• chordad
    13.10.2014 13:52
    "Ta sytuacja była mi potrzebna, żeby zejść na ziemię. Często nasza kapłańska posługa jest odrealniona. Nie mając rodziny, nie mając kontaktu na co dzień z wieloma obowiązkami życia codziennego, łatwo można zatracić wrażliwość i wyobraźnię."

    no właśnie...
    przynajmniej jeden Ksiądz, który to zauważył i przyznał...
    wielu innych tego nie zauważa, a wydaje im się, że są ekspertami od życia małżeńskiego, rodzinnego, zawodowego i każdego innego, i tylko obrażają się, jak te wredne 'owieczki' śmią nie słuchać ich wspaniałych pouczeń...
    • nie tak
      13.10.2014 16:06
      masz rację, że jest wielu takich księży, ale jest i wielu innych. a to jest w ogóle okazja, by zauważyć, że to jest nasz wspólny grzech - nie widzieć tych, którym trudno: grzech małżonków, którym się nieźle wiedzie, i singli, i pracujących,i zdrowych, i.... Łatwo jest znaleźć receptę na cudze życie, a trudno jest się w nie zaangażować, gdy zajdzie potrzeba. Biję się też we własne piersi...
      A Agnieszce i księdzu Dariuszowi - dziękuję!
  • kochana
    14.10.2014 09:06
    Niestety również słyszałam opinie że niepełnosprawni powinni mieć swoje rekolekcje bo innym będą przeszkadzać w dobrym przeżyciu tj. trzeba się będzie nimi zajmować.Na szczęście są to przypadki rzadkie.Ostatnio na rekolekcjach była nasz grupa 4 osób potrzebujących wsparcia
    i nie było problemu z pomocą.
    chodziło głównie o pomoc przy poruszaniu się na obcym terenie.Te osoby podkreślają że jesteśmy dla nich darem więc pomału społeczeństwo dojrzewa do tego że my jesteśmy takimi samymi ludźmi jak oni.
  • Anna
    14.10.2014 09:12
    Bardzo mnie ucieszył ten artykuł :) Sama często odczuwam blokadę przed podejściem do osoby niepełnosprawnej, a przecież zawsze się okazuje, że niepotrzebnie. Trzeba wspierać takie osoby i nie zamykać im Kościoła. Bo nie tylko one potrzebują zbawienia, ale i my przez niepełnosprawnych jesteśmy bliżej Nieba.
  • Kwiatek
    14.10.2014 09:32
    Są księża ,którzy doświadczyli/ doświadczają to we własnej rodzinie np:rodzeństwo,rodzice. Tu nie trzeba zakładać własnej rodziny,żeby tego doświadczyć bo sama coś na ten temat wiem.
  • adamp_314
    14.10.2014 09:33
    adamp_314
    Muszę przyznać, że podziwiam ks. Dariusza, że tak szczerze o sobie napisał. Dziękuję :)
    • Helena
      14.10.2014 14:10
      I bardzo dobrze zrobił bo nie sądziłam, że tak postąpi. Czytając początek tego artykułu miałam bardzo złe zdanie o ks. Dariuszu. No cóż Księża to też ludzie i nie są wolni od wad. Dobrze,że się zreflektował chociaż i tak za długo kontemlował. Nie zazdrosczę mu samopoczucia kiedy spotkał tę studentkę na rekolekcjach.
    • Helena
      14.10.2014 14:13
      I bardzo dobrze zrobił bo nie sądziłam, że tak postąpi. Czytając początek tego artykułu miałam bardzo złe zdanie o ks. Dariuszu. No cóż Księża to też ludzie i nie są wolni od wad. Dobrze,że się zreflektował chociaż i tak za długo kontemlował. Nie zazdrosczę mu samopoczucia kiedy spotkał tę studentkę na rekolekcjach.
  • Bea
    14.10.2014 09:35
    Skoro jesteśmy wyznawcami Jezusa, to naszym obowiązkiem jest pomagać bliźnim, przede wszystkim potrzebującym pomocy: chorym, niepełnosprawnym... Jak możemy dawać przykład innym, spychając na rekolekcjach ludzi chorych na margines.. Niech ktoś się nimi zajmie- "bo my tu przeżywamy rekolekcje"- jak to ma się do miłości bliźniego.Wszyscy na rekolekcjach powinni ,pokazać jak kochają Jezusa pomagając osobie potrzebującej. I to jest doświadczenie nauki Jezusa, realne ...
  • megii
    14.10.2014 10:19
    niesamowite, jak Pan Bóg działa
  • Anna
    14.10.2014 11:33
    A jak opiekował się niepełnosprawnymi Pan Jezus?
  • młodyaprawy
    14.10.2014 13:39
    Ta dziewczyna nie chodzi, czy to czyni ją gorszym, czy to czyni ją lepszą? Nie. To my, ludzie, swoim gadaniem, trzęsieniem się nad nimi robimi z nich kaleki a oni to zwykli ludzie, z normalnymi pasjami, marzeniami. Dlaczego zachowujemy sie tak, że traktujemy ich jakby nie potrafili sobie poradzić w życiu? To że ktoś nie ma nogi czy ręki nie czyni go gorszym! Przestańcie tak telepać się nad tymi ludźmi bo to im przeszkadza!
  • Utu
    14.10.2014 14:03
    A wydawać się mogło, że taka sytuacja to dla księdza normalka. Że (jak na sługę Bożego przystało) jest gotów na poświęcenie się dla bliźniego z urzędu. A tu proszę, trzeba terapii.
