• dawid
    10.08.2011 21:18
    ..."wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN"?
    Ha, ha, ha!
    Wiara pl jest portalem Goscia Niedzielnego i nie ma absolutnie nic wspólnego z TVN
  • dawid
    10.08.2011 21:18
    ..."wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN"?
    Ha, ha, ha!
    Wiara pl jest portalem Goscia Niedzielnego i nie ma absolutnie nic wspólnego z TVN
  • tintin
    10.08.2011 21:35
    No i co miałoby z tego felietonu wynikać? Dowaliliśmy znowu Natankowi. Super! Właśnie przestałam kupować GN. Przez długie lata kupowałam, reklamowałam i propagowałam to pismo. Teraz KONIEC! Wy też zaczniecie przeżywać KONIEC jak Wprost pod rządami Lisa. Nikt nie lubi fałszu.
    • meluzyna
      10.08.2011 21:59
      Właśnie,nikt nie lubi fałszu.Dlatego trzymajmy się od fałszywych idei ks.Natanka z daleka.

      A ty,Gościu Niedzielny,dalej troszcz się o właściwy przekaz wiary.
      • tintin
        10.08.2011 22:26
        Tak, najlepiej trzymajmy się konformizmu, to taki komfort. Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Trochę kościołowi trochę liberalnej władzy. Procesja i in vitro, odpust i aborcja, Wielkanoc i eutanazja. Episkopat (niecały) i PO
    • oleksa57
      11.08.2011 17:03
      Nie jesteś w tym odosobniona.
      Na forum wiara .pl założyłam swój profil 31.10 2010 będąc wierną czytelniczką Gościa Niedzielnego.
      Bo na dobrym poziomie, bo opiniotwórczy, bo inteligentnie robiony.
      Po półrocznym kontakcie z tym forum przestałam kupować GN i decyzji nie zmienię.
      Doświadczenie zdobyte na forum funkcjonującym przy GN skłoniło mnie do ponownej oceny samego czasopisma.
      Ocena wypadła druzgocąco.
      Tytuł niemal w oczach przesuwa się coraz bardziej na pozycje liberalne.
      Traktowałam Gościa jako pomoc w rozwijaniu wiary i źródło wiedzy o życiu Kościoła.
      Jako rozgrywający pomiędzy dwiema stronami toczącego się wewnątrz polskiego Kościoła ważnego sporu - jest dla mnie GN nie do zaakceptowania.
      Stronniczy, coraz jawniej liberalny, coraz bardziej otwarcie wrogi skrzydłu tradycyjnemu .
      Gn był tytułem opiniotwórczym, a stał się narzędziem walki wewnętrznej w polskim Kościele. Nie jest to droga w górę.
    • Paweł
      21.08.2011 10:22
      Nie martw się, GN na was nie straci.Zareklamują tylko jeszcze książkę o
      "ostatecznych warunkach zbawienia" z Medjugorie i może nawet wyjdą na plus.
  • tomi
    10.08.2011 21:38
    Marcinie, jak zawsze trafiłeś w sedno. Uwielbiam czytać Twoje teksty. Pozdrawiam
  • teef
    10.08.2011 21:40
    teef
    Nie podoba mi się ta manipulacja. Na pierwszy rzut oka myślałem że podaje Pan słowa x. Natanka. A to tylko cytat z pastora, którego jeszcze zginął w wypadku. Manipulacja ma przykleić słowa w nagłówku do Natanka a smutny koniec pastora ma się nieodparcie kojarzyć z księdzem Natankiem. Jeszcze gdybyście udostępnili x. Natankowi swoje łamy do jakiejś formy riposty, ale nie takiej możliwości nie ma. Strzały idą tylko w jednym kierunku. A jeszcze się dziwicie, że nie bardzo Was mile widzą w Grzechyni. A oni po prostu wiedzą co o nich napiszecie, co Pan napisze!!! I nie mylą się. Kpiarsko manipulacyjny tekst, i czyste sumienia, bo przecież On jest zawieszony i można w niego pluć jak do małpy w klatce. I przypominam tylko dla zasady nie dla analogii z ks. Natankiem. Był taki pastor Luter, który oderwał od Europy pół kościoła, głównie dla tego, że Matka Kościół go zlekceważyła, a teraz tego żałuje. Dodam również że nie lubią was nie tylko w Grzechyni. Wielu biskupów i proboszczów zaleca aby nie rozprowadzać na ich terenie GN i tam króluje niepodzielnie bardziej zachowawcza Niedziela. Więc pamiętajcie nie jesteście , mój kochany Gościu Niedzielny, aż takim oczkiem w głowie polskiego Kościoła. A dodatkowo wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN wystawia Wam niezbyt pochlebna ocenę. Tym bardziej, że TVN bardzo ubolewał nad losem Alicji Tysiąc, przez która wasz Naczelny znalazł się w sądzie. Gratuluje zmysłu politycznego !!!!
  • teef
    10.08.2011 21:41
    teef
    Nie podoba mi się ta manipulacja. Na pierwszy rzut oka myślałem że podaje Pan słowa x. Natanka. A to tylko cytat z pastora, którego jeszcze zginął w wypadku. Manipulacja ma przykleić słowa w nagłówku do Natanka a smutny koniec pastora ma się nieodparcie kojarzyć z księdzem Natankiem. Jeszcze gdybyście udostępnili x. Natankowi swoje łamy do jakiejś formy riposty, ale nie takiej możliwości nie ma. Strzały idą tylko w jednym kierunku. A jeszcze się dziwicie, że nie bardzo Was mile widzą w Grzechyni. A oni po prostu wiedzą co o nich napiszecie, co Pan napisze!!! I nie mylą się. Kpiarsko manipulacyjny tekst, i czyste sumienia, bo przecież On jest zawieszony i można w niego pluć jak do małpy w klatce. I przypominam tylko dla zasady nie dla analogii z ks. Natankiem. Był taki pastor Luter, który oderwał od Europy pół kościoła, głównie dla tego, że Matka Kościół go zlekceważyła, a teraz tego żałuje. Dodam również że nie lubią was nie tylko w Grzechyni. Wielu biskupów i proboszczów zaleca aby nie rozprowadzać na ich terenie GN i tam króluje niepodzielnie bardziej zachowawcza Niedziela. Więc pamiętajcie nie jesteście , mój kochany Gościu Niedzielny, aż takim oczkiem w głowie polskiego Kościoła. A dodatkowo wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN wystawia Wam niezbyt pochlebna ocenę. Tym bardziej, że TVN bardzo ubolewał nad losem Alicji Tysiąc, przez która wasz Naczelny znalazł się w sądzie. Gratuluje zmysłu politycznego !!!!
  • teef
    10.08.2011 21:43
    teef
    Usuwacie bez przerwy mój komentarz, to skandal. Widać wasz stosunek do PRAWDY !!!! teef
  • teef
    10.08.2011 21:43
    teef
    Nie podoba mi się ta manipulacja. Na pierwszy rzut oka myślałem że podaje Pan słowa x. Natanka. A to tylko cytat z pastora, którego jeszcze zginął w wypadku. Manipulacja ma przykleić słowa w nagłówku do Natanka a smutny koniec pastora ma się nieodparcie kojarzyć z księdzem Natankiem. Jeszcze gdybyście udostępnili x. Natankowi swoje łamy do jakiejś formy riposty, ale nie takiej możliwości nie ma. Strzały idą tylko w jednym kierunku. A jeszcze się dziwicie, że nie bardzo Was mile widzą w Grzechyni. A oni po prostu wiedzą co o nich napiszecie, co Pan napisze!!! I nie mylą się. Kpiarsko manipulacyjny tekst, i czyste sumienia, bo przecież On jest zawieszony i można w niego pluć jak do małpy w klatce. I przypominam tylko dla zasady nie dla analogii z ks. Natankiem. Był taki pastor Luter, który oderwał od Europy pół kościoła, głównie dla tego, że Matka Kościół go zlekceważyła, a teraz tego żałuje. Dodam również że nie lubią was nie tylko w Grzechyni. Wielu biskupów i proboszczów zaleca aby nie rozprowadzać na ich terenie GN i tam króluje niepodzielnie bardziej zachowawcza Niedziela. Więc pamiętajcie nie jesteście , mój kochany Gościu Niedzielny, aż takim oczkiem w głowie polskiego Kościoła. A dodatkowo wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN wystawia Wam niezbyt pochlebna ocenę. Tym bardziej, że TVN bardzo ubolewał nad losem Alicji Tysiąc, przez która wasz Naczelny znalazł się w sądzie. Gratuluje zmysłu politycznego !!!!
  • teef
    10.08.2011 21:45
    teef
    Nie podoba mi się ta manipulacja. Na pierwszy rzut oka myślałem że podaje Pan słowa x. Natanka. A to tylko cytat z pastora, którego jeszcze zginął w wypadku. Manipulacja ma przykleić słowa w nagłówku do Natanka a smutny koniec pastora ma się nieodparcie kojarzyć z księdzem Natankiem. Jeszcze gdybyście udostępnili x. Natankowi swoje łamy do jakiejś formy riposty, ale nie takiej możliwości nie ma. Strzały idą tylko w jednym kierunku. A jeszcze się dziwicie, że nie bardzo Was mile widzą w Grzechyni. A oni po prostu wiedzą co o nich napiszecie, co Pan napisze!!! I nie mylą się. Kpiarsko manipulacyjny tekst, i czyste sumienia, bo przecież On jest zawieszony i można w niego pluć jak do małpy w klatce. I przypominam tylko dla zasady nie dla analogii z ks. Natankiem. Był taki pastor Luter, który oderwał od Europy pół kościoła, głównie dla tego, że Matka Kościół go zlekceważyła, a teraz tego żałuje. Dodam również że nie lubią was nie tylko w Grzechyni. Wielu biskupów i proboszczów zaleca aby nie rozprowadzać na ich terenie GN i tam króluje niepodzielnie bardziej zachowawcza Niedziela. Więc pamiętajcie nie jesteście , mój kochany Gościu Niedzielny, aż takim oczkiem w głowie polskiego Kościoła. A dodatkowo wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN wystawia Wam niezbyt pochlebna ocenę. Tym bardziej, że TVN bardzo ubolewał nad losem Alicji Tysiąc, przez która wasz Naczelny znalazł się w sądzie. Gratuluje zmysłu politycznego !!!!
  • Beata
    10.08.2011 21:53
    To zdanie wola o pomste do NIEBA: „do 33 roku żyła w grzechu ale od 2009 roku zczęła rozmawiać z samym Jezusem”. Spusc Boze noge i kopnij ! A slyszales czlowieku kiedys o Szawle, ktory stal sie Pawlem? Chyba NIE. Kto takiemu czlowiekowi pozwala pisac na stronie katolickiej takie herezje??? Jak mozna o kims pisac, ze zyl do 33 roku zycia w grzechu ??? To podla obmowa, a moze nawet oszczerstwo ! Stales czlowieku za firanka i pogladales??? A teraz masz prawo pisac o ludzkich grzechach w internecie??? Zeby wszyscy o tym czytali. Zostaly zranione moje uczucia religijne, domagam sie publicznych przeprosin!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy to jest strona katolicka???? Kto pozwala na takie teksty ??? Czy jest tu ktos kto kocha Boga i uczciwosc ??? Uderzcie sie w piersi! Kochacie siebie czy Boga i blizniego??? Nie odpuszcze za ten tekst, bede sie domagac przeprosin, nawet w samym Watykanie !!!! Czekam na reakcje !!!!
    • meluzyna
      10.08.2011 22:07
      Droga Beato,cudzysłów widzisz?Zatem to cytat,a nie opinia autora komentarza.Proponuję filiżankę melisy.
      • Beata
        11.08.2011 21:33
        Nie znam takiej wypowiedzi ks. Natanka, wiec nie mam podstaw wierzyc, ze to niezmanipulowany cytat ...
    • tintin
      10.08.2011 22:17
      Racja. Jakim prawem pisać o życiu w grzechu kogokolwiek?
    • Alex
      10.08.2011 22:45
      Coś nie mogę się doczekać publikacji mojego posta !!!
    • paula1
      28.08.2011 06:01

