Bardzo naciągane to wszystko. To, że ktoś zwyzywał księdza, albo powiedział parę słów wychodząc z kościoła w czasie kazania nie musi oznaczać od razu chrystianofobii. Nie da się tego porównać choćby z dyskryminacją osób niepełnosprawnych, które mają problemy ze znalezieniem pracy, czy osób o innym kolorze skóry, które codziennie doświadczają agresji od przypadkowych osób. W Polsce bez problemu można wyciągnąć różaniec w metrze, czy sklepie i nikt złego słowa nie powie, co najwyżej krzywo spojrzy. Jeśli chodzi o zakazy modlitwy, to o wiele częściej dochodzi do sytuacji odwrotnych, gdzie w szkołach dzieci są zmuszone do uczestnictwa w mszach na rozpoczęcie roku, ale jakoś ateiści nie krzyczą o "ateizmofobii", tylko mówią o naruszaniu praw. Ordo Iuris jak zwykle robi problem tam, gdzie go nie ma.
Wyzywanie człowieka za to że nosi sutannę czy odmawia różaniec np. w parku jest niedopuszczalne na terenie UE. Mimo to takie rzeczy mają miejsce i nie da się tego ukryć. Nie zakłamuj więc rzeczywistości.
@Kuba Najpierw zastanowiłbym się nad sobą bo głupoty jakie wypisujesz są pożałowania godne choć wydajesz się bardzo zadowolony z siebie i "zabawny". Proponuję wyjechać za Zachód Europy, tam za kilkanaście lat islamiści wezmą się za was ateistów i zrobią z wami porządek. Zobaczymy czy będzie wam do śmiechu.
"środki masowego przekazu, które w bardzo subtelny i wyrachowany sposób, poprzez selekcję informacji czy dobór odpowiedniej narracji, wytwarzają aurę przyzwolenia na chrystofobię i dyskryminowanie katolików." - jeśli zamienić "chrystofobię" na "homofobię" a "katolików" na "osoby homoseksualne" to wychodzi idealny opis Gościa Niedzielnego;)
Artykuł i mój post nie dotyczą oceny chrześcijaństwa ani zjawiska homoseksualizmu, lecz stosunku do osób, które z uwagi na jakiś przymiot stają się ofiarami przestępstw, nienawiści i dyskryminacji. Pana uwaga jest więc po prostu nie na temat.
Zgadzam się że chrześcijaństwo to dobro ale nie wszyscy homoseksualiści to zboczeńcy. Niektórzy dźwigają swój krzyż i walczą z własnym grzechem. Wiem bo sam tak robię...
Jak zwykle Ordo Iuris robi z igły widły. Jeśli te zjawiska, które opisują chcą nazwać chrystianofobią, to ja chcę zgłosić większy problem cyklistofobii, bo jak jadę rowerem, to kierowcy trąbią, a matki z wózkami blokują ścieżki rowerowe. Takie szukanie problemów na siłę tylko ośmiesza tę organizację.
Sam się ośmieszasz własną ignorancją! Prześladowanie chrześcijan w Polsce to fakt nawet jeśli nie spotkałeś się jeszcze z nim. A może sam jesteś jednym ze sprawców?
Jak wyglądają te przejawy prześladowań? Nie zauważyłem ateistów próbujących blokować wejście na koncert muzyki chrześcijańskiej, widziałem za to "chrześcijan" robiących przepychanki pod teatrem, bo ateiści chcieli sobie obejrzeć coś, co się chrześcijanom nie podoba.
Gdyby w Polsce była prohibicja to by tych przestępstw wobec chrześcijan wcale nie było.Tymi metodami próbuje się odwrócić uwagę od prawdziwego problemu jakim jest ogólne przyzwolenie na nienawiść do każdego obcego i inaczej myślącego.
Jakiś wariat rzucił kamieniem w synagogę. Widzę na fotografii rabina K. Biskupa. W porzadku. Jednak całe grono ludzi, z którymi sie spotkałem na współnocie jednym głosem mówią - chcielibyśmy i życzeniem naszym jest, aby każdy atak na Krzyż , na Kościół - ze strony nie-wariatów, a zwykłych nienawistnych ateistów - jak Nergal z Gdańska - były tak samo potępiane przy tym samy stole, wokół, którego zbierałoby się takie samo grono !!!
Najpierw zastanowiłbym się nad sobą bo głupoty jakie wypisujesz są pożałowania godne choć wydajesz się bardzo zadowolony z siebie i "zabawny". Proponuję wyjechać za Zachód Europy, tam za kilkanaście lat islamiści wezmą się za was ateistów i zrobią z wami porządek. Zobaczymy czy będzie wam do śmiechu.