• POEL Kapucyni
    14.03.2019 12:00
    Prezydent Andrzej Duda w Polsce by do tego nie dupuścił, bo ma godność i honor człowieka.
  • marek
    14.03.2019 13:29
    w Polsce sądy też nie przestrzegają prawnej zasady kodeksu karnego:in dubio pro reo oraz obowiązku udowodnienia winy okarżonemu; jaskrawy przykład to przypadek T.Komedy.
  • Jurek
    14.03.2019 14:44
    Z informacji dostepnych w prasie anglojezycznej mozna domniemywac, ze proces byl jasny i klaeowny, a wina udowodniona. Rozumiem ze trudno sie pogodzic temu Panu ze jego przjaciel popelnil takie czyny ale
    • Q
      14.03.2019 15:10
      Może tak być. Może być też tak, że prasa jest nieobiektywna. Jerzy pisze o atmosferze wrogiej dla katolików.
    • cwaniak
      14.03.2019 15:17
      A to ciekawe, a co żeś takiego przeczytał? Czy ta tzw. "prasa" w ogóle opisywała szczegóły o których napisał Weigel? Czy może jedynie w sposób jedynie emocjonalny nakrzyczała na kardynała Pella?
  • podaję nick
    14.03.2019 16:11
    Kard.Pell miał wielu wrogów, gdy odkrył korupcję i przekręty finansowe w Watykanie.
    • gość
      14.03.2019 23:57
      Czytam to już któryś raz, ale nikt nie potrafił odpowiedzieć o jakie przekręty chodziło, kto był ich winien i w jaki sposób ktoś z Watykanu był w stanie doprowadzić do skazania Kardynała w Australii. Ciekawe też czemu sam Pell nie bronił się u Franciszka pokazując dowody na korupcję i przekręty?
  • Kuba
    15.03.2019 13:20
    Po pierwsze, to p. Weigel zwrócił uwagę na to, że o winie w australijskim systemie decyduje głosowanie 12 ławników. Procedura ich powołania na pewno jest w odpowiedni sposób uregulowana. To oznacza, że to owi ławnicy oceniają całokształt materiału dowodowego zaprezentowanego w sprawie. I to ich ocena decyduje, które dowody są wiarygodne. P. Weigel pisząc właściwie zarzuca, że wśród tych 12-tu ludzi byli w większości zupełni idioci, którzy nie potrafili rzetelnie ocenić tych "mizernych" dowodów winy i "absolutnie przekonujących" dowodów obrony. Albo też była wśród ławników większość ludzi uprzedzonych, którzy wbrew dowodom postanowili wpakować kardynała do więzienia.
  • Kuba
    15.03.2019 13:48
    Stawiane zarzuty są bardzo mocne. Z tego powodu uważam, że brzmiałyby one znacznie bardziej wiarygodnie, gdyby były przedstawiane np. przez obrońców Kardynała Pella, czyli osoby, które w procesie uczestniczyły i miały bezpośredni kontakt z materiałem dowodowym, czytały dokumenty, słuchały zeznań świadków itp.

    Gdy pisze to dziennikarz, który prawdopodobnie nie był na żadnej z rozpraw, a informacje o tym procesie uzyskuje za czyimś pośrednictwem, to niestety istnieje poważne ryzyko tego, że informacje dziennikarza nie koniecznie pokrywają się z tym, co zaszło w procesie. Nie ze złej woli, ale po prostu ze względu na zwykłe "zanieczyszczenie" komunikatów przez pośredników, a także z braku znajomości praw danego kraju.

    Do tego p. Weigel wspomina o tym, że wyrok jest nieprawomocny, ale prowadzi argumentację tak, jakby już był. Jakby kard. Pella pozbawiono prawa do odwołania itp.

    Jakbym miał być złośliwy, to bym napisał, że ten tekst wygląda jak żądanie powrotu do "starych, dobrych" czasów immunitetu sądowego biskupów i księży, dzięki czemu mogli być oni sądzeni wyłącznie przez sądy kościelne, a nie przez sądy świeckie. Tylko czy na pewno prowadziłoby to do bardziej sprawiedliwego postępowania?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11