      @Beata, nie czekaj na przeprosiny, bo to stracony czas. Ja po św. spowiedzi zostałam wyśmiana przez spowiednika. Tylko dlatego, że powiedziałam grzech z młodości. Kapłan ostro zareagował i powiedział, że młodośc ma swoje prawa i mam się tym nie przejmowac, lecz oddac Miłosierdziu Bożemu. Odpowiedziałam, że w Litanii do Ducha Świętego jest wezwanie: ,,Od nadmiernej ufności w Miłosierdzie Boże - Wybaw nas Duchu Święty Boże'' i co usłyszałam? Śmiech w konfesjonale! Nie dotyczy to wszystkich kapłanów, ale większośc z nich to zagorzali Moderniści.  W nich nie ma Miłości Boga, lecz żądza pieniądza. 10 minut w konfesjonale i ucieka, bo go krzesło parzy. 

      Jeśli chodzi o Agnieszkę, znam ją osobiście i też jestem urażona tym szmatławym artykułem. Autor siebie uważa za świętego. Pan Jezus powiedział wyraźnie: ,,Niech rzuci kamieniem, kto jest bez grzechu,, Publiczne znieważenie jest grzechem ciężkim, szanowny p. Marcinie! GN, kto u was pracuje? Dlaczego tygodnik katolicki zezwala na szkalowanie ludzi, o których nic nie wie?

  • teef
    10.08.2011 22:09
    teef
    Wspaniały komentarz tomi, prawdopodobnie napisany przez samego autora. mój obszerny komentarz został usunięty pomimo powiadomienia o jego zamieszczeniu. Jest to mega manipulacja, niegodna katolickiego pisma !!!
  • teef
    10.08.2011 22:11
    teef
    Nie podoba mi się ta manipulacja. Na pierwszy rzut oka myślałem że podaje Pan słowa x. Natanka. A to tylko cytat z pastora, którego jeszcze zginął w wypadku. Manipulacja ma przykleić słowa w nagłówku do Natanka a smutny koniec pastora ma się nieodparcie kojarzyć z księdzem Natankiem. Jeszcze gdybyście udostępnili x. Natankowi swoje łamy do jakiejś formy riposty, ale nie takiej możliwości nie ma. Strzały idą tylko w jednym kierunku. A jeszcze się dziwicie, że nie bardzo Was mile widzą w Grzechyni. A oni po prostu wiedzą co o nich napiszecie, co Pan napisze!!! I nie mylą się. Kpiarsko manipulacyjny tekst, i czyste sumienia, bo przecież On jest zawieszony i można w niego pluć jak do małpy w klatce. I przypominam tylko dla zasady nie dla analogii z ks. Natankiem. Był taki pastor Luter, który oderwał od Europy pół kościoła, głównie dla tego, że Matka Kościół go zlekceważyła, a teraz tego żałuje. Dodam również że nie lubią was nie tylko w Grzechyni. Wielu biskupów i proboszczów zaleca aby nie rozprowadzać na ich terenie GN i tam króluje niepodzielnie bardziej zachowawcza Niedziela. Więc pamiętajcie nie jesteście , mój kochany Gościu Niedzielny, aż takim oczkiem w głowie polskiego Kościoła. A dodatkowo wasz super niefortunny alians z portalem Wiara.pl będący częścią platformy TVN wystawia Wam niezbyt pochlebna ocenę. Tym bardziej, że TVN bardzo ubolewał nad losem Alicji Tysiąc, przez która wasz Naczelny znalazł się w sądzie. Gratuluje zmysłu politycznego !!!!
  • teef
    10.08.2011 22:12
    teef
    Koniec nadchodzi chyba dla Marcina Jakimowicza !!!
  • Marcin
    10.08.2011 22:12
    "do 33 roku żyła w grzechu ale od 2009 roku zczęła rozmawiać z samym Jezusem".
    To zdanie napisane przez samego ksiedza Natanka. Beato, jeśli chcesz zgłaszać jakiekolwiek naduzycie, pisz do Grzechyni
  • Alex
    10.08.2011 22:38
    Tragiczny tekst. Pełno w nim kpiny, pogardy i przekonania o nieomylności autora. Wpadki które trafnie podsumowała Beata i Tintin dyskredytują dziennikarza jako redaktora katolickiego pisma. Czuję po prost niesmak !!!
    • oleksa57
      11.08.2011 17:23
      GN wszedł na tę sama drogę, co wszystko inne w Polsce, i nie jest to niestety, droga w górę.
      Mam odczucie, jakby pogarda dla Polaków dotarła i tutaj.
      Wystarczy zrobić to samo, co wiadomi politycy, co GW : poniżyć, ośmieszyć,zasugerować, ze ciemnogród, że sekta, ze głupota. I już.
      Wtedy nie ma już potrzeby rozmawiać o tym, o co naprawdę chodzi.
      Że liberalizm i moderna w Kościele są nie do przyjęcia dla dla bardzo wielu wierzących.
      Że biskupi mieli w Polsce wielki kredyt zaufania, ale nie wszyscy z niego robili właściwy użytek i właśnie im się skończył.
      Zamiast to sobie uczciwie powiedzieć, usiłuje się stłamsić ważne skrzydło wewnątrz polskiego Kościoła .
      Warto by się zastanowić nad tą determinacją, nad próbami zakneblowania i wykluczenia.
      Bo raczej się nie powiodą.
      Czy ktoś myśli, co wtedy ?
      • tomi
        12.08.2011 00:11
        jakie konkretnie skrzydło próbuje się stłamsić? X Natanek to nie żadne skrzydło, tylko chory człowiek.
        Porozmawiajmy o biskupach, ale nie mówmy że wyją w piekle na tym samym łańcuchu co Mahomet albo, że są masonami. Bo to jest prawdziwe i niegodne kapłana obmawianie.
      • oleksa57
        13.08.2011 08:07

        tomi napisał ?"jakie konkretnie skrzydło próbuje się stłamsić?"

        Tradycyjne, tomi, tradycyjne.

        Jeśli jakiś biskup twierdził, że piekła nie ma, to mógł tam trafić.
        Za szerzenie nauki niezgodnej z nauczaniem Kościoła.

        Za kierowanie ludzi na drogę zatracenia.

        tomi napisał : "X Natanek to nie żadne skrzydło, tylko chory człowiek."

        Z powodu właśnie takiego traktowania przeciwników w sporze Polska się rozłamała i Kościół w Polsce się rołamał.

        Tym sposobem to się nie sklei.

