• Goldian
    09.11.2012 19:57
    Goldian
    Przepraszam za to co powiem ,ale to Kompletna bzdura - za pewne Bogu nie zależy na naszym lęku itd a zależy mu na naszym dobrze-ale zdecydowanie nie mogę się zgodzić ,że Bóg nie zniewala. Zniewala tylko pośrednio. Gdy ktoś wierzy w jego istnienie i w jego objawienie ( Biblia , posłannictwo kościoła itp itd) ale po prostu woli jednak inny styl życia niż ten który jest wyznaczony przez Boże prawo ,to wtedy jest przymuszony przez strach przed piekłem. Jedni są Katolikami z dobrej woli ale inni są z przymusu. Ja jestem tego pokroju wiernym - wierzę w Boga >w objawienie chrześcijańskie> w interpretacje Katolicką ,ale mój gust co do stylu życia jest pogański. Skoro wierze to co jest moim motywem?-ODP: jest nim zbawienie ,czyli uniknięcie kary piekła, bez tego nie był bym Katolikiem.Jestem nim właśnie przez taki umysłowy przymus w stylu "ablo, albo".
    To co napisałem , nie kwestionuje dobroci Boga. Czy ktoś mówi ,że Bóg jest zły ,bo szantażuje piekłem -nic na "za" ani przeciw nie powiedziałem.Czy rodzice gdy dzieci nie spełniają ich woli ,nie przymuszają wizją kary? Bóg ojciec dał pasterzom swoich dzieci argument piekła , który jest dla tych którzy z własnej woli nie będą posłuszni , a nam się w praktyce wmawia ,że żadnego przymusu nie ma.Owszem on jest ,a zaprzeczanie temu to gorszenie .Gorszenie ponieważ ktoś kto zastanawia się nad zbawieniem , ma małą wiedzę(mało kto ma podstawową) w religii a chce życia pogańskiego , to wtedy po przeczytaniu takich tekstów, może dojść do wniosku ,że nie będzie miał żadnych konsekwencji od Boga ,skoro pewni katolicy mówią mu ,że to musi być z własnej dobrej woli.
    Tak jak jednym może nie podobać się Boże prawo , tak drugim mogą niektóre z metod Boga ,ale jest napisane:
    "Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc z mych ust napomnienia przestrzegał ich w moim imieniu. 8 Jeśli do występnego powiem: "Występny musi umrzeć" - a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi - to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie. 9 Jeśli jednak ostrzegłeś występnego, by odstąpił od swojej drogi i zawrócił, on jednak nie odstępuje od swojej drogi, to on umrze z własnej winy, ty zaś ocaliłeś swoją duszę." Ez 33, 7-9
    Przestrzeganie przed prawnymi konsekwencjami odrzucenia Bożego prawa to obowiązek a stwierdzenie ,że Bóg nie zniewala wyklucza możliwość bycia Katolikiem z przymusu, a tacy ludzie są i byli. Owszem nie zniewala bezpośrednio ,ale pośrednio może coś wymusić i to jak najbardziej. Pozdrawiam
  • bleee
    04.02.2019 14:45
    Jak będąc wierzącym i ufającym Bogu można żyć inaczej jak nie z miłością do drugiego człowieka? Bóg mnie nie przymusza. Ja tego chce. Chcę być dobrym człowiekiem, chce kochać ludzi. CHCĘ
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6