• Rafał
    04.07.2011 15:02
    Pani Joanno,
    Święty Paweł bynajmniej nie powiedział (jak Pani twierdzi), że kto nie pracuje, ten też niech nie je. On powiedział wyraźnie: „Kto nie chce pracować, niech też nie je!” (2 Tes 3, 10).

  • JA
    04.07.2011 15:14
    Ten temat wiaże się z innym "nadmiarem" i inną niesprawiedliwosćią: płacą za prace.
    Jeden zarabia np. 10 000 zł na miesiac, a drugiemu za miesiąc pracy płaci się 1 800 zł. I jeden i drugi ma na przyklad 4- osobowa rodzinę, czy ktoś umie uzasadnić czym rózni się "człowieczeństwo" i tzw. "koszt życia- rachunki, opłaty itp itd) jednego człowieka od drugiego, aby przy takich absurdach słowo solidarnosć nie brzmiało jak fałszywa nuta...
    • Andrzej1
      05.07.2011 13:33
      Ale można spojrzeć na to z innej strony:
      Prowadzę pracownię projektową. Zatrudniam dwóch młodych inżynierów. Przy wykonywaniu podobnych projektów pracę jednego sprzedaję za 2200zł miesięcznie a drugiego za 7400zł miesięcznie. Czy przy wypłacie powinienem uwzględnić to, że mają jednakowe potrzeby i jednakowe rodziny i wypłacić im jednakową kwotę?
      • JA
        06.07.2011 00:47
        To moją odpowiedzią niech bedzie moze tez pytanie: dlaczego P. Jezus w jednej z przypowieści chcąc przyblizyć nam, czym jest bycie dobrym i sprawiedliwym, ukazuje nam pracodawcę, który płaci jednakowo najemnikom - temu co pracuje od rana, temu który zaczął o trzeciej, szóstej i temu o dziewiatej czy o jedenastej? A moze dlatego, że mają jednakowe potrzeby? Kto wie?! Nie skonstruował Bóg tej przypowiesci na zasadzie jaką Pan, Panie Andrzeju, kieruje się względem swych pracowników. U Pana za podobną prace jest różna płaca, a w przypowieści na odwrót...
      • Andrzej1
        06.07.2011 12:35
        Do JA
        1. W żadnym miejscu mojego poprzedniego wpisu nie napisałem jakie wynagrodzenie przydzieliłem moim pracownikom. Napisałem tylko za ile sprzedałem ich miesięczną pracę.
        2. Przypowieść na którą się Pani/Pan powołuje w żadnym wypadku nie może być tak interpretowana jak Pani/Pan tego by chciał. Z przypowieści tej wynika, że sprawiedliwość boska jest inna niż sprawiedliwość ludzka. Pan Bóg inne rzeczy bierze pod uwage oceniając i obdarowując człowieka niż systemy przyjmowane przez ludzi. Przypowieść ostrzega także przed gorszeniem się sprawiedliwością boską. I tutaj w jakiejś mierze skierowane jest to moim zdaniem do Pani/Pana. Bo właśnie Pan Bóg obdarował ludzi różnymi talentami i możliwościami i nie warto zazdrościć tym obdarowanym bardziej.
        3. Wracając do samej przypowieści. Na ludzki sposób przecież nie była sprawiedliwa nagroda dla ukrzyżowanego wraz z Chrystusem łotra ("dziś ze mną będziesz w raju") w porównaniu z kimś kto całe życie uczciwie żył i np żeby zostać zbawionym musi jeszcze przejść przez czyściec.
        O tym mówi ta przypowieść a nie o "komunistycznej równości żołądków" jakby Pai/Pan chciała.
        I jeszcze jedno. Ponieważ prawda o sprawiedliwości bożej trudno się przebija do człowieka to nie tak dawno Ojciec Święty BXVI mówił o tym wynagradzanym przez Boga drgnieniu serca, które grzesznicy i cudzołożnicy każe użyć prezerwatywy żeby nie zarazić AIDS drugiego człowieka. Niestety wypowiedź ta została zmanipulowana i przez to źle zrozumiana przez wielu.
      • JA
        06.07.2011 18:48
        ad1.tak sie skałda, że tez jetem mloda inzynier i wiem jak w biurach projektowych "te" sprawy wyglądają - wiem tez co Pan napisał a czego nie, spoko:-)
        ad2.ależ ja się nie gorszę Bożą sprawiedliwoscią, ani tym bardziej nie zazdroszczę innym - gdzież to znów Pan wyczytał w moim wpisie? Tylko Boża sprawiedliwosć i miłosierdzie pozwala mi isć przez życie z nadzieją i ufnością!:-)
        A po co, wg Pana, Pan Jezus tyle razy na kartach Ewangelii mówi: biada bogaczom?
        ad3.ha ha!!! otóż własnie o to chodzi, że żołądki Pan i ja mamy jakby "równe":-)))czy nie? Proponuje lekture przypowiesci o bogaczu i Łazarzu.
        ad3.A skad Pan wysnuł taką smutna tezę, że przeżywszy uczciwie całe życie trzeba przejść jeszcze przez czyściec? Doskonalić trzeba sie w miłosci, kochany Panie Andrzeju, a lęki zmaleją...
        A propos grzeszników i cudzołożnic, spokojnie, oni wg Ewangelii wchodza do Królestwa Niebieskiego wyprzedzajac wielu...