  • Marysia,
    10.08.2011 23:00
    A ja w niektórych kwestiach, tych o czym czytałam choćby w "Dzienniku Zachodnim" zgadzam się z ks. Natankiem. Z kim on ma rozmawiać, z jakim kapłanem , jeśli od razu traktuje się go z góry. Też bym nie rozmawiała. Tak samo z dziennikarzami, bo jadą ze swoim zdaniem i swoim przekonaniem. I o czym z nimi rozmwiać. Rozmowa jest niemożliwa.
  • tintin
    10.08.2011 23:03
    Ups... jaka cenzura na tym forum!
  • Danuta
    10.08.2011 23:38
    nmadchodzi koniec na gazetę Gość Niedzielny i to co piszecie. Ja juz jej nie będę czytała. Doprowadziliście ks. do takiego stanu swoimi artykułami. Teraz chcielibyście być przyjmowani jak goście? A niby dlaczego? Moze posłuchacie tych kazań troche to zobaczycie podobieństwa do kazań znanego Biskupa Zawitkowskiego i księdza Rydzyka i innych np ks. Trytka czy ks. Kiersztyna, czyż oni wszyscy oszaleli? Czy z kazdego trzeba zrobić wariata? Nie podoba mi sie to co piszecie. Urosłam i potrafie bez was myślec.
  • Zbyszek z Montrealu
    11.08.2011 00:13
    Stoje troche na uboczu Polskiej sceny z racji stalego pobytu w Kanadzie. Ale i mi jest przykro. Ze Polski Kosciol nie potrawil oczyscic sie z piętna PRL-u. To jak pragnac prawych, uczciwych politykow w RP jak nie pokazano spoleczenstwu wzorow w Kosciele do nasladowania. Czy mozemy rzucać na kogos kamieniem bedac sami nieczysci. Jezus uczyl ze nie mozna isc na kompromis z klamstwem i podloscia. A wracajac do krachu na gieldzie. Moze okazac sie ze autor bestsellera „Krzyż i sztylet” nie pomylil sie tak bardzo. Zegar tyka coraz glosniej i szybciej.
    • oleksa57
      11.08.2011 17:38
      Zbyszek z Montrealu !
      Przykre to, ale masz rację.
      Kościół sam się nie oczyścił, i nie pozwolił oczyścić państwa.
      Zastanawiające jest, jak wielkie zasługi ma polski Kościół w zwalczaniu idei lustracji.
      Przestępcze państwo, rządzone przez ukryte mechanizmy i siły, i wszystko, co się ostatnio w nim dzieje, to skutek braku oczyszczenia po upadku komunizmu.
      Niektórzy duchowni położyli na tym polu wielkie zasługi.
      Jest niepojęte, jak dalece jakaś tajemnicza gra jest ważniejsza dla niektórych hierarchów i niektórych środowisk od tego, co będzie z Kościołem, co będzie z Polską.
  • Gia
    11.08.2011 09:12
    Czy Pan redaktor chcialby zeby objawienia byly zarezerwowane jedynie dla osob publicznych? Czemu kpi z tego, ze ta dziewczyna nie jest nikomu znana? Czyz Pan Bog nie wybiera maluczkich? A ks. Natanek opiera sie na Annie Emmerich, Marii Valtorcie, Gobbim i innych, ktorzy sa warci uwagi o wiele bardziej niz "Gosc Niedzielny"...
    • maly_kwiatek
      11.08.2011 11:05
      maly_kwiatek
      Artykuł jak i sama nieproszona wizyta w posesji rodziców ks. Natanka, wygląda na pisany na zamówienie.
      Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że tego artykułu nie da się czytać ber przykrości. Podstawowe cechy dziennikarskie jak dbałość o fakty i odnoszenie się do nich, zniknęły w pogoni za celem postawionym przez zleceniodawcę. Artykuł jest bardziej przemyśleniami redaktora na zadany przez mocodawców temat, niż zestawieniem faktów i dziennikarskim rzetelnym odniesieniem się do nich.

      Aby było dopełnić tezy o niewiarygodności ks. Natanka, poskakano po niejakiej Agnieszce i przypisano ks. Natankowi przez domniemanie bezsensowny tytuł artykułu.

      Nie wiem czy odbył redaktor jakąś szkołę dziennikarską? Proponuję wyższą szkołę w Toruniu. Mają tam naprawdę dobrych wykładowców i profesjonalną kadrę.
      A na razie, proponowałbym więcej czytać profesjonalnych kolegów i koleżanek.
      W Gościu Niedzielnym była dawniej dość dobra kuźnia kadr.
      • tomi
        12.08.2011 00:18
        Kwiatku, to nie jest artykuł, tylko felieton, czyli z definicji opinie i przemyślenia Autora. Artykuł dopiero będzie w następnym Gościu. Przecież Autor o tym wspomina. Proponuję podszkolenie się z czytania ze zrozumieniem. Może powrót do podstawówki pomoże ?
    • Emo
      11.08.2011 11:20
      I to jest właśnie charakterystyczne dla szkoły toruńskiej stawianie sprawy: jak ktoś nie jest "nasz" to jego warsztat oceniamy na minus (choć się na nim znamy jak kura na pieprzu). A jak nasz, to może z sufitu pisać, byle pięknie o tym, co nam odpowiada - wtedy warsztat jest bez zarzutu.
    • tomi
      12.08.2011 00:15
      czy którykolwiek z tych których wymieniasz był nieposłuszny Kościołowi? A może ich wielkość polegała na tym, że potrafili schylić głowę i być posłuszni, pozostając przy swoim?
  • AKFJ
    11.08.2011 11:12
    O Matko... Ludzie, spokojnie. "Baczcie, abyście się nawzajem nie zjedli." Naprawdę, nie jest dobrze podzielony Kościół dzielić jeszcze bardziej, nie można tak! Zarówno zwolennikom, jak niektórym przeciwnikom ks. Natanka brak mądrości i pokory, a bez tego-zero dialogu... Czy to po chrześcijańsku? Nie wracajmy w naszej mentalności do czasów, za które Kościół musiał przepraszać!
    • Karo
      11.08.2011 11:23
      Ale jak można "spokojnie", kiedy pojawia się wichrzyciel i odciąga ludzi z Kościoła Chrystusowego dswojej sekty? Jak można "spokojnie", kiedy szkaluje ludzi i siebie wskazuje jako jedynego sprawiedliwego, który głosi prawdziwą naukę? Było w historii wielu podobnych, a zawsze kończyło się to tragicznie.
  • Kazimierz
    11.08.2011 11:43
    Ten upadły kapłan potrzebuje pilnej konsultacji z psychologiem w przeciwnym razie można za rejstrować kolejną sektę w polsce.
    • maly_kwiatek
      11.08.2011 12:07
      maly_kwiatek
      Nie wiem o kim pan się wyraża "upadły kapłan"?
      Braki dziennikarskie są w artykule ewidentna i nawet grono przyjaciół z kolegium redakcyjnego nie pomoże, jeśli ograniczy się do komentarzy pod artykułem i do głosowania nad komentarzami, a zaniecha porady koledze w tym, jak pisać dobre artykuły.

      dla wyjaśnienia, ja nie jestem ze szkoły toruńskiej, jestem odbiorcą mediów różnych i je oceniam. Szkoła toruńska jest profesjonalna.
    • tomi
      12.08.2011 00:20
      Ten upadły kapłan potrzebuje przede wszystkim modlitwy. On i ludzie których omamił.
  • Sylwia
    11.08.2011 11:59
    Obserwuję wszelkie dyskusje o ks.Natanku na tym,katolickim przecież forum i z niepokojem patrzę na wpisy jego zwolenników czy nawet umiarkowanych sympatyków zastanawiając się,skąd w ludziach bierze się taka chęć kontestacji nauczania Kościoła i buntu przeciwko biskupom.Dochodzę do smutnego wniosku,że często obumiera w nas miłość do Kościoła.Że wierność Kościołowi nie jest oczywistą wartością.Że często zamiast iść za współczesnym Piotrem i jego braćmi w biskupstwie wolimy iść za kimś,kto pokaże nam czarno-biały świat,kto pomoże nam w prosty sposób uporać się z naszymi frustracjami i rozczarowaniami,kto wymyśli jakąś nowość jakby to,co do tej pory oferował nam w swoim Kościele Chrystus, przestało być atrakcyjne.Że bardziej od osobistego pójścia za Jezusem pociąga nas tropienie masonów w Episkopacie.

    Mnie nawet ks.Natanek sam w sobie nie przeraża tak jak to,że znajduje w Kościele wiele osób,które podzielają jego chory sposób myślenia.
    • maly_kwiatek
      11.08.2011 12:18
      maly_kwiatek
      Sylwia, jesteś może bardzo młoda i nie wiesz jaki cios zadali polskiemu Kościołowi biskupi współpracujący z tajnymi służbami PRL, ujawnieni w wyniku badania dokumentów.

      Pasterz, jeśli ma być pasterzem, ma być godny zaufania, a Kościół nie może składać się głównie z wilków w owczych skórach.
      Polska ponosi ofiarę w związku z tym sprzeniewierzeniem się niektórych biskupów wobec wiernych, którzy im kiedyś zaufali.

      Nie dzieje się to w Polsce po raz pierwszy. Warto przypomnieć że Prymas Wyszyński poszedł za wolny Kościół Boży do więzienia razem z biskupem Kaczmarkiem. Towarzystwa innych biskupów nie mieli, reszta biskupów wskazała na Prymasa jako człowieka rozstrojonego psychicznie i podpisała stalinowskie lojalki.

      Trzeba w Kościele za to wszystko pokutować i prosić Boga i ludzi o przebaczenie. Bez Pokuty nie ma oczyszczenia i rozgrzeszenia.
      Akt pokutny jaki na prośbę Papieża został dokonany przez Prymasa Glempa w imieniu polskiego Kościoła nie obejmował wszystkich grzechów, a na pewno ich nie ujawniał.
      Być może trzeba do tego aktu pokutnego wrócić.
      • Sylwia
        11.08.2011 12:41
        Mały Kwiatku,w PRL przeżyłam 17 lat,więc nie jestem naiwną małolatą:)Tylko co ma do rzeczy to,że niektórzy biskupi współpracowali z bezpieką?Wszyscy jesteśmy grzesznikami.Póki ich nauczanie było zgodne z doktryną Kościoła,nie ma powodu,by podważać ich nauczycielski autorytet.O współczesnych sobie faryzeuszach sam Jezus powiedział:"Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie."(Mt 23).No,ale jednak słuchajcie...

        Niedoskonałości przełożonego nie zwalniają z posłuszeństwa wobec niego.Inaczej dzieci nie musiałyby słuchać rodziców,żołnierze generałów,uczniowie nauczycieli,a zakonnicy przeora.No bo każdy ma jakieś wady.Jeszcze mocniej ta zasada obowiązuje,gdy do posłuszeństwa jest się zobowiązanym osobistym ślubem,jak to miejsce w przypadku ks.Natanka.

        I znów wracamy do punktu wyjścia:nie kochamy Kościoła,tylko tropimy TW wśród biskupów.Żeby było jasne:jestem za rozliczeniem się duchowieństwa ze współpracy z bezpieką,ale nigdy z powodu tego,że dany hierarcha się czymś ubrudził lub komuś wydaje się,że został masonem,nie wystąpię przeciwko Kościołowi.
      • maly_kwiatek
        11.08.2011 13:09
        maly_kwiatek
        Nie mnie to wszystko oceniać, szczególnie ad personam. Od tego jest pełno "wybitnych specjalistów" piszących na forach.
        Ja wskazuje na zjawiska.
        Artykuł nie jest dobrze napisany. Co najmniej kilku biskupów donosiło na ludzi, których Bóg powierzył ich opiece w ramach diecezji. Niektórzy księża donosili na Papieża dostając się do samego Watykanu.

