• vf
    02.05.2013 17:10
    To jest trochę tak na "wyrost" bo przecież Kościół to wierni. Po prostu te pieniądze krążą we wspólnocie będąc wydawane choćby na utrzymanie czy remonty obiektów kultu religjnego o opłatach bieżących (podatkach, światło, woda) nie wspominając.
  • z wyliczeń
    02.05.2013 19:45
    No wreszcie Kościół zbliżył się do rzeczywistej kwoty jaką otrzymuje w różny sposób od wiernych. Nie wspomniał jednak kardynał o innych formach "pomocy i zadośćucznienia" biednemu Kościołowi. Szacuje się, prócz kwoty oficjalnej (8 mld zł), związek ten otrzymuje średnio +- 5 mld zł rocznie, ze wskazaniem powyżej, w postaci różnych dodacji, głównie od samorządów na różne cele - remonty, wsparcie różnych akcji dydaktyczno-religijnych, z okazji różnych świąt kościelnych, jak i również z budżetu centralnego, nieobjętych umowami konkordatowymi. Ważne jest też, że Kościół ma duże ulgi podatkowe, prócz tego Caritas pozyskuje niemałe kwoty idące w setki milionów, jak i również konserwacje zabytków sakralnych pokrywa państwo.
    Sumując 8+5=13 mld zł co najmniej Kościół otrzymuje rocznie od państwa i wiernych, można śmiało szacować, że kwota jest w granicach ok. 15 mld zł. Miesięcznie wynosi to 1,25 miliarda. Stan osobowy Koscioła waha się w granicach 25-30 tys., czyli na jedną głowę księdza czy zakonnicy przypada 4166-5000. Oczywiście nie wszyscy zarabiają miesięcznie tyle, kumulacja tych kwot mieści się w diecezjach i w episkopacie. Nic dziwnego, że hierarchia w Polsce ma z czego żyć bez problemów, a i większość parafii ma się dobrze, bowiem wystarczy obejrzeć zabudowy kościołów i obiektów przylegających, wraz z samochodami.
    Są też oczywiście biedniejsze parafie. W sumie Kościół w Polsce żyje jak przysłowiowy pączek w maśle, gdzie za friko żyje sobie wygodnie, w porównaniu z milionami ludzi zarabiających 1,5 tys. i mniej, nie mówiąc o nędznych zasiłkach i emeryturach.
    A tu przez wiele miesięcy Kościół wykłócał się o głupie 90 mln, za które ma płacić składki na stan kapłański.
    Do prawdy biedny mamy Kościół katolicki w Polsce...
  • parafianin
    02.05.2013 20:37
    Ofiary z tacy służą zakupowi różnych paramentów potrzebnych do sprawowania liturgii, przeznaczane są na pensje dla pracowników kościelnych, podatki i ubezpieczenia oraz na regulacje wszelkich opłat związanych z funkcjonowaniem parafii(energia,itp(, a całkiem nie mała kwota jest przeznaczana na opłaty kurialne. Pytam się jaki to dochód jak niekiedy nawet na te potrzeby brakuje, a ksiądz wyjmuje ze swojej kieszeni. Szkoda, że kardynał nie mówi całej prawdy. Taka wypowiedź to tylko woda na młyn wszelkim liberałom i ateistom oraz masonom
  • abditus
    02.05.2013 22:31
    No cóż, mamy bardzo rozsądnych hierarchów Kościoła, odpowiedzialnych, szczerych i zatroskanych o dobro Kościoła Katolickiego w Polsce. Dobrze, że ks. Kardynał Kazimierz Nycz podzielił się taką informacją z mediami. Dzieki temu, już w tej chwili,nikt nie będzie przyszywał dodatkowych łatek temuż Kościołowi i z wyrozumiałością będzie się mówić o naszych pasterzach. Transparentność. Wielce rozważna i rozsądna wypowiedź jednego z najznamienitszych hierarchów w Polsce już przyspożyła wielu przyjaciół nawet w środowiskach liberalnych i lewicujących. Brawo. A czy ta informacja poszła już w TVN? Mam nadzieję, że ks. Kardynał będzie też pierwszym hierarchą, który uczciwie powie jak funkcjonuje finansowo Kuria w jego Diecezji i jakimi środkami dysponuje.
  • D Y R E K T O R
    03.05.2013 07:25
    Jeżeli jest się członkiem Kościoła, to należy go wspierać finansowo, stosownie każdy do swoich możliwości, ale pod warunkiem, że każda taka ofiara przeznaczona będzie na rzeczywiste potrzeby, zgodne z nauką Chrystusa. Szanuję postawę i wyważoną argumentację, prezentowaną w szeregu dyskusjach i przesłaniach duszpasterskich przez ks.kard. Nycza. Dziwi mnie jednak, uporczywe czasem, wyliczanie strat materialnych poniesionych przez Kościół. Po co mojemu kościołowi ten balast 150 tysięcy hektarów ziemi zabranych w PRL -u. Przy takiej argumentacji, gdzie jest tylko mowa o hektarach i innych doczesnych dobrach. odnieść można błędne przecież wrażenie, że Kościół zajmował się tylko gromadzeniem majątku. Do dzisiaj przy szeregu wiejskich parafii spotkać można wiele hektarów parafialnej ziemi, nie uprawianej przez proboszczów, dzierżawionej przez innych, czasem leżącej odłogiem. Każda działalność Kościoła, służąca chwale Bożej i pożytkowi wiernych winna być wspierana finansowo i moralnie, ale zasoby te winny służyć rzeczywistej działalności Kościoła, nie zaś gromadzeniu majątku/te nieszczęsne hektary nie akceptowane przez wiernych i inne.../. Obawiam się jednak, że odpis od podatku nie pokryje rzeczywistych potrzeb wielu małych wiejskich parafii. Nie każdy wierny rozlicza się z urzędem skarbowym, zaś obecnie chcąc przekazać 0,5 procenta, musi dokonać kłopotliwej dla wielu papierkowej czynności. Pozdrawiam.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6