• Gość
    27.05.2019 18:59
    Jak na razie "nowa ewangelizacja" Wojtyły na zachodzie wymiotła ludzi z kościoła, a na wschodzie (Polska) doprowadziła do reaktywacji najgorszego kontrreformacyjnego ciemnogrodu (Rydzyk). Szkoda gadać
    • tomak
      27.05.2019 23:10
      Dwa pudła!! Na Zachodzie zanik wiary nastąpił po II Soborze Watykańskim (protest przeciw Humane vitae, nowa msza, katechizm holenderski itd.) a nie za czasów Jana Pawła II. On starał się gasić pożar (por. jego wizytę w Belgii w 1985 r.) zachęcając do powrotu do wiary w Boga. W Polsce wiara wzmacniała się juza czż asów PRL, dzięki oporowi Kościoła (wielka rola kard. Wyszyńskiego) wobec ateistycznej presji komunistów. Oczywiście Jan Paweł II miał w umacnianiu wiary ogromny udział. Chwała mu za to.
      • Gość
        28.05.2019 10:45
        Oczywiście, że kryzys zaczął się od Humanae Vitae - przypomnę jednak, że za ostateczną wersją dokumentu stał właśnie Wojtyła (chyba wraz z panią Półtawską). A "ratowanie" wiary za pomocą nachalnego kultu świętych (watykańska fabryka kanonizacyjna pracowała pełną parą), cudów i prywatnych objawień (Fatima, Kowalska itp.) mogło zadziałać (i zadziałało) w krajach takich jak Polska, gdzie, bądźmy szczerzy, wiara głęboka, ale nieszczególnie rozumna. W zachodniej Europie taka wersja katolicyzmu raczej, mówiąc najoględniej, nie budziła i nie zaufania...
    • No Tak
      28.05.2019 09:22
      To po co gadasz? i do tego propagandę?
    • Bezimienny
      28.05.2019 13:50
      Bezimienny
      Oj Gościu Gościu... Mylisz przyczyny ze skutkami. Myślisz, że deszcz jest wywoływany przez wychodzące na powierzchnię dżdżownice czy jednak jest odwrotnie, one wyłażą bo pada deszcz?

      Zgadzam się z tomakiem, że Jan Paweł II reagował na kryzys, a nie go wywołał. Wręcz przeciwnie.

      Zapominasz przy okazji, że Jan Paweł II zaczął swój pontyfikat od Redemptor hominis i hasła Ad Christum Redemptorem, nie od świętych i objawień prywatnych. A ten temat pojawiał się w jego nauczaniu rzadko. Przejrzyj encykliki, przejrzyj adhortacje... Druga - Bogaty w miłosierdzie, trzecia o Duchu Świętym, czwarta o aspostołach słowian, potem ze dwie społeczne, o blasku prawdy, o ekumenizmie, otem dokumenty o Eucharystii, wcześniej o spowiedzi, Katechizm Kościoła katolickiego, wcześniej nowy kodeks prawa....

      Po prpstu stnieje wielka róznica między tym, jak było naprawdę a tym, co Ci się wydaje.

      Z Tomakiem nie zgadzam się w zasadzie tylko co do jednego: od kiedy w Kościele mieliśmy kryzys. Gdyby przed soborem go nie było, sobór nie byłby potrzebny, zwrócę uwagę...
  • Gość
    27.05.2019 23:40
    w 1978, gdy Wojtyła zostawał papieżem, mieliśmy w Polce kwitnącą oazę, kwitnące Kluby Inteligencji Katolickiej, odnowę soborową. Po "nowej ewangelizacji" Wojtyły mamy armię egzorcystów, kult świętych relikwii, łysych nacjonalistów na Jasnej Górze, rodzinę radia "Maryja"…. i makabryłę Lichenia z kustoszem-zboczeńcem. Boże, ratuj resztki swojego kościoła - bo po nowej ewangelizacji Wojtyły naprawdę nie ma już czego zbierać....
    • Bezimienny
      28.05.2019 13:53
      Bezimienny
      Poplątanie z pomieszaniem. Kwitnące KiKi? No. Pełne tajnych współpracowników. I takich co szliz duchem czasu. Oaza? Rozwinęła się najmocniej po 78 roku, także niesina na skrzydłach radości z papieża - Polaka. O reszcie nawet sie mówić nie chce... Pełno uproszczeń, wyciągania wyjątków dla zapaćkania obrazu całości itd...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11