Giordano B, przecież "nikt nie jest nielegalny" jak mówią anarchiści. Powiem ci, że jest pewna postać, która próbuje już 2000 lat zniszczyć Kościół.... najpierw próbował zniszczyć Syna Bożego na Golgocie, a potem próbował i próbuje zniszczyć Chrystusa i jego Kościół przez całe 2000 lat potrze różne sytuacje. Ale Kościół ma swoje stronie ZWYCIĘZCĘ - CHRYSTUSA i nikt Go nie zniszczy: ani od zewnątrz ani od środka (patrz powyższe sytuacje). Ja stanąłem po stronie tego Zwycięzcy. Ty też możesz.
Bestie w sutannach należy surowo rozliczyć, tak jak mówił o tym sam Jezus: "Jeśliby ktoś przyczynił się do zgorszenia maluczkich, niech lepiej uwiesi sobie kamień u szyi"...Nie zamiatajmy wszystkiego słowem "modlitwa", bo jeśli jest grzech musi być pokuta i zadośćuczynienie!!!!!!!
A co z ekskomuniką kobiety/dziewczynki poddającej się aborcji dziecka poczętego w wyniku gwałtu? Gdyby ofiara gwałciciela miała dość siły, żeby zabić napastnika, nie zostałaby objęta ekskomuniką. Gorzej gdy nie ma dość sił fizycznych by się bronić. Gdy ofiara gwałtu urodzi dziecko i zamorduje je po urodzeniu - także nie podlega ekskomunice. Można by nawet urodzić, oddać niemowlę do zgwałcenia i wtedy je zabić - i nadal nie podlegać karze ekskomuniki. Jest jeszcze taka możliwość by mordować profilaktycznie wszystkich potencjalnych gwałcicieli - wtedy także można się cieszyć brakiem kary wykluczenia ze wspólnoty kościelnej. Klątwą nie są obejmowani także seryjni gwałciciele kobiet i dzieci - więc można w Kościele gwałcić do woli, a nawet gwałcić i mordować, bo żadna ekskomunika za to nie grozi :-( Zdaje mi się, z całym szacunkiem dla władz kościelnych, że czasem jednak podejmują decyzje, w których kierowani są bardziej testosteronem niż Duchem Świętym i proszę mi nie mówić, że tak bardzo im zależy na dobru niewinnego dziecka, bo dziecię to nawet nie będzie mogło być księdzem, gdyż nie zostało poczęte w sakramencie małżeństwa.
Boli i budzi bunt przeciw niesprawiedliwości brak ekskomuniki dla gwałciciela. Uważam, ze aborcja po gwałcie jest grzechem cudzym - grzechem tego gwałciciela, nie ofiary.
Może tacy duchowni decydenci nabraliby współczucia i zrozumienia dla ofiar gwałtu gdyby sami zaznali zgwałcenia, w wyniku którego uległyby obrażeniom i deformacji ich narządy wewnętrzne - wypadałoby jelito grube z odbytu, albo mieliby osobny woreczek na kał, osobny na mocz i byliby kalekami do końca życia - nie tylko emocjonalnymi. Czym innym jest aborcja, której poddaje się kobieta, która z własnej woli prowadzi rozwiązły tryb życia, a czym innym aborcja, której poddaje się ofiara zgwałcenia.
Nie chcę tutaj przekonywać, że aborcja jest czymś dobrym, bo nie jest, ale chcę zwrócić uwagę, że ekskomunika dla ofiary gwałtu jest dodatkową karą dla osoby, która i tak już została niewinnie ukarana strasznymi cierpieniami fizycznymi i psychicznymi; do tego brak kary ekskomuniki dla gwałciciela - sprawcy tego całego zła jest olbrzymią niesprawiedliwością.
Módlmy i zabiegajmy o własną świętość.
Módlmy się za kapłanów i za siebie na wzajem.
Proponuję Giordano różaniec za Ciebie.
Z Bogiem Bracie:) !
Ja stanąłem po stronie tego Zwycięzcy.
Ty też możesz.
Zdaje mi się, z całym szacunkiem dla władz kościelnych, że czasem jednak podejmują decyzje, w których kierowani są bardziej testosteronem niż Duchem Świętym i proszę mi nie mówić, że tak bardzo im zależy na dobru niewinnego dziecka, bo dziecię to nawet nie będzie mogło być księdzem, gdyż nie zostało poczęte w sakramencie małżeństwa.
Boli i budzi bunt przeciw niesprawiedliwości brak ekskomuniki dla gwałciciela. Uważam, ze aborcja po gwałcie jest grzechem cudzym - grzechem tego gwałciciela, nie ofiary.
Może tacy duchowni decydenci nabraliby współczucia i zrozumienia dla ofiar gwałtu gdyby sami zaznali zgwałcenia, w wyniku którego uległyby obrażeniom i deformacji ich narządy wewnętrzne - wypadałoby jelito grube z odbytu, albo mieliby osobny woreczek na kał, osobny na mocz i byliby kalekami do końca życia - nie tylko emocjonalnymi. Czym innym jest aborcja, której poddaje się kobieta, która z własnej woli prowadzi rozwiązły tryb życia, a czym innym aborcja, której poddaje się ofiara zgwałcenia.
Nie chcę tutaj przekonywać, że aborcja jest czymś dobrym, bo nie jest, ale chcę zwrócić uwagę, że ekskomunika dla ofiary gwałtu jest dodatkową karą dla osoby, która i tak już została niewinnie ukarana strasznymi cierpieniami fizycznymi i psychicznymi; do tego brak kary ekskomuniki dla gwałciciela - sprawcy tego całego zła jest olbrzymią niesprawiedliwością.