• michał
    16.08.2009 22:36
    Wydaje mi się, że autor tekstu zapomina o tym, co dla zwolenników zniesienia celibatu jest najważniejsze. Otóż zniesienie celibatu nie miałoby na celu uniknięcia problemów, z jakimi poprzez celibat borykają się księża, ale chodzi o to, że możliwość małżeństwa księży (moim zdaniem możliwość ta miałaby sens wyłącznie dla księży diecezjalnych, wiadomo,że sposób i cel życia w zakonie jest sam w sobie sprzeczny z życiem w rodzinie ) wniosłoby w kapłańtwo coś bardzo wartościowego, coś o czym współcześni księza zapominają, a przynajmniej Ci którzy uwazaja celibat za niezbędny do wypełniania powołąnia WSZYSTKICH księży. Jest bardzo wielu księży, którzy pragnęliby założyc rodziny gdyby mogli. Nawet ja znam osobiście kilku takich. Dlaczego Kościół nie daje im w pełni realizować swoje powołanie?! Dlaczego wmawia nam, ze celibat MUSI dotyczyc wszystkich kapłąnów i nie zmienia swego zdania mimo tylu przypadków kapłąnów pragnących życ w rodzinie i ich cierpiących kobiet, ktore przez swoją miłość do nich niewinnie są tylko oskarżane o nierząd, uwodzenie księży?! Skąd ta pewność ze takie małżenstwa nie są w planach naszego Boga?!!
    Myślę,ze włąsnie w NASZYCH czasach jest potrzebne wyświęcanie żonatych księży. Uwazam ze równie dobrym świadectwem (jak pobożne zycie w celibacie) może być życie w małżenstwie naszych pasterzy, którzy poprzez to mogliby być dla nas świeckich idealnym przykłądem. Ten artykuł poraz kolejny uświadomił mnie,ze Hierarchia szuka tylko dobrego pretekstu,aby nie znosić celibatu i wmawia wiernym, ze rozumie ich prośbę o jego zniesienie tylko jako kaprys ludzi szukających wygody!!!
    • RK
      29.09.2010 10:50
      Moim zdaniem jeżeli ktoś decyduje się na pełnienie misji to zna jej warunki.
      Po drugie jeżeli kapłan ma być dla ludzi, to ciężko będzie mu to pogodzić z zajmowaniem się rodziną. Największe potrzeby kontaktu duszpasterzy z ludźmi są na poziomie diecezjalnym.
      Osobiście znam wielu kapłanów którzy dobrze pełnią swoją misję, ludzie ich potrzebują, szczególnie młodzi ze swoimi problemami i pytaniami.

      Być może gdyby świat szedł w dobrym kierunku to można by sobie pozwolić na zlikwidowanie celibatu. Tylko co by było dla takiego kapłana ważniejsze rodzina czy zagubione owieczki?
    • vabank
      29.09.2010 21:29
      Zdaje się że niektórzy w tym niestety czasem i księża nie wiedzą co jest istotą kapłaństwa. Nie jest nią odprawianie mszy, spowiadanie, czy udzielanie innych sakramentów. Istotą (pragnieniem jakie daje Bóg konkretnej osobie) jest służenie, pomoc innym ludziom dojść do Boga, a najważniejszym przymiotem Boga jest miłość. Powołanie mężczyzny do kapłaństwa to powołanie do dawania miłości ojcowskiej, nie tylko jednej osobie . I tylko tak przeżywane kapłaństwo i celibat ma sens, to nie jest nakaz czy zakaz, to dar od Boga, a co kto z nim zrobi to już inna sprawa.
  • Tomek
    29.09.2010 10:37
    Dodam dwie myśli. Jedna na obronę celibatu, druga... bardziej złozona.
