"Jedyne słuszne oskarżenie, jakie my, chrześcijanie możemy wystosować, to oskarżanie samych siebie" - nie jestem pewien kontekstu tych słów, więc spytam przykładem. Czy mogę np. iść na policję, jak mnie ktoś okradnie lub gdy widziałem, że kogoś okradziono? Czy może raczej jedynie wówczas, gdy sam ukradłem?
Oczywiście chodzi o bezmyślne miłosierdzie wobec islamskich nachodzców, którzy chcą rozjechać cywilizację chrześcijańską i Europę podporządkować islamowi.