“Nie ma łatwych rozwiązań ani pigułek na kontakt z rzeczywistością. Są jednak nauczyciele i pasterze, którzy powinni podjąć temat nie poprzez organizowanie modlitewnych marszów i długich, religijnych ceremonii, nie poprzez zbiórki na budowanie kolejnych obiektów sakralnych czy koronowanie kolejnych obrazów, lecz rozpaleni świętym gniewem powinni uderzyć ręką w stół, wezwać do narodowej pokuty, a nie do aktów wynagradzających za cudze grzechy. Uderzyć ręką w stół i postawić warunki, a nawet odwołać uroczystości do czasu narodowego pojednania i wyjść do ludzi z posługą jednania skłóconych. Relacje, relacje i jeszcze raz relacje. Tego dziś brakuje najbardziej.“ https://m.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,2956,czas-uderzyc-piescia-w-stol.html I moze to byloby lekarstwo dla katolikow? Uderzyc sie przede wszystkim we wlasne piersi, wyciagnac samemu reke do pojednania w Chrystusie ponad podzialami na poziomie tego swiata i zaczac zyc Ewangelia choc odrobine, choc troche? Tylko kto do takiej pokuty wezwie? Kogo dzis katolicy w Polsce by usluchali? Skloconych politycznie biskupow?
skoro biskupi milczeli a nawet w wiekszosci popierali polityke lepszego i gorszego sortu czlowieka,pogardy dla uchodzcy czy kogos kto mysli inaczej...to ztrudno aby bylo inaczej.Na klamstwie nic sie nie zbuduje.Ale klamstwo jest takie....mile gdy uderza w innego,kogo nie lubimy
Wielu ludzi istnienie kościoła sprowadza i ogranicza do organizacji charytatywnej, kulturalnej, czasem poradni psychologicznej. Ksiądz Żmudziński koncentruje się na tych trzech wymiarach. Taki jego urok i inny nie będzie.
Ksiadz Zmudzinski nie sprowadza Kosciola do "organizacji charytatywnej, kulturalnej, czasem poradni psychologicznej". Ksiadz Zmudzinski przypomina podstawy chrzescijanstwa, ze modlitwa i poboznosc, ktora nie przynosi konkretnych owocow, ktora nie prowadzi do pojednania nawet wsrod braci w Chrystusie ("Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, 24 zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!"), jesli zamiast owocow z ducha sa owoce ciala (Ga 5) to jest to poboznosc faryzejska a nie wiara prowadzaca do zbawienia.
dlatego wlasnie ciagle krytykuje pobozne media Rydzyka.To zle medzia pomimo poboznosci.One nie wprowadzaja zgody a wprowadzaja nienawisc ciagle judzac i oskarzajac niewinnych ludzi i ciagna te klamstwa i oszczerstwa przed Bozy Tron a Kosciol to wspiera zamiast zrobic z tym porzadek.Masz dowod to go przedstaw.Nie masz? To odwolaj i przepros publicznie! Napraw krzywde! Mnostwo ludzi przez te klamstwa odeszlo od Kosciola.
Koronacje, celebracje jeżeli nie mają wcześniej przygotowania w sercu człowieka...czym są?....a może czasami taka wielka celebracja przemieni, uderzy w czułą strunę grzesznika i nim poruszy?Ze strony wierzącego ważniejsze jest to pierwsze:przygotowanie serca- zmieniającego sie na lepsze, przebaczającego i wychodzącego ku drugiemu