• Maluczki
    03.03.2013 19:00
    "Tak rodzą się sformułowania, których jest wiele, zawierają coś z subiektywności i relatywności, nie są absolutne i mogą być w pewnym sensie moje lub twoje. Przez te różne, nieraz z pozoru sprzeczne aspekty, sformułowania prawdy, ujęte komplementarnie, zbliżamy się do poznania i nazwania jednej prawdy obiektywnej."
    Gdy się używa języka o precyzyjnie ustalonym znaczeniu słów, to ten problem nie występuje.
    Np. Nigdy nie słyszałem, a mam już przeszło sześćdziesiat lat, aby ktoś precyzyjnie wyraził znaczenie słowa "miłość", choć jest ono używane niezmiernie często. Jak w takiej sytuacji może jednoznacznie funkcjonować w danym kontekście?
    Jeżeli chcemy prawdziwie ewangelizować, to najpierw musimy precyzyjnie określić znaczenie poszczególnych słów, bo inaczej będzie tylko "nieudolnym bełkotem".
  • Stanisław_Miłosz
    03.03.2013 23:48

    Felieton to początek nowego cyklu na Wierze pt. "O naśladowaniu Piłata"? :)

     

    Lingwistyka rzecz ważna, ale ja może z trochę innego punktu widzenia:

     

    Kiedyś była taka zabawka dla dzieci (Może i dziś jest, nie jestem na bieżąco w zabawkach dla dzieci dziecięcych, lepiej się znam na zabawkach dla dużych dzieci), była zabawka zwana kalejdoskopem. Gdy się patrzyło w jeden koniec rurki, minimalny jej obrót powodował, że widziało się inną prawdę, choć w środku szkiełka były ciągle te same. To była zabawka, popatrzyło się, znudziło, rzuciło w kąt. W tej zabawce prawda była nie ważna. O niczym nie decydowała.

    W codziennej egzystencji prawda ma jednak znaczenie. Jeśli źle rozpoznamy - przez lenistwo, błąd z niewiedzy, błąd z oszukania itd. - co jest prawdą, co nią nie jest, ponosimy tego konsekwencje: już zaraz, jutro, pojutrze, a nawet w skali wieczności. Zatem na jakiś obraz prawdy trzeba się zdecydować, jakiś z obrazów z kalejdoskopu różnych punktów widzenia wybrać. Wybrać, jeśli nie chcemy być tylko liściem na wietrze, jeśli nie chcemy być przedmiotem, a podmiotem. Jeśli więc mamy wybierać, to któraś z tych prawd musi być lepsza, któreś muszą być gorsze.Musimy osądzić ludzi, czyny, sytuacje, konteksty, przeszłośc, teraźniejszość, przyszłość i - wybrać. Wybrać tylko jedną prawdę niezależnie od tego że ktoś nam potem przyklei etykietę fundamentalisty.

     

    Jest jeszcze coś - proste prawdy są proste, od razu sprawdzalne, coś jest albo nie ma. Z prawdami złożonymi jest trudniej, Nie można ich samemu sprawdzić. Trzeba komuś, czyjejś prawdzie zaufać, zaufać autorytetowi. Trzeba więc Wybrać tego komu się zaufa, zawierzy, wreszcie Komu - uwierzy.

     

     

    -----------------------------------------

         "Pojęcie prawdy w dzisiejszym świecie budzi wielkie podejrzenia. Słusznie się mówi, że mocno go nadużywa. W imię prawdy dochodzi się do nietolerancji i okrucieństwa. Dlatego ludzie boją się, kiedy słyszą słowa: "Taka jest prawda" albo "Prawda jest po mojej stronie". Prawda nigdy nie jest po niczyjeś stronie, gdyż my nie możemy mieć jej w posiadaniu. W najlepszym przypadku ona może mieć w posiadaniu nas.

          Musimy jednak znaleźć w sobie odwagę, by przyznać: tak, człowiek musi szukać prawdy, ponieważ jest do tego zdolny. Przed Piłatem Jezus wyznał, że jest Prawdą i świadkiem prawdy. Lecz On broni prawdy nie siłą oręża, ale czyni ją widoczną i skuteczną poprzez swoją mękę."

    Benedykt XVI, "Dlaczego wierzę".

     

  • waldi
    04.03.2013 23:44
    Gdy się mówi o prawdzie, to trzeba zacząć od klasycznej definicji prawdy (Arystoteles, Tomasz z Akwinu, lub w wersji bardziej współczesnej: Ingarden, Ajduiewicz, Tarski). Na początek polecam łatwy podręcznik: "Podstawowe pojęcia filozoficzne" Rafaela Ferbera (Wydawnictwo WAM, Kraków 2008). Jest oczywiście wiele innych książek z epistemologii. Trzeba je przestudiować, to się będzie wiedziało czym jest prawda i nie trzeba będzie wyważać otwartych drzwi. Niestety Polacy w większości nie mają pojęcia o podstawowych zagadnieniach filozofii, stąd brną w jałowe, puste i niekończące się dyskusje. To także owoc braku filozofii w szkole średniej, której żadnemu z dotychczasowych rządów RP nie udało się wprowadzić do programu szkolnego. Ciekawe dlaczego? Czyżby politycy bali się, że stracą monopol na "mądrość"?.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6