Byłoby wspaniale, gdyby w tej sprawie zabrał głos Ojciec Święty. Ale czy coś powie? Ciągle mam nadzieję, że w takich wypadkach działa jeszcze dyplomacja watykańska. Ale czy działa? Chyba jeśli w ogóle coś zadziała, to tylko Duch Święty. Ale przecież my wcale nie chcemy Go słuchać!!