        To są fakty.
        Reszta jest zaledwie komentarzem.
      • ona
        11.08.2011 13:56
        No tak,to już było.Marek Kondrat sam przeciwko mafii w "Ekstradycji",Harrison Ford sam przeciw korporacjom farmaceutycznym w "Ściganym",a teraz ks.Natanek sam przeciw episkopatowi w "Grzechyni".Gotowy materiał na scenariusz,tyle że do tragifarsy.
      • ben
        12.08.2011 14:20
        "głównie z wilków w owczych skórach" - proszę o nazwiska, jeśli masz jakiś dostęp do akt IPN. W przeciwnym wypadku nie siej zamętu.
      • oleksa57
        13.08.2011 07:53




         

        ben, na Twoje życzenie (tylko!)niektórzy spośród tzw "watykańców" ; (na niektórych sposród nich bezpieka miała tzw haki, czyli wiedzę o niewłaściwych zachowaniach):
        arcybiskup Juliusz Petz (który pod pseudonimem "Fermo" współpracował z wywiadem PRL i ponoć molestował kleryków) oraz współpracujący z SB:
        biskup tarnowski Wiktor Skworc (ps. Dąbrowski)
        biskup rzeszowski Kazimierz Górny (ukrywający się pod pseudonimami "Kazek" i "Tadeusz"),
        nieżyjący już biskup pomocniczy diecezji warszawskiej Jerzy Dąbrowski (był świadomym, wynagradzanym za współpracę agentem bezpieki - agent ps. „Ignacy”),
        arcybiskup Wielgus (pseudonimy - Adam, Adam Wysocki, Grey),
        nuncjusz apostolski arcybiskup Józef Kowalczyk (wg dokumentów informator o pseudonimie Capino przekazywał oficerowi SB cenną wiedzę),
        biskup Lucjan Mering (pseudonim „Lucjan” współpraca z wywiadem PRL),
        Konrad Hejmo (pseudonimy „Hejnał” i „Dominik”),
        ks. Michał Czajkowski ps. Jankowski,
        biskup Kazimierz Romaniuk,
        biskup Alojzy Orszulik,
        biskup Janusz Jagucki,
        ks. Franciszek Cybula spowiednik w Kancelarii byłego Prezydenta (Wałęsy - agent SB o pseudonimie „Franko”;
        ks. Wiesław Lauer PS. „Szwejk”,
        p.o.„prymas polski” Henryk Muszyński w 1984 roku TW o pseudonimie „HENRYK”
        oraz 6 ważnych księży jezuitów, w tym dwóch prowincjałów,
        zwierzchnik polskiego prawosławia, arcybiskup Sawa, był świadomym i tajnym współpracownikiem SB (miał pseudonim "Jurek")
        Nie można pominąć zaciekłego wroga lustracji którym był nieżyjący już TW Filozof czyli arcybiskup Życiński.
        Jako że na forum wiara.pl był szczególnie czczony, podaję na jego temat :
        “Józef Życiński był w latach 1977-1990 rejestrowany pod numerem 1263 przez Wydział IV KW MO w Częstochowie jako TW ps. “Filozof’. Materiały archiwalne zniszczono w styczniu 1990 r. ,,Filozofa” miał pozyskać naczelnik Wydziału IV ppłk Alojzy Perliceusz, a jego kolejnymi oficerami prowadzącymi byli: kpt. Stanisław Boczek (1978-1984), por. Zbigniew Kalota (od 1984). Z zachowanych akt lokalu kontaktowego SB o krypt. “Wanda” (ul. Józefitów 15/7 w Krakowie) wynika, że odbywano w nim spotkania z ,,Filozofem”. Por. IPN Ka 0026/1067″.


        Informację potwierdza ks. Isakowicz-Zaleski.

        “Jak pisze ks. Isakowicz [w swoim blogu]: “Kościelna komisja historyczna milczy w tej sprawie, choć wie o tym od dwóch lat. Sam o tym informowałem w styczniu 2007 r. przewodniczącego Episkopatu Polski, ale dostałem tylko jednozdaniową odpowiedź.

        O sprawie od dwóch lat wie także ode mnie ks. kard. Stanisław Dziwisz, który z tego między innego powodu publicznie domaga się “betonowania akt IPN na 50 lat”.

        Jak znam życie, to po ujawnieniu tej informacji winnymi nie będą ani pracownicy komunistycznej bezpieki, ani ich tajni współpracownicy, ale tylko i wyłącznie historyk, który miał odwagę o tym napisać” – dodaje Zaleski”.

        Niech odpoczywa w spokoju i Bóg mu wybaczy



        Jak niektórzy twierdzą -zwerbowanych przez służby było ponoć około 80% żyjącej w PRL ogólnej populacji tzw "watykańców"

      • BlankaA
        13.08.2011 10:24
        BlankaA
        Oj, Oleksa, Oleksa. O Twojej wysokiej kompetencji w sprawie "watykańców" świadczy na przykład umieszczenie wśród nich bpa Janusza Jaguckiego, który jako żywo z Watykanem nic wspólnego nie miał, a to z tej prostej przyczyny, ze jest luteraninem, a ci raczej są z Rzymem mocno pogniewani ;-).
        I takie to te Twoje "dowody" ;-).
      • maly_kwiatek
        13.08.2011 11:04
        maly_kwiatek

        ben napisal:"głównie z wilków w owczych skórach" - proszę o nazwiska, jeśli masz jakiś dostęp do akt IPN. W przeciwnym wypadku nie siej zamętu.

        Nie chciałem kolejny raz wyciągać nazwisk biskupów publicznie, bo to wstyd i hańba dla nich samych i dla Kościoła. Oleksa57 zrobiła to na Twoje życzenie, bo może po prostu nie znasz tych faktów, albo zapomniałeś o nich z jakiegoś powodu.

        Ksiądz Isakowicz - Zaleski, kilka lat temu, badał szczegółowo akta znajdujące się w IPN, pod kątem współpracy duchowieństwa ze służbami bezpieczeństwa w czasach PRL. Wyniki są zatrważające. Zanim przekazał tę informację publicznie, podzielił się nią z biskupami Glempem, Michalikiem i Dziwiszem. Ten ostatni, będąc wtedy świeżo upieczonym biskupem ordynariuszem metropolitą krakowskim i przełożonym księdza - zakazał księdzu dalszych badań nad aktami IPN i milczeć w tej sprawie.

        W wyniku zakazu, ksiądz Isakowicz - Zaleski zaprzestał dalszych badań.

        Zamiast rzeczowej dyskusji nad żywotnym dla Kościoła tematem, padły słowa oczerniające księdza, m.in. z ust biskupów Glempa i Dziwisza, ktorzy publicznie stwierdzali, że ksiądz Isakowicz - Zaleski nie potrafi w sposób naukowy pracować z dokumentami historycznymi i że szuka taniej sensacji oraz poklasku publiczności. Dla dopełnienia groteskowości tych wydarzeń, biskup Dziwisz oświadczał, że ksiązki księdza nie przeczytał i nie zamierza czytać, a samemu księdzu zabronił wypowiadać się w mediach. Identyczną procedurę biskup Dziwisz zastosował kilka lat później wobec księdza Natanka.

        Faktom już odkrytym nie dało się zamknąć ust i zaistniały one w medialnej rzeczywistości, gdzie są do dziś w charakterze bazy do rozlicznych polemik wokół moralnego stanu polskiego duchowieństwa. Książka księdza Isakowicza - Zaleskiego "Księża wobec bezpieki" została wydana.

        Kościół w osobach współczesnych biskupów uczestniczących w Konferencji Episkopatu Polski nie zajął żadnego stanowiska wobec kolaboracj biskupów i z tajnymi służbami PRL. Postanowiono, że w Kościele lustracji nie będzie, a wyników badań nie będzie brało się pod uwagę. Dowodem na taki kierunek jest "awans" biskupa Kowalczyka na Prymasa Polski.

        Myślę, że stąd i na tym tle powstało ogromne rozdarcie w Kościele w Polsce, którego skutki, my wierni, odczuwamy.

        Sprawa lustracji księży i biskupów nie jest jedynie ich prywatną sprawą. Donoszenie na wiernych przez ich Pasterzy i spowiedników jest ogromną krzywdą dla pokrzywdzonych. Proszę nie dziwić się, że polscy katolicy przeżywają aktualnie duże rozterki moralne związane z faktami PRL owskiej kolaboracji na najwyższych szczeblach polskiego Kościoła. Ma to wpływ na kondycję moralną i wiernych w Polsce i całego Kościoła Katolickiego.

        Źródła:

        http://www.ipn.gov.pl/wai/pl/18/4710/

        http://m.ciesielczyk.salon24.pl/60332,lustracji-ciag-dalszy-znaczenie-ksiazki-zaleskiego-dla-polonii

        http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=101&nid=602


        http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wazne_nazwiska_w_ksiazce_ksieza_wobec_bezpieki_ks_16500.html

      • oleksa57
        13.08.2011 11:28

        BlankaA napisała :

        'Oj, Oleksa, Oleksa. O Twojej wysokiej kompetencji w sprawie "watykańców" świadczy na przykład umieszczenie wśród nich bpa Janusza Jaguckiego, który jako żywo z Watykanem nic wspólnego nie miał, a to z tej prostej przyczyny, ze jest luteraninem, a ci raczej są z Rzymem mocno pogniewani ;-).
        I takie to te Twoje "dowody" ;-)."