  • Marysia Galik
    14.10.2014 17:48
    Jestem w tym samym wieku co Agnieszka. Też mam DPM. Od kilkunastu lat czekam na takie podejście do sprawy. Błagam, przestańmy tworzyć "getta" dla niepełnosprawnych, bo każdy z nas w jakimś stopniu takim jest. To, że koła są moimi nogami - nie znaczy że nie jestem człowiekiem. Człowiekiem, który chce żyć w tym kraju normalnie! Dzięki za ten tekst.
  • Patrycja
    14.10.2014 18:44
    Ja sama byłam animatorką Agnieszki na innych rekolekcjach i potwierdzam, że to niesamowite błogosławieństwo mieć taką osobę na rekolekcjach. Sama musiałam zmienić swoje serce w patrzeniu na takie osoby.
    Pozdrawiam Cié serdecznie Aga!
  • Alicja
    14.10.2014 21:08
    Kurczę czytałam tekst z zapartym tchem :) od ładnych "paru lat" jestem wolontariuszką na oazach dla niepełnosprawnych ruchowo i miałam kiedyś przyjemność być z Agą na jednym turnusie :) szalona dziewczyna :) nie wiem kto był czasami bardziej "ograniczony" :D na pewno nie Aga (mimo swoich fizycznych ograniczeń) :D Agusia pozdrawiam ciepło :) DZIAŁAJ DZIAŁAJ i pokazuj wszystkim jak powinni cieszyć się życiem i tym co mają :)
  • Tes
    14.10.2014 23:36
    Tak to prawda ,wielu kapłanów nie ogarnia takich sytuacji.W seminarium klerycy obowiązkowo powinni mieć praktyki w ośrodkach gdzie są osoby chore ,niepełnosprawne .Jest bardzo dużo wspaniałych kapłanów pochylających się nad chorym,niepełnosprawnym ale są i tacy którzy potrzebują spotkania "takiej Agnieszki ".
    • doinformowany
      16.10.2014 15:28
      Nie wiem, jak w innych seminariach, ale w seminarium wrocławskim takie praktyki są obowiązkowe do odbycia.
      Przy okazji, dlaczego tylko księża? Wszystkim nam dobrze zrobiłoby przeżyć przynajmniej jeden dzień z takimi ludźmi (gorąco polecam!), znieczulica to problem po pierwsze całego społeczeństwa, dopiero potem kapłanów.
      Pozdrawiam! :)
      • M.
        17.10.2014 12:09
        W Katowicach też klerycy mają takie specjalne praktyki w szpitalach,więc już wiedzą co i jak.
  • M.
    15.10.2014 11:21
    To prawda ,że niektórzy ludzie się boją w życiu takich sytuacji i nachodzą ich myśli co to będzie...w naszej diecezji też można spotkać osoby niepełnosprawne,ale raczej nie spotkałam się z tym ,żeby je odrzucono,raczej spotykali się z życzliwością od str ludzi.
  • ghj
    15.10.2014 18:16
    Co to za ksiądz, co stygmatyzuje niepełnosprawnych? Chyba bez powołania:-(
    • leh
      19.10.2014 14:25
      A ja myślę, że nawet ksiądz nie jest wolny od ludzkich słabości. Czasem stawiamy księdza na świeczniku i oczekujemy, by był święty i nieomylny, a on ma takie same (albo podobne) problemy i słabości jak my, bo jest - tak samo jak my - tylko człowiekiem. Nie zapominajmy o tym.
    • leh
      19.10.2014 14:26
      A ja myślę, że nawet ksiądz nie jest wolny od ludzkich słabości. Czasem stawiamy księdza na świeczniku i oczekujemy, by był święty i nieomylny, a on ma takie same (albo podobne) problemy i słabości jak my, bo jest - tak samo jak my - tylko człowiekiem. Nie zapominajmy o tym.
  • Andrzej
    16.10.2014 16:18
    Taki ksiądz,który tak postępuje względem ludzi niepełnosprawnych jest księdzem bez powołania!Żal mi tego księdza że nie potrafi od razu okazywać empatii względem niepełnosprawnych osób.
  • Agnieszka
    22.11.2014 20:31
    Mam wrażenie,że wiele osób niestety,mnie wybiela, a zbyt surowo ocenia Księdza Darka.
    Staram się na każdym kroku zwracać uwagę na to, że to była również dla mnie szkoła pokory i tego że nie wszystko mi się należy, a rekolekcje, to nie wyjazd na zwiedzanie Wilna.Dla mnie cała ta historia jest święta i widzę w niej działanie Boga.
  • Pączek
    24.11.2014 12:19
    Zajęcie się taką osobą to też jest bardzo wielka odpowiedzialność.
  • EWa
    05.01.2018 21:05
    Piękne Śiadectwo. Tutaj Ewidentnie Pan Bóg zadziałał to była łaska dla dwóch stron. Ksiądz tez jest człowiekiem i ma prawo do pomyłek i błędów jak każdy z nas. Nie wybielajmy samych siebie jacy to my jestesmy super .. Ksiądz Darek jest wspaniałym kapłanem i właśnie z ogromnego powołania przez Niego Pan Bóg wielokrotnie działał dla innych dawał dużo radości . Módlmy się za wszystkich ludzi , za kapłanów i samych siebie. Nigdy nie oceniaj ! żebyś sam nie został oceniony. Kto jest bez grzechu niech piewszy rzuci kamien.. kamienie leca z rąk.. ludzie odchodzą. pozdrawiam
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6