• Beszad
    24.09.2012 12:08
    Beszad
    "Godności i wolności nie da się człowiekowi przywrócić głosząc mu nawet najbardziej płomienne kazania." Tak, jak nie da się jej człowiekowi zabrać. Często obserwujemy zaciekłe boje w obronie godności Kościoła. To również jest wielka pomyłka, bo nie trzeba tworzyć WIZERUNKU, lecz żywy KOŚCIÓŁ. Skoro MY jesteśmy Kościołem, to od każdego z nas zależy jakość tej wspólnoty. Ale tu znowu trzeba jasno powiedzieć, że nie chodzi o wizerunek mój, czy jakiegoś księdza - chodzi o moją RELACJĘ do Boga i do drugiego człowieka.
  • trup
    24.09.2012 12:44
    takie masło maślane - dalej wiele słów nic nie znaczących - jednak obawiam sie tego (Nowa ewangelizacja to rzeczywistość wielowymiarowa, ale jedną z najważniejszych jej cech wydaje się zmiana ukierunkowania Kościoła.)
    i ciągle ta nowa ewangelizacja - a może coś dla tych , którzy trwają . nie idą na jakieś super akcje - po których trzeba uczyć ludzi tego co już było . Dlatego ciągle jest to jedno pytanie - dlaczego kapłani nie uczą modlitwy ? Benedykt wciąż przypomina o modlitwie - bez modlitwy wszelkie akcje , super akcje nie dadzą nic .
    • Jerzyk
      24.09.2012 17:14
      " - dlaczego kapłani nie uczą modlitwy ?"
      - Nie wiem co dla ciebie jest modlitwą.
      Modlitwa, to rozmowa z Bogiem.
      - Jak można kogoś uczyć rozmawiać?
      "Bóg jest miłością" - jedyne relacje z Bogiem, to relacje miłości.
      - Jak uczyć kogoś miłości?
      Dwie zakochane osoby nie potrzebują słów. Wystarczy im wpatrywanie w siebie.
      Przebywając z Jezusem przed Najświętszym Sakramentem, nie musisz nic mówić.
      - Co możesz powiedzieć Bogu czego On nie wie?
      • kora
        24.09.2012 19:01
        Relacja do Boga a więc na poczatek rozmowa z Nim odzwierciedla jakby nie było nasze relacje z bliskimi stąd pytanie jak sie modlić i prosba o nauke modlitwy....kiedy słysze po raz kolejny w kościele czy na kazaniach- módlmy sie i modlccie sie- a kapłan ( najbardziej wiarygodny ekspert w tej dziedzinie)nie próbuje chociazby uczyc modlitwy to ....rzeczywiście wielu z wierzacych schodzi na manowce w modlitwie.a gdyby kapłan mówił jak sam sie modli....pokzywał modlitwy które odmawia, tłumaczył co znacza słowa i jaki sens ma ta albo ta modlitwa....
      • trup
        25.09.2012 05:09
        ano można jeżeli doktor kościoła św teresa naucza jak sie modlić - tzn . że ludzi trzeba nauczyć podstaw .(Dwie zakochane osoby nie potrzebują słów. Wystarczy im wpatrywanie w siebie.) jakie to patetyczne trochę zimnego prysznicu by się zdało rozmowa też jest elementem składowym miłości .Aniołowie w niebie nie stoją jak słupy tyko śpiewają Bogu .
        (z. Po drugie: ma wynikać z modlitwy (rozmowy z Bogiem)- bardzo dobrze - tylko zacznijmy od modlitwy a w nastepnej kolejności ruszmy ewangelizować - domu jak mówiłem nie zbudujemy od dachu . benedytk mówi , ale ma świadomość , że te podstawy wiary typu nauka modlitwy to rzecz sama w sobie jest zrozumiała dla kapłanów .Niestety kapłani dalej mówią o ewangelizacji a podstawy zostawiaja .
        (Nowa", bo czasy inne i możemy dziś używać nowych środków, których wtedy nie było. Jest radio, telewizja, internet, prasa, plakaty, bilbordy, audiowizualne przekazy, itp.) - nie rozumiesz pojecia nowa ewangelia .- na pewno nie chodzi o środki przekazu - nowe .
  • Awa
    24.09.2012 13:34
    Awa
    Wizerunek Kościoła ma wpływ na to, czy ludzie Kościoła(uściślam hierarchia ,duchowieństwo)są postrzegani jako autorytet ,czy nie.
    Jesli wizerunek przedstawicieli jest zły,marny autorytet.Zatem jak mają ludzie słuchać kogoś kto dla nich nie jest autorytetem?
  • jo_tka
    24.09.2012 16:45
    jo_tka
    Po pierwsze, nowa ewangelizacja nie jest akcją. O tym mówił Benedykt XVI i o tym jest również ten komentarz. Po drugie: ma wynikać z modlitwy (rozmowy z Bogiem). Po trzecie: nie jest fanaberią Kościoła, tylko należy do jego istoty, zgodnie z posłaniem: idźcie i głoście.

    Godności człowiekowi odebrać nie można. Ale można mu odebrać świadomość własnej godności. A bez tej świadomości odwoływanie się do Dobra może być rzucaniem grochem o ścianę.

    A przywrócić człowiekowi świadomość własnej godności można tylko traktując go w sposób należny człowiekowi.
  • Jerzyk
    24.09.2012 17:06

    W 2000 roku byłem na "Kursie Paweł" w Szkole Nowej Ewangelizacji, na którym to kształtuje się ludzi do głoszenia Ewangelii w najróżniejszy sposób.
    Tam też dowiedziałem się że:
    "Ewangelizacja nie jest najważniejszym zadaniem Kościoła, ale jedynym"
    Dziś mamy głosić tę samą Ewangelię, którą Jezus nakazał głosić swoim uczniom, kiedy szedł do Ojca. "Nowa", bo czasy inne i możemy dziś używać nowych środków, których wtedy nie było. Jest radio, telewizja, internet, prasa, plakaty, bilbordy, audiowizualne przekazy, itp. Wszystkiego tego możemy używać do przekazywania "Dobrej Nowiny".
    Jednak nic nie zastąpi świadectwa naszego życia.
    Jeżeli ktoś głosi pięknie Słowo Boże, a nie żyje nim, najzwyczajniej kłamie.

  • nirs
    24.09.2012 19:36
    Przez te 40 lat dobili Kościół francuski, a teraz teraz chcą zarazić ideologia libertyńskiej wolności pozostałości katolicyzmu w Europie.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11