         

        Zestawiając materiały z różnych źródeł popełniłam błąd, który wskazałaś. Należy Ci się premia za spostrzegawczość , oto ona :

        http://cogito.salon24.pl/277962,skazany-przez-iii-rp-rzecz-o-pulkowniku

        Aleksander Ścios, Skazany przez III RP - rzecz o pułkowniku

         

        "Generał Kiszczak mówi prawie wszystko", szef policji politycznej PRL przyznaje, że wiedza na ten temat pochodziła od agenta ulokowanego wysoko w hierarchii Watykanu.

        Podobnie, Dariusz Jabłoński, twórca filmu „Gry wojenne” pytany - czy prawdą jest, że informacje dotarły do polskich służb ze źródeł w Watykanie – odpowiada twierdząco:

        „. Przeciek przyszedł z Rzymu. Kukliński miał świadomość, że jego informacjami dzielono się z Watykanem. To było niesamowite – w kraju przez dziesięć lat udało mu się zachować tajemnicę, a przeciek z Watykanu omal nie kosztował go życia.”

        agentura ta nigdy nie została do końca ujawniona i rozliczona.,   (...) Dotykamy tu niezwykle ważnej sprawy działalności agentury ulokowanej w polskim Kościele

        – (...)niektórzy ludzie Kościoła, współpracujący w czasach PRL-u z policją polityczną byli jednocześnie animatorami porozumienia „okrągłego stołu”, a do chwili obecnej układ ten korzysta ze wsparcia wielu hierarchów KościołaPonieważ nasza dzisiejsza wiedza pozwala stwierdzić, że

        Wśród dokumentów, które otrzymywał papież były prawdopodobnie raporty Kuklińskiego.

        (..) w październiku 1981 roku, dokumenty zdobyte przez Kuklińskiego zostały przekazane osobiście przez ówczesnego szefa CIA Williama Caseya, osobie najwyższego zaufania – papieżowi Janowi Pawłowi II.

        W Polsce dostęp do tych dokumentów miała jedynie wąska grupa osób. Materiał określany mianem "ostatecznej wersji" był najbardziej kompletnym zbiorem planów dotyczących operacji wprowadzenia stanu wojennego, zawierającym ostatnie poprawki wniesione przez Jaruzelskiego. Istniały tylko dwie jego kopie i jedynie kilku oficerów miało do nich dostęp. Kukliński opracowywał oryginalną wersję u siebie i przechowywał w swoim sejfie. Druga kopia leżała w sejfie gen. Puchały. Dotarcie do osoby, która przekazała plany Amerykanom, było tylko kwestią czasu.

        Z tego względu – informacja od watykańskiego agenta, była faktycznie wyrokiem na pułkownika Kuklińskiego i w krótkiej perspektywie musiała doprowadzić do zdemaskowania jego roli.

        Przed kilkoma miesiącami były oficer amerykańskiego wywiadu John Koehler przypomniał, że peerelowska policja polityczna - zarówno wojskowa, jak cywilna  miała doskonałe źródła w Watykanie.

        Postawił również tezę, że w zamach na Jana Pawła II zamieszani są także polscy duchowni. Wskazywać na to miały informacje zdobyte przez watykańskiego jezuitę o. Roberta Grahama

        Po śmierci o. Grahama w 1997 roku, jego archiwum – na wyraźne życzenie Jana Pawła II zostało złożone w watykańskim Sekretariacie Stanu i utajnione.

        Niewykluczone, że dokumenty zgromadzone przez jezuitę zawierają również informacje dotyczące działalności agenta w najbliższym otoczeniu papieża.

        Wiele wskazuje więc na to – twierdzi Koehler, -  że papież Jana Paweł II, który wiedział jak działają służby specjalne, doprowadził do zdemontowania kanału informacyjnego. Po prostu pozbył się kretów, czyli szpiegów. I w tym niewątpliwie jest zasługa o. Grahama.”

        Jeśli chcemy poznać okoliczności, w jakich agent peerelowsko- sowieckich służb dowiedział się o działalności pułkownika Kuklińskiego, nie sposób pominąć relacji zawartej w liście, jaki do Benedykta XVI  skierował prezes polonijnego Światowego Kongresu Polaków Katolików. W liście tym czytamy m.in.:

        [...] Piątą prawdą związaną z działalnością pułkownika Ryszarda Kuklińskiego jest sprawa agentury komunistycznej w polskim Episkopacie.

        Pan Pułkownik przekazał Amerykanom pełne plany wprowadzenia w Polsce stanu wojennego wraz z życzeniem by zostały one przekazane jako ostrzeżenie dla władz "Solidarności". Władze USA prośbę pułkownika Ryszarda Kuklińskiego spełniły. Te dokumenty zostały dostarczone Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w październiku 1981 roku. Przywiózł je osobiście wspomniany ówczesny szef CIA William Casey.

        Niestety -

        trafiły do rąk najważniejszego sowieckiego szpiega w Watykanie, uprzednio agenta SB i IW, polskiego księdza działającego w najbliższym otoczeniu Jana Pawła II - i stały się przyczyną zadenuncjowania Sowietom faktu, że istnieje polski oficer mający dostęp do najtajniejszych sowieckich tajemnic wojskowych.

        Ten agent w sutannie ponosi też odpowiedzialność jako pierwotna przyczyna sprawcza za wymordowanie członków rodziny pułkownika Kuklińskiego.

        Jak amoralnym był jego czyn pokazuje, że nie było możliwe, by nie miał świadomości, że wydaje polskiego bohatera i naraża go na straszne tortury i śmierć.

        Zdajemy sobie sprawę, że komuniści, gdyby nie mieli pewności, że całkowicie kontrolują Episkopat Polski, nigdy by nie podpisali tzw. układu okrągłego stołu.

        W sprawie ustalenia tożsamości agenta, który wydał Sowietom pułkownika Kuklińskiego prowadzimy od ponad roku korespondencję z Jego (Świątobliwością Benedyktem XVI. Powołaliśmy także własny zespół roboczy, który ustalił ważne fakty. Nie ulega wątpliwości, że chodzi tu o osobę nadal pełniącą jedną z najwyższych godności w Kościele polskim”.

        Amerykanie szybko dowiedzieli się o "watykańskim przecieku". W sprawie tej było prowadzone śledztwo.

        Wskazują one na zabójstwa oficerów Gwardii Szwajcarskiej, którzy byli bliscy ujawnienia prawdy, lub, na których próbowano zrzucić winę.

        Agent "Krew na rękach" był  prawdopodobnie bardzo cenny dla Sowietów i dla ochrony jego tożsamości byli gotowi zabijać...

        Wklejam Ci obszerne fragmenty zalinkowanego artykułu przewidując, że jeśli tego nie zrobię, to swoim zwyzajem będziesz uawać, że tego linka nie było.

      • Sylwia
        13.08.2011 12:40
        Przepraszam,ale czy to dyskusja o lustracji biskupów czy o problemach ks.Natanka z ortodoksją Kościoła? Nawet jeśli 90% biskupów współpracowałoby z SB,a 50% należało do masonerii,ks.Natanek nie ma prawa majstrować przy nauczaniu Kościoła ani przydzielać miejscówek w piekle,bo przyjmuje pozycję,w której stawia się w miejscu Boga.
      • BlankaA
        13.08.2011 18:47
        BlankaA
        No, jeśli idzie o odnoszenie sie tylko do tego, do czego ma sie ochotę, to, ze przypomnę Twoje zaległości ws. działalności ks. Natanka (o której tu podobno dyskutujemy):
        - samowolne "erygowanie" parafii,
        - reforma kalendarza liturgicznego,
        - bezprawne i sprzeczne z nauka Koscioła ustanawianie rytu sakramentów,
        - posiłkowanie się objawieniami zakazanymi przez KNW...

        A co do linku - niestety pozostawił mi pewien niedosyt w zakresie informacji o reakcji ojca św. Benedykta XVI na problem agentury w Kościele w Polsce, bo to by mnie, jako katoliczkę, szczególnie interesowało. A póki co, to są to tylko opowieści jednego z licznych - niestety - satelitów skądinąd wielkiego duchem człowieka, jakim był płk. Kukliński.
  • teef
    11.08.2011 12:32
    teef
    Nie podoba mi się ta manipulacja. Na pierwszy rzut oka myślałem że podaje Pan słowa x. Natanka. A to tylko cytat z pastora, którego jeszcze zginął w wypadku. Manipulacja ma przykleić słowa w nagłówku do Natanka a smutny koniec pastora ma się nieodparcie kojarzyć z księdzem Natankiem. Jeszcze gdybyście udostępnili x. Natankowi swoje łamy do jakiejś formy riposty, ale nie takiej możliwości nie ma. Strzały idą tylko w jednym kierunku. A jeszcze się dziwicie, że nie bardzo Was mile widzą w Grzechyni. A oni po prostu wiedzą co o nich napiszecie, co Pan napisze!!! I nie mylą się. Kpiarsko manipulacyjny tekst, i czyste sumienia, bo przecież On jest zawieszony i można w niego pluć jak do małpy w klatce. I przypominam tylko dla zasady nie dla analogii z ks. Natankiem. Był taki pastor Luter, który oderwał od Europy pół kościoła, głównie dla tego, że Matka Kościół go zlekceważyła, a teraz tego żałuje. Dodam również że nie lubią was nie tylko w Grzechyni. Wielu biskupów i proboszczów zaleca aby nie rozprowadzać na ich terenie GN i tam króluje niepodzielnie bardziej zachowawcza Niedziela. Więc pamiętajcie nie jesteście , mój kochany Gościu Niedzielny, aż takim oczkiem w głowie polskiego Kościoła.
    • Szymon
      11.08.2011 12:54
      teef - polecam uważne wczytanie się w tekst redaktora i nieco głębsze poznanie historii Kościoła:

      - Wyjazd Marcina Jakimowicza do Grzechyni wskazuje jasno, że redakcja GN chciała porozmawiać z ks. Natankiem, ergo: udostępnić swoje łamy jego wypowiedziom. Twój zarzut jest zatem bezpodstawny

