• Tomek
    07.02.2012 13:55
    Wobec hierarchii kościelnej można tak na prawdę mieć jeden, ale bardzo poważny zarzut. Dlaczego nie podjęto natychmiastowych radykalnych kroków, a wręcz zamiatano problem pod dywan? Niestety działają tutaj mechanizmy, które wiele osób zna z praktyki instytucji kościelnych i ich schematów działania, bo rzecz dotyczy nie tylko problemu przestępstw wśród osób duchownych.

    Jeżeli dzisiaj w postubeckich lub politycznie poprawnych mediach w Polsce wrogich Kościołowi (typu onet.pl) słowo "ksiądz" pojawia się najczęściej w kontekście słów "pedofilia", "molestowanie", "przemoc", to niestety jest w tym także "zasługa" hierarchii kościelnej.
  • xyz
    07.02.2012 14:59
    Mentalność kleru zmienia się bardzo powoli. Istnieje jakaś niepisana solidarność,którą wynoszą z seminariów (kłania się kiepska formacja duchowa). W myśl tej solidarności wszelkie nadużycia są zamiatane pod dywan. Najczęściej jak coś się "dzieje" biskup przenosi delikwenta do innej parafii i temat zamknięty. Tylko czy na długo?
    Myślę, że te informacje prasowe to tylko wierzchołek góry lodowej.
  • Adam
    07.02.2012 20:15
    Jeżeli te i podobne wydarzenia są prawdziwe, należy sprawę zgłosić do policji.Komentarz bez podtekstu.
  • ks Tomasz
    07.02.2012 20:38
    Jeden z komentarzy do tego artykułu mówi, że ten problem to wierzchołek góry lodowej problemu? Skąd takie przekonanie? Bardzo mnie boli fakt, że nas wszystkich, tzw. "kler" wrzuca się do jednego kosza. Rozumiem, że to problem i należy ofiary molestowania otoczyć opieką i wyciąknąć konsekwencję od osób odpowiedzialnych, ale dlaczego zaraz wszystkich nas oskarżacie o takie rzeczy i szerzycie księżofobię - że każdy ksiądz to potencjalny pedofil? To jest krzywdzące i niesprawiedliwe w stosunku do tych co gorliwie i z oddaniem pracują. Proszę wypowiadajcie się na ten temat z rozsądkiem i z rozwagą, bo i wasze komentarze mogą kogoś zranić oraz odciągnąć od Chrystusa i Kościoła, bo każdy ksiądz to.... OTÓŻ NIE !!!!
    • Tomek2
      10.02.2012 13:59
      Niestety, księże Tomaszu, nie ma tak lekko. Każdy grzech ma charakter wspólnotowy i dlatego cierpi cała wspólnota. Jan Paweł II przepraszał za grzechy Kościoła, choć nie był ich sprawcą. Ja też cierpię, choć nie jestem księdzem, gdy muszę słuchać o grzechach Kościoła ze świadomością, że niewiele mogę powiedzieć, aby zmienić przekonania mojego rozmówcy. A ten grzech jest szczególnie ciężki zwłaszcza, że przemilczany i ukrywany. Jesteśmy częścią Kościoła, więc odpowiadamy za jego grzechy. A odpowiedzialność jest tym większa, im bliżej się jest wspólnoty, której grzech dotyczy. Pozostaje więc przepraszać, cierpieć i kochać. Z Panem Bogiem
    • Tomek2
      10.02.2012 14:04
      Niestety, księże Tomaszu, nie ma tak lekko. Każdy grzech ma charakter wspólnotowy i dlatego cierpi cała wspólnota. Jan Paweł II przepraszał za grzechy Kościoła, choć nie był ich sprawcą. Ja też cierpię, choć nie jestem księdzem, gdy muszę słuchać o grzechach Kościoła ze świadomością, że niewiele mogę powiedzieć, aby zmienić przekonania mojego rozmówcy. A ten grzech jest szczególnie ciężki zwłaszcza, że przemilczany i ukrywany. Jesteśmy częścią Kościoła, więc odpowiadamy za jego grzechy. A odpowiedzialność jest tym większa, im bliżej się jest wspólnoty, której grzech dotyczy. Pozostaje więc przepraszać, cierpieć i kochać. Z Panem Bogiem
  • anymon
    07.02.2012 21:55
    Nie dziwię się ks.Tomaszowi,że się oburza.To dobrze świadczy o nim,jest odporny na tego typu pokusy.I niech tak trwa.Mój Kościół Katolicki ma duży problem z szóstym przykazaniem,a raczej z jego przestrzeganiem.W mojej parafii jest proboszcz,już nawet nie młody,który spotyka się z zamężną kobietą.W jej rodzinie zrobiła się afera,ale wszystko ucichło.Nie można powiedzieć,że jest pełna akceptacja,ale parafianie siedzą cicho.Nie wiem czy wie o tym dziekan,biskup,ale wydaje mi się,że byłoby dziwne,gdyby rodzina nie interweniowała.Nasz proboszcz w poprzedniej parafii rozbił małżeństwo i został przeniesiony.Czy ja mam się modlić za takich księży?NIE POTRAFIĘ!!!!Modlę się za tych wszystkich,jak ks.Tomasz,aby nie dali się pokusie!
  • Beata
    08.02.2012 08:39
    Oczywiście,że to "wierzchołek góry lodowej".
    Większość przypadków nie jest wykryta lub ukryta.
    Mnie do kościoła najbardziej zniechęcają księża pedofile.
    Te ich czyny to jak grzechy przeciw Duchowi Świętemu - niewybaczalne!
    • zyx
      08.02.2012 23:59
      Chyba się zagalopowałaś...!
      Każdy grzech jest wybaczalny, jeśli jest szczery żal, postanowienie poprawy, spowiedź i zadośćuczynienie!!!
      Z tego , co wiem, za niewybaczalne(i przeciw Duchowi Świętemu) można uważać tylko uporczywe trwanie w grzechu/procederze, a także odrzucanie możliwości nawrócenia się i poddania Bożemu przebaczeniu.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6