      • Andrzej1
        06.07.2011 20:38
        1. Nie mozna zaprzeczyć że są takie biura projektowe, o których Pani napisała. Ale ja napisałem o swoim biurze projektowym.
        2. Nie rozumiem Pani "spoko" bo werbalnie Pani twierdzi, że wie Pani co napisałem a w poprzednim poście skomentowała Pani sposób wynagrodzenia przeze mnie pracowników. A o tym sposobie nie napisałem nigdzie.
        3. Twierdząc, że wszyscy ludzie powinni być tak samo wynagradzani moim zdaniem tak naprawdę gorszy się Pani bożą sprawiedliwością. Bo Pan Bóg obdarował ludzi talentami w różnym stopniu co starałem się Pani przedstawić w moim pierszym wpisie. Wg mnie osoba bardziej pracowita, mądrzejsza, której praca przynosi nam wszystkim większe korzyści powinna być przez ludzi lepiej wynagradzana pomimo, że ma "taki sam żołądek" jak osoba mniej utalentowana i mniej pracowita.
        4. Prowokując na forum katolickim dyskusję na temat wysokości zarobków ("jedni 1800zł .... a inni 10000zł) dała Pani dowód niezdrowych zainteresowań, które ja określiłem jako "zazdrość"
        5. Pan Jezus wielokrotnie mówi "biada bogaczom" napewno nie po to żeby znaleźli się tacy żebt to "biada" wprowadzili w życie.
        6. Moja, jak Pani twierdzi "smutna teza" o konieczności odpolutowania w czyśću grzechów popełnionych w życiu wynika wprost z KKK 1031.
        7. Pani twierdzenie o wchodzeniu do Królestwa Niebieskiego grzeszników i cudzołożnic przed innymi jest jak na mój wiek i moje doświadczenie zbyt śmiałe. Uwierzenie Pani w tym wypadku byłoby dla mnie zbyt ryzykowne. Wolę wierzyć Kościołowi.
      • JA
        07.07.2011 01:11
        Dlaczego Pan uwaza, że ryzykownie jest wierzyć w słowa Pana Jezusa (Mateusz 21,28-32), a "bezpieczniej" jest wierzyć w KKK?

        Zachecam do zagłębiania sie w Orędzie Miłosierdzia Bożego, aby nasza wiara była co raz bardziej śmiała i ufna!

        Jedyne czego zazdroszczę innym to to, że potrafią lepiej i piękniej kochać Boga niz ja...

        ..."kochać człowieka by zdążyć do Boga" /ks.J.Twardowski/...
        wszystkiego Dobrego życzę Panu :-)
      • Andrzej1
        07.07.2011 09:13
        Wierzę Kościołowi bo uważam, że Kościół to uobecniony Chrystus.
        Wierzę Kościołowi również dlatego, że za jego nakazami, interpretacjami naukami stoi 2000 lat pracy najlepszych ludzi Kościoła oraz Jego autorytet. Nie bez znaczenia jest także udział Ducha Świętego.
        Odczytywanie w samotności a nie z Kościołem Pisma Świętego lub interpretowanie Pisma nie biorąc pod uwagę tego co w tej sprawie ma do powiedzenia Kościół to jest grzech pychy oraz nieposłuszeństwo. Jest to również grzech przeciwko I przykazaniu bo wymaga przyjecia że mój rozum jest przed Kościołem.
        Tak więc jak Pani widzi mam racjonalne podstawy przyjęcia, że to o czym naucza Kościól w KKK jest ważniejsze niż moje pomysły na interpretacje Pisma Świętego.
      • JA
        07.07.2011 16:00
        Ja też wierzę w Kościół Powszechny!
        Ależ Pismo św. trzeba czytać nie tylko z Kościołem i w kościele, ale jak najbardziej w samotności!!! Trzeba karmić się Słowem Bożym co dzień - przecież ja nigdzie nie pokusiłam się, aby po swojemu interpretować Słowa Pana Jezusa, dlaczego Pan grzmi o pysze i nieposłuszeństwie?
        Sw. Hieronim powiedział, że nieznajomość Pisma św. jest nieznajomością Chrystusa.

      • Andrzej1
        08.07.2011 08:10
        Nie grzmię tylko odpowiadam na zadane przez Panią pytania i wyartykułowane poglądy.
        Przepraszam jeśli odbiera to jako "grzmienie" czy "grzmoty". To jest tylko nasza rozmowa sprowokowana niefortunnym tekstem pani Joanny.
  • ziewa
    04.07.2011 17:37
    ale po co przekonywać w ten sposób??????????

    od razu - jak zawsze(!) - zrobić akcję zbierania głosów usankcjonowania tezy moralnej prawem państwowym
    nałożyć wszystkim zarabiającym więcej niż 5 brutto 30% podatku od dochodu na cele charytatywne i gites malina

    po co dawać swobodę wyboru skoro wynika nam z rozumowania że to jest słuszne?
    • Tephilin
      05.07.2011 10:51
      Tephilin
      Chyba nie o tym był powyższy artykuł... Weź proszę przeczytaj go jeszcze raz. Tu chyba jednak jest mowa o wspólnocie Kościoła i o ludziach, którzy ją tworzą, o tych, którzy powinni żyć Ewangelią. Prawo państwowe jakie jest - to wiemy. Bardzo niedoskonałe - więc nie tędy droga Ziawie/Ziewo :)
  • Andrzej1
    05.07.2011 10:23
    Pani Joanno
    Z tego co Pani napisała naprawdę można wysnuć takie wnioski jak osoby podpisujące sie nickami JA i ziewa. Z tym że Pan ziewa ironizuje.
    Wielokrotnie już zwracałem na to Pani uwagę, że Pani teksty w sprawach ofiarności, solidarności, jałmużny, pomocy innym itd są raczej manifestami rewolucyjnymi a przesłanie chrześcijańskie stawiają na głowie.
    Przepraszam, że tak piszę ale uważam że marnuje Pani okazję jaką ma redaktor portalu katolickiego, do przekazania nowości jaką ma Chrześcijaństwo do zaproponowania ludziom.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11