      - a co do Marcina Lutra, to pozwolę sobie przypomnieć, że mniej więcej w tych samych czasach żyło jeszcze dwoje innych ludzi, którzy także pragnęli zreformować Kościół. Nazywali się Ignacy z Loyoli i Teresa z Avila. Podobnie jak Luter byli w wielu kwestiach niezrozumiani przez hierarchię, ale w przeciwieństwie do niego, zawsze jej posłuszni. I właśnie dzięki temu posłuszeństwu ich życie przyniosło Kościołowi prawdziwą reformę, a nie doprowadziło do schizmy. Parafrazując znane powiedzenie księdza Natnka (piszę to bez jakiejkolwiek ironii, modląc się w jego intencji!) można stwierdzić: "Jeśli ksiądz nie jest posłuszny swojemu biskupowi, to wiedz, że coś się dzieje".
      • teef
        11.08.2011 13:41
        teef
        Szymonie:
        1. Z samego faktu, że pojechali do Grzechyni nie wynika że chcą się sprawie życzliwie przyglądnąć. Vide TVN Tamże i Polsat na Jasnej Górze i vide przedmiotowy artykuł w GN o którym dyskutujemy.
        2. Wzmianka o Lutrze była nie po to by go chwalić, tylko po to by pokazać, jak nieadekwatna reakcja KK polegająca na przekonaniu o swojej sile i potędze może spowodować więcej szkód niż pożytku. Czytaj proszę uważniej.
        3.Św. Teresa jest moją "ulubioną" postacią od lat i dość dobrze znam jej biografię. Również dziękuję Bogu za św. Ignacego, którego ćwiczenia duchowe nie raz "stawiały mnie na nogi".
        Pozdrawiam
      • teef
        11.08.2011 13:50
        teef
        A tak na marginesie jeszcze jedna uwaga. Nie wiem Szymonie czy wiesz jak było z Janem Husem. Ten został zaproszony na sobór, dostał gwarancje bezpieczeństwa, list żelazny od cesarza i ...został spalony. Nic dodać nic ująć.
        I podkreślam dziesięciokrotnie, nie jestem zwolennikiem Jana Husa !!!!!!
      • tomi
        12.08.2011 00:28
        teefie, rozumiem, że tam byłaś/byłeś, skoro wiesz, że Gość, chciał z X.Natankiem postąpić jak TVN?
      • Szymon
        12.08.2011 08:46
        teef - dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam również.

        Czytam uważnie Twoje wypowiedzi i zauważam, że chociaż zarzucasz M. Jakimowiczowi manipulację poprzez przywoływanie cytatów pastora Wilkersona, to jednak samemu także posługujesz się dokładnie tym samym, żonglując przykładami Lutra czy Husa. I nawet jeśli w przypadku Husa reakcja KK była nieadekwatna, to jednak reakcja kard. Dziwisza na niesubordynację ks. Natanka jest jak najbardziej adekwatna, a kara suspensy ma mieć dla niego charakter poprawczy. Przy okazji odsyłam do znakomitych reguł "trzymania z Kościołem", jakie św. Ignacy podaje w swoich "Ćwiczeniach duchownych"! Jest tam między innymi jasne wskazanie dotyczące okazywania posłuszeństwa hierarchii czy unikania występowania przeciw dekretom i poleceniom przełożonych.

        A jeśli chodzi o obecność GN w Grzechyni to jakie masz podstawy do porównywania jej z TVN czy Polsatem? Jeśli redaktor Jakimowicz tam pojechał, to w celu podjęcia dialogu z ks. Natankiem. Jego wyjazd do Grzechyni pokazuje, że zamiast siedzieć w redakcji i pisać artykuły za biurkiem (jak czynią to często np. redaktorzy "zachowawczej" Niedzieli), po prostu chciał z ks. Natankiem porozmawiać. A sensację wywołuje nie tyle sam tekst Jakimowicza, co wywołujące tyle podziałów i sporów zachowanie suspendowanego kapłana.
  • Tyndale
    11.08.2011 18:39
    Moja pierwsza wizyta w kosciele baptystow tez byla szokujaca.Widzialem ludzi wznoszacych rece do nieba i modlacych sie do Boga bez posrednictwa tzw. swietych.Na scianach nie bylo "laskami slynacych" obrazow,a pastor czytal Slowo Boze,po czym nauczal...Wszystko to poprzedzone bylo uwielbieniem-spiewem zanoszonym do Boga.Nie uciekalem z kosciola po zakonczeniu nabozenstwa,malo tego czulem w sercu dziwny niedosyt.Po raz pierwszy w zyciu chcialem zostac w kosciele i nadal uwielbiac Boga...Po powrocie do domu siegnalem po zakurzone Pismo Swiete i zaczalem czytac.Doszedlem do slow Jezusa-"Ja jestem droga,prawda i zyciem,i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej ,jak tylko przeze mnie.."Zrozumialem,ze musze dokonac wyboru-albo bede zyl z Bogiem,albo z tradycja...wybralem BOGA.
  • Beata
    11.08.2011 21:12
    Pragne jeszcze nawiazac autora artykulu na katolickim portalu. Nie czyn blizniemu swemu tego, co tobie nie mile!

    Cytat: "... źródło konfliktu w Grzechyni (hmmm, co przypomina mi nazwa tego miejsca?)" - coz za zlosliwosc ... Znam miejscowosc o nazwie Piekielko - mam prawo oczerniac mieszkajacych tam ludzi? Mam?

    Jezleli to nawet slowa Ks. Natanka (?)(„do 33 roku żyła w grzechu ale od 2009 roku zaczęła rozmawiać z samym Jezusem”), to ks. Natanek nazywa Agnieszke rowniez "Dzieckiem Bozym". Czy nie czytaloby sie katolickiego portalu przyjemniej, gdyby autor napisal: "Jeśli ktoś ufa bardziej objawieniom nieznanej nikomu 33-letniej Agnieszki z Ostrołęki ("Dziecka Bozego”) niż intuicji prowadzonego przez Ducha Kościoła?" Czy trzeba byc az tak cynicznym, aby zaistniec?

    A to szpiegowania dla sensacji... Tak sie z bliznim nie postepuje ... Jezeli uwazasz, ze zbladzil, pomodl sie za niego, napomnij w 4 oczy - nie przed calym swiatem.

    Niesmaczne ....

    Zostane waszym sumieniem ...

    • tomi
      12.08.2011 00:31
      jak napominać w 4 oczy, skoro przyszły napominany nie chce się pokazać? X. Natanek jak mu pasuje, wymachuje Gościem Niedzielnym z ambony, cytując wybiórczo zresztą fragmenty artykułu Jakimowicza o posłuszeństwie (chyba dwa czy trzy numery temu). Ale jak trzeba się spotkać z tym samym Jakimowiczem, to karze go wyrzucić.
      Godne katolickiego księdza.
      • Beata
        12.08.2011 15:56
        Niestety wystarczy przeczytac tylko jeden artykul p. Jakimowicza i wie sie z kim ma sie do czynienia. Z dala o takich ludzi... Dobrze ksiadz katolicki zrobil, ze pogonil ...
      • Sylwia
        12.08.2011 16:09
        Beato,czytając twe posty również się wie,z kim ma się do czynienia...Obawiałabym się z tobą dyskutować siedząc przy jednym stole...
  • gość
    12.08.2011 10:23
    Panie Marcinie –

    A co powie Pan jeżeli za jakiś czas giełda w USA rzeczywiście padnie? Jak wiadomo Bóg posługuje się trochę innym czasem niż ludzie, a wydarzenia, które możemy teraz obserwować bardziej na to wskazują niż w czasie kiedy David Wilkerson wypowiadał te słowa. Poza tym wypadałoby przywołać całe proroctwo a nie tylko jeden wątek – Nie wiem, czy zdaje sobie Pan sprawę, że bardzo wiele ludzi odczuło dotkliwie kryzys w USA. Może gdyby właściwie odczytali tego typu proroctwa, to dla wielu z nich nie byłoby to aż tak katastrofalne w skutkach.

    Jeżeli chodzi o opinie i nieomylność w Kościele katolickim to historia niestety pokazuje, że nie zawsze miał rację. Jak mamy to oceniać? Może należy zastosować ten sam wyznacznik przy oceny błędów popełnianych przez innych chrześcijan jaki stosuje się przy ocenie błędów kościoła? ( Kościół jest grzeszny – i zostaje uświęcany przez Chrystusa)
    Czy Ciało Chrystusa, które tworzą wszyscy chrześcijanie nie tylko Kościół katolicki byłoby wtedy mniej poszarpane?