    Na obronę: W społeczeństwie jest sporo osób samotnych. To nie jest prawda, że wszyscy się żenią i za mąż wychodzą. Sam jestem z jakiegoś powodu samotny. Czasem mi trochę z tym ciężko, czasem względnie normalnie i widzę też pewne plusy. Są osoby samotne po opuszczeniu przez męża/żonę, samotni wdowcy i wdowy... Z drugiej strony czasami zauważam, że osoby "mające się ku sobie" stają się (co na swój sposób naturalne, ale dla innych czasem trochę bolesne, zwłaszcza dla samotnych ich przyjaciół) trochę zamknięte na kontakty z innymi. Przynajmniej przejściowo często tak się dzieje.
    Ergo: to właśnie kapłan powinien/może być (również) znakiem solidarności z samotnymi...I to jest też chyba jakiś argument za celibatem-przynajmniej jako formułą dominującą.
    Natomiast ta kwestia bardziej złożona... rozumiem też trochę (niektóre) racje krytyków obligatoryjnego celibatu,choć z powyższych m.in. przyczyn oraz tych wspomnianych przez Autora nie do końca tych krytyków popieram. Natomiast uważałbym za rzecz do rozważenia pewną specyficzną drogę dla osób pragnących łączyć małżeństwo z kapłaństwem: rozwija się (zwłaszcza w niektórych krajach) instytucja stałego diakonatu. I dobrze. I być może na tej bazie z czasem warto by rozważyć dopuszczenie dojrzałych,sprawdzonych, z wieloletnim stażem rodzinnym i kościelnym diakonów stałych do prezbiteratu...Zwłaszcza tam, gdzie kapłanów brakuje.
  • stanisław
    29.09.2010 15:26
    Dziwię się wszystkim komentującym i chciałbym zwrócić uwagę, że Jezus powiedział dobitnie i wyraźnie " albo Kapłaństwo, albo małżeństwo ".
    Więc każdy, który chce zostać księdzem niech się zastanowi wcześniej, zanim będzie wyświęcony na kapłana. Kościól zaś nie powinien dzwać nadziei, że kiedyś może będzie inaczej. Jezus jest Bogiem, a co Bóg postanowił człowiek niech nie zmienia. Tak ja uważam.
  • gut
    29.09.2010 23:40
    Michale, św. Piotr nawet żonę rzucił aby pójść z Chrystusem?! Chcesz pouczać św. Piotra i samego Jezusa co do postaw w tym temacie?!
  • Janusz Kwiotek
    30.09.2010 05:50
    Witam! Mam kilka pytań zachęcających do myślenia i rozważenia :-) Czy jakikolwiek człowiek został stworzony przez Boga do życia w samotności? Który fragment z Pisma Św. traktuje to jako fakt? Jak osoba żyjąca w celibacie może zrozumieć męża, żonę, ojca, matkę? Czy najedzony zrozumie głodnego? Czy ktoś mający zawsze pracę zrozumie bezrobotnego? Czy ktoś kto nigdy nie stracił dachu nad głową zrozumie bezdomnego? Czy osoba sprawna może poczuć co czuje osoba niepełnosprawna? Itd. można bez końca :-( Chętnie przeczytam wszystkie proste, nieteologiczne odpowiedzi! Życzę dobrego dnia, z Bogiem :-)
    • renata155
      01.10.2010 22:24
      renata155
      hmm..zdanie o samotności w piśmie występuje.
      kurde obserwuję mojego proboszcza..gdyby on jeszcze miał mieć rodzinę..to hmm..człowiek dawno chyba zszedł by na zawał-nie wyrobiłby..wszak doba ma tylko 24h ,i nie chce mieć więcej.
      uważam też,że doskonale rozumie mnie mężatkę,i tak jak i ja dostrzegam potrzebę,i zalety jego celibatu.
      celibat jest łaską...niezaprzeczalną łaską Pana Boga
  • gut
    01.10.2010 16:41
    Januszu Kwiotek: a jak małżonkowie rozumieją człowieka samotnego, skoro żyją razem, pomóc samotnemu może właśnie samotny czyli ksiądz żyjący w celibacie, proste? proste! :)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6