Współczuję i podziwiam ,mierzy się Pan z tematyką z której oficjalny k.k. albo ucieka w milczenie albo w ogólniki ….a Mojżesz nie uciekał … nie narzekał tylko skodyfikował jak potrafił , przynajmniej podstawy stosunków społecznych ,Mahomet też , jak go porównuję do nas, do naszych uczelni to są nieosiągalne dla nas Himalaje odwagi .my narzekamy … on nie , wziął się chłop do roboty i tyle .