    Gość nie niedzielny

    • patryk
      12.08.2011 14:36
      Dopiec, dosrać mówiąc kolokwialnie ks. Natankowi, wytarzać w gnoju to jest wasza taktyka? Macie go za schizofrenika, tak? To módlcie się za niego, a nie najeżdżacie i prowokujecie! Przejęliście już metody TVN-u I GW! Wstyd mi za takie coś, a artykuł żenujący. Nikt wam tam nie każe jeździc, ani słuchać ks. Natanka, ja za nim staję murem i chętnie słucham jego kazań i będę słuchał bez względu na to ile jeszcze wystawicie oddziałów bojowych pragnących zniszczyć ducha polskiego i ośmieszyć kwestię Intronizacji Chrystusa na Króla Polski! Ludzie uważający się za katolików, a jednocześnie obrzucający kalumniami i szkalujący takiego gorliwego kapłana!
    • patryk
      12.08.2011 20:33
      Moje komentarze od pewnego czasu nie są przepuszczane i to najlepiej świadczy o zacietrzewieniu i kłamliwości takich pseudokatolickich mediów jak wiara.pl i Gość Niedzielny. Do tej pory byłem wiernym czytelnikiem tej gazety, ale widzę, że czas się pożegnać i przestawić na coś innego. To co prezentujecie ostatnio jest haniebne i nie zasługuje nikt na takie traktowanie zważywszy na to, że moje komentarze nie zawierają żadnych oszczerstw i kalumni. Wstyd, że portal propagujący dialog i tolerancję sam uniemożliwia dopuszczenie do głosu krytycznych komentarzy! Zastanówcie się nad sobą ludzie! Żegnaj Gościu Niedzielny!
      • Franku
        12.08.2011 20:41
        Sprawdziłem, co odrzucono z tego, co Pan napisał. Przyczyna jest dużo banalniejsza, niż Pan to sugeruje. Pana odrzucone wpisy były po prostu wulgarne. W tym kontekście zarzucanie nam zacietrzewienia brzmi cośkolwiek nieprzekonująco.
  • werde
    13.08.2011 14:22
    Nie zauważyłem by w którymkolwiek wystąpieniu ks dr Natanek występował przeciwko Bogu może ktoś mi to wskaże. Z tego co dotychczas olądałem,wysłuchałem to On wystepuje o pogłębienie Wiary i uczciwość w życiu codziennym, prywatnym i publicznym,czy to jest złe?.Nie uleg jednak wątpliwości,że stał się nieposłusznym wobec swojego jednego przełożonego- więc może by to ktoś bezstronny rozsądził a nie od razu w "łeb". Mądry przełożony wykorzystał by inteligencję i zdolności ks Natanka do szerzenia wiary i ewangelizacji nawet w Afryce i Azji. To zdolny katecheta. Zarówno Kardynał jak i ks Natanek - każdy z nich jest tylko KSIĘDZEM.Lubię słuchać kazań Księdza i moja wiara w Boga nie umniejszyła się przez to. A ksiądz Kardynał powinien pytać Narodu w sprawie Wawelu.
    • Sylwia
      13.08.2011 20:28
      Przeciwko Panu Bogu bezpośrednio ks.Natanek nie występuje,ale przeciwko Jego "interesom" w duszach ludzkich,to i owszem.
      Na misje nikogo się nie wysyła,to musi być inicjatywa zainteresowanego.Tej,zdaje się,nie było,ale sadzę,że krzyża misyjnego osobie mieszającej ludziom w głowach nie powinno się dawać.
      • maly_kwiatek
        15.08.2011 17:47
        maly_kwiatek

        Miłość Bliźniego,  niewątpliwie, jest cnotą ewangeliczną.
        Podobnie jak przyjmowanie z pokorą słów Chrystusa: "Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni".

        Warto sobie przy okazji dzisiejszego święta przypomnieć owe cnoty. Może, przy okazji, napełnić się skłonnością do ich praktykowania?

    • maly_kwiatek
      14.08.2011 13:52
      maly_kwiatek
      Nie znam się ani na teologii a ni na liturgii, więc nie zabieram głosu co do merytorycznej warstwy sporu między biskupem a księdzem.

      Cała ta suspensa przydała księdzu Natankowi słuchaczy. Jego kazania są interesujące i wygłaszane z wielkim żarem serca, bez widocznego gwałcenia Prawd Wiary i zasad Kościoła, a przeciwnie, z wyrażaną wielką troską o zachowanie tradycji liturgicznej.
      (Komunia Święta na klęczkach, do ust).

      Myślę, ze Kardynał Dziwisz niechcący rozsławił księdza Natanka i tym samym rozsławił tezy jakie ks. Natanek głosi.

      Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi - mówi znane przysłowie.

      Biskup strzelił, Pan Bóg robi z tym strzałem co uważa.

      Ja jednak z uporem godnym tej sprawy, zachęcałbym Kardynała do naśladowania Kardynała Ratzingera, gdy ten w imieniu Kościoła i Papieża prowadził niezwykle trudne rozmowy z arcybiskupem Lefebvre. Albo rozmowy z Vassulą Ryden. Wzór jest majstersztykiem w dyplomacji kościelnej.

      Bo naprawdę mamy już za dużo zgorszenia w związku z Kościołem. Jak choćby w zeszłym roku, gdy pewna część duchownych i biskupów wypowiedziała się negatywnie o Krzyżu Świętym ustawionym na Krakowskim Przedmieściu.

      Parafrazując dzisiejsze słowa Abp Michalika, że "Kościół musi oceniać polityków" powiem, że Kościołowi nie wolno walczyć z Krzyżem.
      Kościół walczący z Krzyżem gwałci swoją podstawową misję głoszenia Chrystusa, Jego zbawicielskiej śmierci i Zmartwychwstania.

      Taki Kościół przestaje prowadzić Lud Boży do Chrystusa, natomiast sieje wśród Ludu Bożego zgorszenie.

      A Kościół musi prowadzić Lud Boży do Chrystusa, a nie ma oceniać polityków, zwłaszcza pod kątem ich narodowości.
      • BlankaA
        14.08.2011 17:49
        BlankaA
        ...dlatego też 2 czerwca 1988 r. arcybiskup Lefebvre napisał do Papieża list następującej treści:

        "Ojcze Święty,

        rozmowy i spotkania z kardynałem Ratzingerem oraz jego współpracownikami, aczkolwiek przebiegały w duchu kurtuazji i miłości bliźniego, przekonały nas, że czas szczerej i skutecznej współpracy jeszcze nie nadszedł. Istotnie, jeżeli każdy chrześcijanin ma prawo oczekiwać od kompetentnej władzy kościelnej, że będzie ona chroniła jego wiarę otrzymaną na chrzcie, to cóż powiedzieć o kapłanach, zakonnikach i zakonnicach?"

        po czym nielegalnie wyświęcił biskupów...

        Ale kudy tam Natankowi do Lefebvra...
      • maly_kwiatek
        14.08.2011 21:09
        maly_kwiatek

        BlankaA napisała: po czym nielegalnie wyświęcił biskupów...

        Po czym Papież bł. Jan Paweł II poddał karze ekskomuniki Abp Lefebvre'a i 4 biskupów przezeń wyświęconych ...

        Po czym Pan Bóg powołał Abp Lefebvre'a do Siebie ...

        Po czym Ojciec Święty Benedykt XVI 24.01.2009 zdjął z czterech wyświęconych przez Lefebvre'a biskupów nalożoną ekskomunikę.

        Boże młyny wolno się mielą, jednak mielą się ...

         

        W Kościele dzieją się różne rzeczy wymagające nie tylko interwencji, ale świadomoego rozsądnego długofalowego działania biskupów i Papieża.

        Ważne jest w tych działaniach władzy kościelnej, aby, pozwól, że zacytuję zacytowane przez Ciebie słowa Abp Lefebvre'a:

        "rozmowy i spotkania z ....., przebiegały w duchu kurtuazji i miłości bliźniego ..."

        Bo jeśli biskup milości bliźniego by nie miał, to kim byłby jako Chrystusowy Pasterz dla swych owiec?

        Inwektywy rzucane na księdza Natanka przez osoby zbliżone do Kurii nie prowadzą do niczego dobrego, a jedynie podstcają pochodzący od Szatana niepokój, gniew i nienawiść.

        Podobnie jest z przedwczesnymi i ocenami decyzji Kardynała Dziwisza o suspensie dla księdza Natanka.

        Módlmy się za księdza Natanka, za Kardynała Dziwisza, za Ojca Świętego Benedykta XVI i za cały Kosciół Święty, a ze sprawy rozpoczętej przez księdza Natanka Bóg wyprowadził dobro.

         

         

      • BlankaA
        15.08.2011 14:28
        BlankaA
        Kurtuazja nie jest, o ile wiem, ewangeliczną cnotą, zaś przestępstwo przeciw jedności Kościoła - oprócz tego że jest przestępstwem - to jest ponadto grzechem. Darowanie ekskomuniki nielegalnie wyświęconym biskupom jest - i wyraźnie to w dekrecie zaznaczono - nie jest uznaniem słuszności racji, jakie przestępcami kierowały. Branie przykładu z tego typu wydarzeń zatem wydaje się co najmniej moralnie wątpliwe...
      • maly_kwiatek
        15.08.2011 17:49
        maly_kwiatek

        Miłość Bliźniego, niewątpliwie, jest cnotą ewangeliczną.
        Podobnie jak przyjmowanie z pokorą słów Chrystusa: "Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni".

        Warto sobie przy okazji dzisiejszego święta przypomnieć owe cnoty. Może, przy okazji, napełnić się skłonnością do ich praktykowania?

      • BlankaA
        15.08.2011 21:08
        BlankaA
        Rada niewątpliwie słuszna i zbawienna. Ale... co z argumentami?
      • maly_kwiatek
        15.08.2011 21:48
        maly_kwiatek
        Człowiek żyjący Chrystusem łatwo znajdzie argumenty dla wzbogacania się o cnoty ewangeliczne. Ktoś kto nie zna Chrystusa nie będzie wiedział o co chodzi...

