• memento
    20.06.2013 16:41
    26.06.2013 TVP KULTURA O 12.50 wyemituje niezwykły film pt. "111 DNI LETARGU" (1984)
    reżyseria: Jerzy Sztwiertnia

    krótki opis

    "Film, osnuty na podstawie książki Adama Grzymały-Siedleckiego, opowiada o przeżyciach autora, aresztowanego w końcu 1942 roku w czasie hitlerowskiej akcji, wymierzonej przeciwko polskiej inteligencji. Główny bohater, który jest zarazem narratorem zdarzeń, trafia na Pawiak, gdzie przesiedział dokładnie 111 dni. Cela, przesłuchanie, izba chorych, karcer, szpital więzienny – to kolejne etapy przeżyć pisarza. Oglądamy jego oczami różnorodność charakterów, postaw etyczno-moralnych i zachowań ludzkich w sytuacjach ostatecznych, gdy w każdej chwili grozi bicie, tortury, egzekucja, wywiezienie do obozu, wreszcie śmierć. Bohaterowi filmu udało się przeżyć to piekło. 111 dnia „letargu” został niespodziewanie zwolniony."


    I OBY KIEDYŚ,TELEWIZJA NIEMIECKA ZDF WYEMITOWAŁA TEN WARTOŚCIOWY POLSKI FILM W PORZE NAJWIĘKSZEJ OGLĄDALNOŚCI...
  • AP
    20.06.2013 16:59
    Święci mają zawstydzać. A ona mnie zawstydza!
  • ania
    20.06.2013 17:51
    Mam dziwne uczucie gdy czytam artykuły na taki temat.Dla mnie jest rzeczą oczywistą że każda kochająca matka oddałaby życie za swoje dzieci i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.Nie rozumiem czemu ma służyć opisywanie takich historii.Miłość Matki jest nieporównywalna z żadną inną i nie ma znaczenia czy matka jest z dzieckiem całe swoje życie, czy tylko pół godziny- ból zawsze jest taki sam ,tylko ewentualnych wspomnień więcej.
    • Czytelniczka
      21.06.2013 18:07
      O wiele większa jest miłość żony do męża i męża do żony. Piszę to jako kobieta bardzo boleśnie doświadczona, ponieważ jedno z naszych dzieci, nasz Synek zmarł. Nie było nam dane długo się nim cieszyć. Ale mimo wielkiego bólu i tęsknoty, którą niezmiennie czujemy, wiemy że to właśnie my nawzajem z Ukochanym Mężem kochamy się najbardziej. A składam to świadectwo dlatego, że właśnie przez ten niezgodny z Bożym prawem pogląd o wyższości (czy równości) miłości macierzyńskiej nad małżeńską bardzo cierpią sami małżonkowie żyjący tylko w iluzji małżeństwa, oraz paradoksalnie te "najważniejsze na świecie" dzieci, które nie mają prawdziwego oparcia w zjednoczonych rodzicach. Też bym oddała życie za dziecko, ale w pierwszej kolejności za Męża (mimo że trudno mi sobie wyobrazić sytuację w której kobieta oddaje życie za mężczyznę).
  • Agnieszka
    20.06.2013 21:41
    Dla mnie ta historia jest przerażająca. Tyle cierpienia, ktorego przecież można uniknąć, kościół który karze cierpieć dzieciom umierajacym w bólu po porodzie kiedy wiadomo ze nie maja szans przeżyć nie jest moim kościołem,
    • Kasia
      21.06.2013 07:54
      Te dzieci nie cierpiały, te dzieci umarły w ramionach kochającej mamy, z godnością, nie zostały wyrwane w kawałkach z jej ciała.
    • nordynka
      21.06.2013 09:09
      nordynka
      a gdy dziecko zachoruje nieuleczalne w wieku - powiedzmy-dwóch lat i wiadomo będzie, że umiera? a gdy dozna ciężkich obrażeń w wypadku i będzie cierpiało z bólu? - dla jego "dobra" i ukrócenia cierpień dobijesz?
      wybacz dosadność porównania - ale nie widzisz absurdu tej sytuacji? jedyną różnicą w tych przypadkach jest wiek dziecka, przecież to nielogiczne
      chociaż - dyskusja o eutanazji do tego prowadzi, w Belgii już i to staje się rzeczywistością...

      Boże mój...zlituj się na dnami
    • Magda
      21.06.2013 22:10
      Skąd pewność, że dziecko po urodzeniu cierpi umierając (może przecież dostać leki przeciwbólowe, w przeciwieństwie do dzieci zabijanych w czasie ciąży), a nie cierpi w czasie aborcji? Skąd pomysł, że aborcja jest bezbolesna? Wiesz, jak wygląda aborcja w przypadku wykrycia jakiejś choroby? Zanim wykryje się jakąś wadę, mija trochę czasu. Dziecko jest już spore. Ma rączki i nóżki. Jest często większe jest Twoja dłoń. Matce podaje się środki wywołujące poród. I to dziecko się po prostu rodzi, tyle że o wiele za wcześnie, by przeżyć. Zdarza się, że przeżyje poród. Wtedy zostawia się je, by umarło. Lepiej? Bez bólu?

