Chodzi o poważne zarzuty stawiane przez podwładnych Arcybiskupa. Dotyczyły mobbingu, ubliżania, publicznego poniżania, publicznego zgorszenia, psychicznego znęcania się nad podwładnymi. Wierni z Archidiecezji Gdańskiej wystosowali w tej sprawie list do Papieża Franciszka z prośbą o odwołanie Arcybiskupa.
Jako niewątpliwie wierny Arch. Gdańskiej jakoś nie wystosowałem żadnego listu do Papieża w sprawie Abp. I nikt z moich znajomych takiego listu nie podpisywał. Zresztą zdjęcia z tzw. manifestacji sprzeciwu jasno dowodzą, ze tych wiernych podpisujących jakieś listy do Papieża była garstka. Jedyną przesłanką tych działań jest przecież chęć medialnego rozgłosu.
Biskup Glodz raczej opinii świętego nie ma, ewentualnie dobrego gospodarza, przy czym sposób tego gospodarowania wydaje się średnio ewangeliczny. Średnio wygląda też jego zasłaknenie
Nie chodzi o to czy biskup nie jest chory czy nie, ale chodzi mi o to co aktualna choroba ma wspólnego z trudnym charakterem i przywiązaniem biskupa do pieniędzy, a wydaje mi się że takie były zarzuty
Problem w tym, że stawiający zarzuty albo "zarzuty" nie mają baczenia na zdrowie Abp. bo dla nich ważniejszy jest medialny rozgłos. Jak ktoś ma problem, wysyła informację do Watykanu i spokojnie czeka. A nie robi jakieś medialne działania wymuszające coś na Papieżu.
Po zabójstwie p. Adamowicza, grzmiano, że to przez hejt, nagonkę medialną TVP doszło do zabójstwa. Tyle krzyczano, żeby ważyć słowa, żeby nie oskarżać, a tu proszę: ks. Jankowskiego oskarżyła i wydała wyrok zaocznie Wyborcza, teraz trwa, używając nowomowy "kampania nienawiści" wobec arcybiskupa. Co za straszna obłuda, tych "wiernych" z archidiecezji. Przypominam, że stara zasada głosi, że brudy pierze się w swojej rodzinie, a nie wynosi się tego na zewnątrz. To także dot. Pana, panie Hołownia.
Pamiętam jak Abp. Głódzia atakowano z prawej zresztą strony, bo nie tylko zgodził się na pogrzeb Pawła Adamowicza w Bazylice, ale też przewodniczył uroczystością pogrzebowym.
toż Adamowicz z tych samych świętych, niezły malwersant, dawał zarobić, ale niemieckiej energetyce kosztem lokalnego zakładu ciepłowniczego, może co z tego co namalwersował skapnął Głodziowi to i dozgonna przyjaźń powstała, że do bazyliki trafił, dno i wodorosty, a jak chory, tak że nie umie odpowiedzieć na zarzuty, to niech odejdzie i się leczy, a kto inny stolec zajmie, w końcu ponoć to jest funkcja wymagająca pracy i sprawności
Zapomniana prywatyzacja GPEC-u. Czyli jak spółka miejska z Lipska przejęła komunalnego monopolistę z Gdańska pod takim hasłem szczegóły "zasług" Adamowicza, skoro Głódź go tak kochał widać nie obce mu były podobne malwersacje
Warto odnotować, że niemal natychmiast po przeprowadzeniu transakcji sprzedaży GPEC-u (Gdańkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej) Niemcom, gdańska spółka zaczęła notować zyski. Już w 2005 roku wyniosły one bardzo przyzwoite 15,4 mln zł. Poniżej przedstawiam zestawienie z ostatnich 8 lat (na bazie publikowanych przez GPEC raportów rocznych) na temat zysków netto tej spółki:
2017 - 64,935 mln zł 2016 - 56,312 mln zł 2015 - 56,928 mln zł 2014 - 47,769 mln zł 2013 - 44,401 mln zł 2012 - 35,207 mln zł 2011 - 27,410 mln zł 2010 - 32,660 mln zł ojcem chrzestnym tej transakcji był były prezydent nieodżałowany przez arc. Głodzia
Łatwo zatem policzyć, że skumulowany zysk na czysto GPEC-u z okresu 2010 - 2017 wyniósł 365 mln zł, czyli dwa razy więcej niż kwota, za którą władze Gdańska sprzedały go Niemcom.
TomaszuLL ta jedna gwiazdka to przez pomyłkę ode mnie! Aha! mówisz, że to bezpardonowe ataki....no tak, to gdzie byłeś? bo tajemnica poliszynela o ekscesach Abp. obiegła całą Polskę i krążyła latami.
żeby nie było jednostronnie, że z opcji po drugiej stronie wszystko cacy afera-w-bumechu-knf-zawiadamia-prokurature malweracje i oszustwa z pisowskimi działaczami w tle niejaka Dorota Giżewska z ekipą to chyba nie pierwszy wyczyn na koszt firm górniczych tym razem
Może ten fragment jednego z artykułów w Gościu powinien pokrzywdzony Abp wziąć sobie pod rozwagę: Gdy przychodzi Duch Święty, przekonuje nas o grzechu i sądzie. Boli. Ale to dobrze, że na naszych oczach spełnia się proroctwo: „Czas bowiem, aby sąd się rozpoczął od domu Bożego” (1 P 4,17). Oczyszczenie jest o niebo lepsze od grzechów zamiecionych pod dywan.
Wobec biskupa wystapiło z oskarżeniem o mobing kilkunastu księzy. A oswiadczenie jest o księdzach przestępcach. Czy warto pisac ogłoszenia nie na temat i do tego jeszcze zasłaniac się chorobą. (choroba nie umniejsza ewentualnej winy za swoje czyny)
Matko! Ile bezeceństwa wśród tych co prowadzić nas mają! Poraził paralizatorem człowieka ksiądz i nikogo z hierarchów ten podły czyn KSIĘDZA z MARII ŚNIEŻNEJ nie obszedł. Zero potępienia. Ksiądz wciąż tam jest i krzywdzi ludzi. Poczytajcie: https://klodzko.naszemiasto.pl/skazany-ksiadz-kpi-z-ofiary-i-wyroku-sadu-biskup-swidnicki/ar/c1-5154097
Zresztą zdjęcia z tzw. manifestacji sprzeciwu jasno dowodzą, ze tych wiernych podpisujących jakieś listy do Papieża była garstka.
Jedyną przesłanką tych działań jest przecież chęć medialnego rozgłosu.
Jak ktoś ma problem, wysyła informację do Watykanu i spokojnie czeka. A nie robi jakieś medialne działania wymuszające coś na Papieżu.
2017 - 64,935 mln zł
2016 - 56,312 mln zł
2015 - 56,928 mln zł
2014 - 47,769 mln zł
2013 - 44,401 mln zł
2012 - 35,207 mln zł
2011 - 27,410 mln zł
2010 - 32,660 mln zł ojcem chrzestnym tej transakcji był były prezydent nieodżałowany przez arc. Głodzia
https://klodzko.naszemiasto.pl/skazany-ksiadz-kpi-z-ofiary-i-wyroku-sadu-biskup-swidnicki/ar/c1-5154097