        Dlatego biskupi powinni wskazywać Ludowi Bożemu Chrystusa... Aby już nikt nie błądził w drodze do Niego...
  • fankagościaniedz
    14.08.2011 21:40
    Świetny tekst, jak zwykle, dziękuję
  • alpal
    16.08.2011 10:36
    Chlopie ! Wlasnie wrociles z Grzechyni i robisz to samo co taki jeden, ktory w programie u Stefana Rabba w niemieckiej TV powiedzial (autentyk!!!) : „ Wlasnie wrocilem ze zlotu mlodziezy katolickej gdzie rozdawalem prezerwatywy i mnie mlodziez stamtad wyrzucila”. Rozumiesz co co mam na mysli, czy musze blizej wyjasniac?
    • owieczka
      16.08.2011 18:59
      Widzę żeś Ty chłopie jest częstym gościem w Grzechyni, bo już wypowiadasz się w podobnym góralskim stylu. Gdybyś mógł to podsuń ks. Piotrowi zamiast teksów objawień prywatnych, które traktuje on jak księgi wiedzy tajemnej, tekst z Listu do Hebrajczyków 2,5-4,13. Zrób to z pośpiechem dopóki wiedza nie przesłoni całkowicie wiary ks. Natankowi. Rozumiesz co mam na myśli, czy muszę bliżej wyjaśniać?
  • chagrin
    18.08.2011 21:23
    dla was wszystkich to jest po prostu abstrakcja, ale ja mam przez tego księdza rozłam w rodzinie: to już jest regularna sekta, nie docierają żadne argumenty - siedzą u niego i pracują na gospodarstwie, przy budowlance. Co on zrobił tym ludziom, ze wierzą bezkrytycznie w KAŻDE jego słowo? Dziwisz się myli bo przyjął nagrodę od masonów, media szykanują księdza Natanka itd. A ksiądz sobie z tego nic nie robi tylko rozbudowuje swoją warownię (sam np. mówi na mszy św. ile to gruszek z betonem dziś przyjął i ze np. potrzebny jest jeszcze jeden traktor do pracy - nie musi być zakupiony :O)- co komu z tego przyjdzie? gdzie jest cel? zwłaszcza, że nie służy kościołowi tylko - no właśnie, komu?
  • historyk
    20.08.2011 06:16
    Ten kosciol rzekomo prowadzony przez Ducha Swietego dopuscil sie w historii wielu zbrodni,a dzialalnosc tzw."swietej" inkwizycji,palenie ludzi na stosach pod zarzutem czarow,czy herezji i konfiskowanie majatkow ofiar jest kropla w morzu krzywd zadanych bliznim przez -jak to powiedzial autor prowadzony przez (jakiegos zwodniczego) ducha kosciol,bo z pewnoscia nie byl to Duch chrzesijanskiej milosci Boga i blizniego.
    • ref
      20.08.2011 06:42
      Zabawne, że przedmówca nazwał się historykiem. Ale może studiował jeszcze w Związku Radzieckim?
      • historyk
        03.09.2011 04:54
        Studiowalem w Kanadzie...Zadanie domowe dla Ciebie brzmi-Kim byl-Tomas Torquemada,czym handlowal dominikanin Tetzel,kto skazal na smierc Jana Husa,Joanne d"Arc,Williama Tyndale...Co sie stalo w Noc sw.Bartlomieja? OK? Zdobywanie wiedzy moze sprawiac przyjemnosc-powodzenia.
  • Paweł
    21.08.2011 10:15
    Panie Marcinie-autorze felietonu, widzi pan sam, że nie ma innej drogi do nieba jak tylko dźwiganie krzyża Chrystusowego, choć owszem pokusa podniecenia się objawieniami jest duża. Dla mnie już chyba nie- nudzi mnie to, czasem może śmieszy. To duża pokora z pana strony, że napisał pan o zerwaniu z Wilkersonem- ja po pana tekstach przeczuwałem, że lubi pan takie sensacje. Pamiętajcie: Bóg Ojciec nie przestaje być Bogiem!
  • akawik
    21.08.2011 21:02
    Panie Marcinie, dziękuję za dobry artykuł. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Tacy jesteśmy poprawni i tolerancyjni, nie chcemy urażać niczyich uczuć, a tu trzeba nazwa,c rzeczy po imieniu. O ks. Natanku nie słyszałam wcześniej, kiedyś dzieci pokazały mi w Internecie filmik "wiedz, że coś się dzieje". Potem widziałam różne kazania, jego fragmenty i sama widzę, że ks. Natanek się pogubił. Szuka siebie, a nie prawdy. A to, że wypowiedział posłuszeństwo biskupowi nie mieści mi się w głowie. I teraz anty-kler śmieje się z katolików: widzicie, jakich macie księży! A to tylko jeden przypadek. Trzeba nam się modlić o ks. Natanka o opamiętanie!!! I posłuszeństwo!
  • paula1
    27.08.2011 21:43

    Po przeczytaniu tego felietonu i większości komentarzy, odnoszę wrażenie, że autorowi nie chodzi o Uwielbienie Boga podczas Najświętszej Eucharystii, lecz o kolejne dowalenie ks. Natankowi. Nie wstydzę się publicznie przyznac, że bywam przynajmniej raz w miesiącu na mszy u ks. Natanka. Jeździ tam bardzo dużo ludzi, ba, nawet kapłani, którzy sami potwierdzają, że w mszach sprawowanych przez ks. Natanka, nie ma nic niezgodnego. Może autor zadałby sobie pytanie, dlaczego tam ludzie lgną? Ano, dlatego, że w naszych kościołach nie ma Miłości do Boga. Nie oceniam całego kościoła w Polsce, lecz napiszę trochę prawdy z własnego podwórka. Otóż po długiej nieobecności w mojej Parafii (4 lata), doznałam szoku, gdy weszłam do kościoła, a był to pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Zaznaczę, że podczas mojej nieobecności poprzedni Proboszcz zmarł, zastąpił go nowy, bezwzględny Modernista. Śp. Proboszcz zapełnił kościół pięknymi obrazami, figurami Świętych. Będąc schorowanym człowiekiem dbał o kościół i wiernych, nawet tych, którzy nie chodzili na msze, jeździł  ewangelizował i pomagał tym ludziom w ich biedzie.

    Co zobaczyłam teraz w moim kościele:

    Gniazda pajęczyn, Tabernakulum wsunięte w kąt, a przy Stole Pańskim stała choinka. Czy święta Bożego Narodzenia są świętem choinki ? Nie było żadnego obrazu, nawet obraz Jezusa Miłosiernego i św. Faustyny był zabrany, brakuje św. Relikwi o. Pio, Faustyny, piękne tablice pamiątkowe Jana Pawła II, które kiedyś wisiały w widocznym miejscu, wiszą nad drzwiami wejściowymi, nikomu już nie potrzebne, bo którz wchodząc do kościoła ogląda się za siebie, a wychodząc patrzy raczej pod nogi. Komunii św. udzielają szafarze świeccy (oczywiście na stojąco), a kapłan siedzi. Tak wygląda już setki, jak nie tysięce polskich kościołów!  W maju br. byłam na mszy Bieżmowania. Biskup na wstępie mszy powiedział takie oto słowa: ,,POKÓJ Z WAMI'' NIE ZAPROSIŁ BOGA, lecz pokój i to samo powiedział w kilku innych kościołach. Pytam, czy  to prowadzi do UWIELBIENIA BOGA? Ma rację ks. Natanek,  BICZUJE SIĘ PANA JEZUSA W JEGO KOŚCIELE!!!

  • Dorota
    02.09.2011 08:56
    Co mialoby wynikac? Ciekawe, a na przyklad to ze ważniejsze jest posluszenstwo niz prywatne objawienie, bo i bez objawien Pan Bog czlowieka uratuje. Ale to wymaga pokory, zeby przyznac iz nie to co ja mysle, co mi sie wydaje jest najwazniejsze. Co jeszcze? Moze i to, ze charyzmat dany jest dla dobra Kosciola, dla wzrostu wiernych w wierze- wiec jesli rodzi klotnie, bunt przeciw prawowitej wladzy- to czy Pan Bg posluguje sie takimi srodkami? Mozna by jeszcze wiecej, ale na to trzeba przede cwszystkim troche wiedzy, takiej zwyklej, katechizmowej i oczywiscie fundament wszystkich cnot- pokora!
  • Ali
    03.09.2011 17:07
    Gość niedzielny, to fałszywa, kłamliwa, pruderyjna gazetka. Manipulantka ! Olewajcie Ją! i jej pseudo znawców religi.
  • Ali
    03.09.2011 17:07
    Gość niedzielny, to fałszywa, kłamliwa, pruderyjna gazetka. Manipulantka ! Olewajcie Ją! i jej pseudo znawców religi.
  • fidelis
    12.06.2012 00:10
    Po kazaniach ks. Piotra zacząłem się modlić na różańcu. Poznałem słowa mistyków i umocniłem się w wierze.
    Czy to są złe owoce kazań?
    Dlaczego nikt inny nie podsunął mi takiej drogi przez całe ostatnie 30 lat?
  • dfdfd
    02.09.2013 15:07
    "Nie oglądacie telewizji?" - a czy ta nie jest skrzętnie manipulowana przez Lucka?
  • Jaśko
    03.04.2014 22:28
    Jaśko
    Dużo w tym racji. Wielu zwolenników księdza Piotra nie dopuszcza możliwości żę popełnia on teraz jakieś błędy. ale nie można wylewać dziecka z kąpielą. Wielu jego zwolenników widzi jego błędy, ale nie tylko błędy. Jeśli sięmu je wypomina, to nie można zapomnieć, żę został w wielu sprawach niesłusznie osądzony i dopiero te niesłuszne osądy sprowokowały nieposłuszeństwo i nieostrożność wobec prywatnych objawień, O czym tutaj:
    http://gloria.tv/?media=589596
  • Rafał
    27.09.2014 15:54
    Również mogę dodać swoje świadectwo. Choć ks. Natanek może się mylić w pewnych kwestiach, widać u niego dużą gorliwość by prowadzić ludzi do Boga - który żyje, który jest z nami. Nie jest jednym z tych który głosi orędzia wprowadzające zamęt i niepokój, choć czasem słowa są ostre. W Polsce Maryja była od dawna szczona jako nasza Królowa Polski. Czy się to nie podoba niektórym teologom. Nasza Matka ludzkości objawia się i troszczy o ludzi. Ksiądz mówi o tym w odniesieniu o orędzia które zostały uznane przez kościół i też te które jeszcze nie zostały uznane, ale które są zgodne z ewangelią.
    Na koniec przyznaję, że ksiądz przyczynia się w moim pogłębianiu wiary. Teraz już nie wydaje mi się, ale wiem że Bóg istnieje i chce nas uświęcić, a my powinniśmy uważać na ducha tego świata w myśl św. Pawła gdyż co Boże jest ukryte, a szatan wami nas błyskotkami tego świata. Pozdrawiam i zachęcam do czytania Pisma Świętego, ono przekazuje całą prawdę. Pisma Świętego się nie interpretuje jest napisane tak, by pewna cześć była odsłonięta, a inna wymagała wstawiennictwa Ducha Świętego w jej zrozumieniu. Są też księgi które mają trafiać w prost do prostych ludzi. Bo jak zrozumieć kwestię homoseksualizmu, czy może je uznać kościół? Mamy odpowiedź - 1 List do Koryntian 6:9. A jak ktoś chce zacząć wyjaśniać to niech przeczyta całą księgę tylko 30 minut i już nie powinno być ŻĄDNYCH wątpliwości.

    Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11