Panie Wojciechu! Cenię Pana za "pyskatość" i ową osobowość "na barykady". Gdyby Pan stratował na prezydenta - wyznam szczerze - nie głosowałabym. Ale składam szacunek za uczciwą walkę o dobre słowo w dziennikarstwie - bez dodatków i medialnych "zagrywek-aluzyjek". Teraz wszystko "musi chwycić" - mam czasami wrażenie, że czytelni vel widz to taka ryba (do tego głupia), co to na ślepo lezie na zepsutego robala.
Prawo prasowe mówi wyraźnie, że "udzielenia informacji nie można uzależniać [...] od sposobu jej skomentowania lub uzgodnienia tekstu wypowiedzi dziennikarskiej" (art. 14 PP). Tytuł wywiadu jest oczywistym komentarzem, więc nie podlega autoryzacji. Chociaż oczywiście różnie można go oceniać.
Gdyby Pan stratował na prezydenta - wyznam szczerze - nie głosowałabym. Ale składam szacunek za uczciwą walkę o dobre słowo w dziennikarstwie - bez dodatków i medialnych "zagrywek-aluzyjek". Teraz wszystko "musi chwycić" - mam czasami wrażenie, że czytelni vel widz to taka ryba (do tego głupia), co to na ślepo lezie na zepsutego robala.