Czytam sygnatariuszy: adwokat, lekarz, architekt, doktor. W czym jesteście lepsi od tego biednego arcybiskupa? Tylko przebaczenie może być początkiem nawrócenia.
Ja wiem w czym są lepsi. Panowie adwokat, lekarz, architekt i doktor nie gwałcili kleryków. I nie wykorzystywali instytucji Kościoła, by łatwiej łowić ofiary i unikać odpowiedzialności.
Kto przeżył jego przestepstwo lub był świadkiem, ma prawo czegokolwiek domagać się od przestępcy; nie mają tego prawa ci, którzy znają cokolwiek z plotek, medialnych doniesień lub publicznych nagonek, bo i takie były!
Nieprawda. Jako członek Kościoła mam prawo, a nawet obowiązek sprzeciwić się, gdy pasterz tego Kościoła okazuje się przestępcą seksualnym. A retoryka, że tylko i wyłącznie ofiara ma prawo do reakcji jest wyłącznie próbą rozmycia odpowiedzialności sprawcy, a zarazem klasycznym przykładem grzechu cudzego.
Przebaczenie win tak ale tez musi byc sprawiedliwosc i staniecie po stronie ofiar! A tego do dzis nie ma! Nikt im do dzis nie pomógł! A wielu z ofiarbplaci ogromna cenę do dzis za ujawnienie prawdy kim byl abp. Paetz! Ofiarom nalezy sie szacunek, pomoc i ZADOSCUCZYNIENIE ! A tego w Poznaniu nie ma!
Nie wiem czy sygnaariusze są "lepsi" czy "gorsi" od "biednego arcybiskupa". Wiem natomias, że po prostu domagaja się sprawiedliwosci, która nalezy się przede wszystkim ofiarom, ale chyba także wszsystkim wiernym, którzy przez kilkanaście lat obserwuja to zgorszenie.
Domagają się opublikowania grzechów abpa. Mnie zdarzało się grzeszyć, ale nigdy nie ocekiwałedm, zby spowiednik, proboszcz czy biskup ogłaszał tego z ambony! Jeszcze nie zwariowałem, żeby tego chcieć!
Przeczytaj może jeszcze raz treść oświadczenia. Nikt nie domaga się opublikowania grzechów, tylko publicznego zakomunikowania rozwiązania tej sprawy przez Watykan.
I nie wiem, jakie masz grzechy i nie chcę wiedzieć, ale jeśli gwałciłeś kleryków, jak abp. Paetz, to w Twoim i Kościoła interesie leży, by sprawę rozwiązać. Nie z jakiejś ciekawości na temat Twoich grzechów, ale dla dobra Twojego, ofiar i Kościoła.
Mnie zdarzało się grzeszyć, ale nigdy nie ocekiwałedm, zby spowiednik, proboszcz czy biskup ogłaszał tego z ambony! Jeszcze nie zwariowałem, żeby tego chcieć!
I nie wiem, jakie masz grzechy i nie chcę wiedzieć, ale jeśli gwałciłeś kleryków, jak abp. Paetz, to w Twoim i Kościoła interesie leży, by sprawę rozwiązać. Nie z jakiejś ciekawości na temat Twoich grzechów, ale dla dobra Twojego, ofiar i Kościoła.