętego. Taką katechezę uważałbym za celową.
Co do wychowania w wierze katolickiej dzieci, myślę że powinno się to traktować jako coś w pełni oczywistego. Ostatnio media trąbiły o domniemanych ekskomunikach nakładanych na dzieci które nie będą uczęszczać na religię w szkole, pomijam fakt że Kościół powiedział wyraźnie że to nieporozumienie(media oczywiście celowo wiedzą lepiej), to wcale bym się nie gorszył, gdyby Kościół taki nakaz wydał. W końcu każdy Katolik ma obowiązek wychowywać dziecko w wierze. To przecież oczywiste powinno być. Absurd przekazów w liberalnych mediach sięgnął już zenitu.
Syn chodzi do 2 klasy Liceum i powiedział mi jak wygląda Religia: odrabiamy inne lekcje i nuda.Wiarę przekazujemy jako rodzice od dziecka. Syn formuje się w swojej wspólnocie i takie lekcje religii w szkole są anty-świadectwem . Nie widzę sensu, aby syn uczęszczał na te lekcje.W katechezach do sakramentów inicjacji był przygotowywany i chodził, a teraz to jest żenujące.
Królową nauk jest matematyka. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem Ewangelię i już wiadomo jak należy w życiu postępować. Oczywiście inne księgi i N.T i S.T również nie zaszkodzi znać :)
"Problem w tym że przynajmniej z własnego doświadczenia wiem, że Katecheza na poziomie gimnazjalnym czy licealnym nie prezentuje wysokiego poziomu" - poziom jest taki jaki prezentuje nauczyciel czy faktycznie ma wiedzę i jest otwarty na polemikę, czy tylko "leci" z materiałem wg wytycznych.
"Ostatnio media trąbiły o domniemanych ekskomunikach nakładanych na dzieci które nie będą uczęszczać na religię w szkole, pomijam fakt że Kościół powiedział wyraźnie że to nieporozumienie(media oczywiście celowo wiedzą lepiej)," - kolega wie że dzwonią tylko nie wie w którym kościele. Po pierwsze chodzi o apostazję a nie ekskomunikę, po drugie to diecezja w Kaliszu wydała instrukcję duszpasterską na swojeje stronie internetowej, w której znalazło się stwierdzenie o apostazji jeśli dziecko nie zapisze sie na lekcje religii (http://natemat.pl/116335,wypisujesz-dziecko-z-religii-w-szkole-duchowni-przekonuja-ze-to-automatycznie-apostazja)
"Absurd przekazów w liberalnych mediach sięgnął już zenitu." - tak zgadzam się, zenitu prawdy. Absurd to jest to co kolega wypisuje na temat ekskomuniki.
Jak katecheza wróci do parafii i będzie można wybrać do którego katechety wysłać dziecko na religię, to jak najbardziej i bardzo chętnie. W szkole pod przymusem bez wyboru? Nie dziękuję.
Ja na katehezę chodziłem do salki parafialmej i to było dobre, religia jako pzedmiot szkolny to nieporozumienie. Podręcznik do religii nosi tytuł "wierzę w kościół' (ale jaja bo podczas credo nie ma tych słów)...
Problem w tym że przynajmniej z własnego doświadczenia wiem, że Katecheza na poziomie gimnazjalnym czy licealnym nie prezentuje wysokiego poziomu. Ile ja zawsze miałem pytań dotyczących wiary, Pisma Świętego, a odpowiedzi musiałem szukać w internecie, bo na katechezie poruszało się różne tematy, ale nigdy nie poruszano tematów Pisma Świętego.
Ja bym bardzo chętnie wysłał swoje dziecko na naukę, interpretację, i czytanie Pisma Świętego. Taką katechezę uważałbym za celową.
Co do wychowania w wierze katolickiej dzieci, myślę że powinno się to traktować jako coś w pełni oczywistego. Ostatnio media trąbiły o domniemanych ekskomunikach nakładanych na dzieci które nie będą uczęszczać na religię w szkole, pomijam fakt że Kościół powiedział wyraźnie że to nieporozumienie(media oczywiście celowo wiedzą lepiej), to wcale bym się nie gorszył, gdyby Kościół taki nakaz wydał. W końcu każdy Katolik ma obowiązek wychowywać dziecko w wierze. To przecież oczywiste powinno być.
Absurd przekazów w liberalnych mediach sięgnął już zenitu.
Królową nauk jest matematyka. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem Ewangelię i już wiadomo jak należy w życiu postępować. Oczywiście inne księgi i N.T i S.T również nie zaszkodzi znać :)
"Problem w tym że przynajmniej z własnego doświadczenia wiem, że Katecheza na poziomie gimnazjalnym czy licealnym nie prezentuje wysokiego poziomu" - poziom jest taki jaki prezentuje nauczyciel czy faktycznie ma wiedzę i jest otwarty na polemikę, czy tylko "leci" z materiałem wg wytycznych.
"Ostatnio media trąbiły o domniemanych ekskomunikach nakładanych na dzieci które nie będą uczęszczać na religię w szkole, pomijam fakt że Kościół powiedział wyraźnie że to nieporozumienie(media oczywiście celowo wiedzą lepiej)," - kolega wie że dzwonią tylko nie wie w którym kościele. Po pierwsze chodzi o apostazję a nie ekskomunikę, po drugie to diecezja w Kaliszu wydała instrukcję duszpasterską na swojeje stronie internetowej, w której znalazło się stwierdzenie o apostazji jeśli dziecko nie zapisze sie na lekcje religii (http://natemat.pl/116335,wypisujesz-dziecko-z-religii-w-szkole-duchowni-przekonuja-ze-to-automatycznie-apostazja)
"Absurd przekazów w liberalnych mediach sięgnął już zenitu." - tak zgadzam się, zenitu prawdy. Absurd to jest to co kolega wypisuje na temat ekskomuniki.
Podręcznik do religii nosi tytuł "wierzę w kościół' (ale jaja bo podczas credo nie ma tych słów)...