Po co dziewczynce życie siostry zakonnej? Przecież może w krótkiej spódniczce czytać Epistołę i czytanie ze Starego Testamentu w czasie Mszy? Patrzcie, zakonnica musi być cicha, pokorna i posłuszna. A lektorka, ledwo umiejąca czytać i posiadająca nawet mniejszą inteligencję moralną niż intelektualną, w super-krótkiej spódniczce, przybiera postać Chrystusa czyli działa in-persona-Christi.
Po co dziewczynkom zakony, jak może na wysokich szpilkach i w super-mini spódniczce lub legginsach działać in persona Christi??
Jak by zniknęły lektorki i ministrantki, to byśmy widzieli w 20 latach pełne klasztory, ale to się nie zdarzy.
I w kościele kobiet, nie mam pozwolenia tego mówić, ponieważ to rozprasza "pokój Ducha świętego".. a jeszcze ogłoszę prawdę, że w Međugorje nie ma Matki Bożej, zgodnie z biskupem Mostaru, Ratko Perić'a, ordynariuszem gminy Čitluk, sołectwo Međugorje.
Nie zgodzę się z komentarzem człowieka1. W Kościele potrzebne są zarówno zakonnice, jak i lektorki. Nieprawdą jest, że lektorki czytając Słowo Boże są nieodpowiednio ubrane. Ta funkcja wymaga od nich odpowiedniego stroju i przygotowania i one o tym wiedzą. Warto tez uzmysłowić sobie, że czytanie Słowa Bożego może być drogą do zakonu... Mi, jako lektorce, przykro, że tak źle nas człowiek1 ocenia...
Żałosny komentarz. Ministrantura jest po to, by kiełkowały powołania do zakonów, seminariów i do dobrych małżeństw. I co ma do tego krótka spódnica? In persona Christi (w Osobie Chrystusa) to zdaje się tylko ksiądz w czasie konsekracji działa.
Przecież może w krótkiej spódniczce czytać Epistołę i czytanie ze Starego Testamentu w czasie Mszy?
Patrzcie, zakonnica musi być cicha, pokorna i posłuszna. A lektorka, ledwo umiejąca czytać i posiadająca nawet mniejszą inteligencję moralną niż intelektualną, w super-krótkiej spódniczce, przybiera postać Chrystusa czyli działa in-persona-Christi.
Po co dziewczynkom zakony, jak może na wysokich szpilkach i w super-mini spódniczce lub legginsach działać in persona Christi??
Jak by zniknęły lektorki i ministrantki, to byśmy widzieli w 20 latach pełne klasztory, ale to się nie zdarzy.
I w kościele kobiet, nie mam pozwolenia tego mówić, ponieważ to rozprasza "pokój Ducha świętego".. a jeszcze ogłoszę prawdę, że w Međugorje nie ma Matki Bożej, zgodnie z biskupem Mostaru, Ratko Perić'a, ordynariuszem gminy Čitluk, sołectwo Međugorje.
Ministrantura jest po to, by kiełkowały powołania do zakonów, seminariów i do dobrych małżeństw. I co ma do tego krótka spódnica? In persona Christi (w Osobie Chrystusa) to zdaje się tylko ksiądz w czasie konsekracji działa.