      Żałosne.
  • fs
    21.06.2013 01:45
    Za żadne skarby nie chciałabym być dzieckiem tej kobiety
  • gugola
    21.06.2013 08:36
    Łatwo jest krytykować i gadać bzdury "mogła tego uniknąć"-chciałabym zobaczyć Was (siebie)na Jej miejscu-czy ktoś z nas podjąłby taką decyzję? Czy raczej dążył do ocalenia własnego tyłka...Postawa tej kobiety zawstydza i daje do myślenia.Pokój Jej duszy!
  • kepasa
    21.06.2013 10:37
    Boże jak tam u Ciebie w Niebie musi być pięknie!!!
  • Gosciu
    21.06.2013 14:18
    Czemu nie mowi sie o tysiacach podobnych przypadkow, w ktorych matkom nie udalo sie donosic dziecka, bo nie podjely leczenia i do zgonu doszlo wczesniej ? Albo licznych przypadkow w ktorych lekarz odmowil podania antybiotyku z powodu pobudek religijnych i doszlo do smierci zarowno matki jak i plodu ?
  • Magdalena
    21.06.2013 21:50
    Szanowna "Czytelniczko", nie wiem o jakim Bożym prawie mówisz, choć Biblię znam od A do Zet. Czytasz artykuł o miłości matki, która poświęciła życie za dzieci i pozbawiona wrażliwości instruujesz jaka miłość jest ważniejsza. Przykre, że nie kochałaś swojego synka na tyle, by poznać smak miłości matki, ale proszę - nie pouczaj, bo każda miłość pochodzi od Boga. Składasz rzekome świadectwo i przechodzisz do teorii o iluzorycznych małżeństwach - nie wiem skąd ci się to wzięło, ale widzę, że między wierszami sugerujesz, iż kobieta popełniła błąd, nie abortując dziecka dla męża...(?) i że dzieci bywają przyczyną rozpadu relacji. Dla mnie twój komentarz jest żenujący i szczerze ci współczuję ignorancji i braku serca.
  • PawelGlasgow
    22.06.2013 09:30
    Zazwyczaj nie wpisuję się na forach, ale obok tego artykułu nie da się przejść obojętnie. Czy nie jest przypadkiem tak, że w dzisiejszych czasach, gdzie mordowanie drugiej istoty przychodzi nam z taką lekkością pod przykrywką pseudo humanitarnej prawości, Bóg daje nam tego typu świadectwa. Obraca do góry nogami cały nasz egoistyczny,zatwardziały,konsumpcyjny swiatopogląd, tak samo jak dwa tysiące lat temu obrócił do góry nogami cały świat. A może po prostu próbuje wyprostować nasze ścieżki... nauczmy się odczytywać znaki czasów w jakich żyjemy.
  • Tamara0330
    23.06.2013 17:53
    Wyznam Wam moje spotkanie z Panem Jezusem .
    Rozmawiałam z pacjentką ciężarną przez telefon . I to co słyszę od wielu pacjentek to mnie przeraża ale już przy następnej nie wytrzymałam ( następna znowu była nastawiona na usunięcie swojego DARU i nawet nie czekała na wynik tylko ona chce ... ) oj jak mnie mnie ona rozzłościła. Odłożyłam słuchawkę i wypowiedziałam takie słowa ,, kup sobie pistolet i odstrzel sobie łeb " ,, albo strzel sobie babo w brzuch" lecz za moment już żałowałam swoich słów . Do końca swojej pracy gryzłam się za moje słowa . Po pracy szybko poszłam do spowiedzi , spowiadając się płakałam nie mogłam pojąć co te ,, kobiety " robią ? Ksiądz w konfesjonale okazał się wspaniałym spowiednikiem .Zaraz po spowiedzi klęczałam przed Najświętszym Sakramentem , prosiłam Ducha Świętego aby to on przez usta moje przemawiał gdy taka ,, Matka " znowu ze mną będzie rozmawiać , po chwili przemówił do mnie Pan Jezus ( z Najświętszego Sakramentu )
    ,, CODZIENNIE DOSTĘPUJĄ MIŁOSIERDZIA BOŻEGO , LECZ NIE SĄ MIŁOSIERNE DLA SWOICH DZIECI ".
    Wiem że w godzinie ich śmierci nie dostąpią Miłosierdzia Bożego .
    Módlmy się za nie .
    • hanka s
      04.08.2013 13:35
      Tamaro Twoja wiedza kto dostapi milosierdzia Bozego dorównuje taktowi Twej reakcji. Dobrze, ze pacjentka nie slyszala, to Twoja wielkosc. Ale za Boga, komu okazac milosierdzie, zechciej laskawie nie decydowac. "Wiem" - piszesz. Serio?
  • mama3
    23.06.2013 21:03
    Potrzeba dziś takich świętych kobiet, aby współczesne kobiety doceniły dar macierzyństwa i mogły na nowo odkryć swój geniusz. Chwała Panu!!!
  • mirame
    23.06.2013 23:41
    Gratuluję jej odwagi, ale moim zdaniem zalatuje masochizmem. Urodziła bezmózgie dziecko tylko po to, żeby je konające potrzymać na rączkach. Najgorsze jest tylko to, że takie historyjki są "przykładem" dla kobiet "godnym powielania". Bo wybieranie własnego życia i zdrowia, czy pozostanie z dziećmi, które potrzebują matki to "egoizm". Bo prawdziwa kobieta składa się w ofierze za płoda. Dobrze, kiedy ten płód dotrwa do porodu, ale często umiera wraz z matką. Dla mnie to debilizm.
  • Aneta
    05.07.2017 08:12
    Piękna postawa broniąca swych wartości poszanowania życia.Święta kobieta na pewno w oczach Boga.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11