• wołający na puszczy
    25.06.2017 09:08
    Bardzo dobrze , że ten temat został poruszony , bo wielu nawet światłych chrześcijan nie potrafi obronić umocowania teologicznego sztuki sakralnej. A ten zarzut jest często wysuwany przez werbowników do sekt. Na początek przyglądnijmy się temu przykazaniu - czy tam w ogóle jest jakikolwiek zakaz ukazywania tego co święte i Bóg , oraz otaczania tego czcią i kultem. ?.W tym celu wniknijmy głębiej w te słowa przykazań, gdyż nawet w tym artykule, są one potraktowane powierzchownie ,bez dociekania czego te zakazy dotyczą. Zacytuję je całe, a w nawiasach po myślniku odkryję znaczenie." Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!- (" Nie można dwom panom służyć itd...oraz ;" Nie można służyć Bogu i mamonie".4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego- (teraz nastąpi wyszczególnienie tego czego zakaz dotyczy ) , co jest na niebie wysoko-( Nie;w niebie !. Na niebie wysoko są gwiazdy i planety, a obdarzone imionami bogów, stanowią obraz tego co sprzeciwia się Bogu i się przed Nim pyszni . Św. Paweł nazwał to " złem na wyżynach niebieskich" i ma to szersze znaczenie , gdyż obejmuje Istnienie sprzeciwiające się Bogu , a napomknięte jest o nim w Piśmie m.in tutaj "A lwa i smoka podepczesz".Obejmuje ten zakaz także aniołów którzy przyłączyli się do buntu przeciw Bogu) , ani tego, co jest na ziemi nisko-(ziemią jest ludzkość a na niej " nisko" jest to co podłe i złe , więc dalej objaśniać nie potrzeba), ani tego, co jest w wodach pod ziemią!- (Dzisiaj niemal każdy wie że " w wodach pod ziemią" nie ma nic co by mogło człowieka natchnąć czcią, ale przykazanie w tym szczególe przecież nie jest martwe. To ukryty metaforyczny sens istnienia i ducha nad którym człowiek ma panować;"pod ziemią"i proszę nie mylić tego z ziemską fauną) ! 5 Nie będziesz oddawał im(oni naprawdę istnieją) pokłonu- (nie będziesz się przed nimi uniżał ani ich podziwiał ) i nie będziesz im służył- (nie będziesz wykonywał ich natchnień i wskazówek ), ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym- (Na czym ta zazdrość polega ?.Na tym że człowiek obdarzony darami rozumu i talentami , używa ich do sławienia tych co sprzeciwiają się Bogu.Jak widzicie odwrotnie ;używanie tych darów dla Boga jest więc ludzką powinnością. Powinność to taki obowiązek który sobie sami wyznaczamy kierowani sytuacją lub racją stanu. Gdyby Bóg domagał się tego w sposób kategoryczny , chyba by nie był Święty- co ?) , który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 6 Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.". Reasumując:Boga należy czcić pięknem w sztuce i muzyce , co jest wyższe ponad wszelkie wychwalanie !.Kto(religia) tego nie czyni jest miedzią brzęcząca, bo nie ma miłości która wyraża się darem - Od Boga i dla Boga !.
    • JAWA25
      02.07.2017 22:14
      "który karze występek ojców na synach" po co to cytować?
      "Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech" Pwt 24,16
      "Pan skierował do mnie te słowa: "Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej:
      Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom?
      Na moje życie - wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu.
      Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła." Ez 18, 1 - 4
      • wołający na puszczy
        03.07.2017 18:19
        A cytuje się to dlatego ,że to nie o takich synów i ojców chodzi jak my ludzie rozumiemy obecnie. Chodzi o człowieka i syna człowieczego. Tutaj masz klucz zrozumienia ,że to nie to samo: " Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
        księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
        5 czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
        i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz? ". U Ezechiela człowiek składa się z dwóch osób: Ojca i syna . W psychiatrii i psychologi to alter ego i ego . To do zwrócenia do siebie serc tych ojców i synów jest obiecany Eliasz .Tutaj : " Oto Ja poślę wam proroka Eliasza7 przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. 24 I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem" Tutaj kwadratowy nawis jest wstawiony przez niewiedzę.Przekleństwo dotknie całą ziemię, gdyż jest nią ludzkość. Natomiast wina tych " ojców " polega na ukrywaniu swojej obecności w osobie ludzkiej i utrzymywaniu " syna " w niewiedzy i kłamstwie. Nie rozumiesz tych słów które zacytowałaś , bo albo jesteś " zielenią" albo twoje alter ego cię okłamuje .
      • Gol
        17.07.2017 23:54
        Z Ps 8 wynika, ze syn człowieczy i człowiek to to samo. Paralelizm członów, znane od dawna zjawisko w Biblii, szczególnie w poezji i przysłowiach. Fundamentalne odczytanie dekalogu, które można obalić patrząc choćby tu: "Na wieść o tym zatrwożyło się serce nasze i zabrakło nam odwagi wobec was, ponieważ Pan, Bóg wasz, jest Bogiem wysoko na niebie i nisko na ziemi" (Joz 2,11), tą samą metodą...
      • JAWA25
        02.08.2017 09:49
        "albo jesteś " zielenią" albo twoje alter ego" o czym piszesz?
  • JAWA25
    02.07.2017 22:16
    Pomiędzy istnieniem obrazów o religijnej treści a czczeniem ich nie zachodzi tożsamość.
    • wołający na puszczy
      03.07.2017 17:52
      A ty gdy byłaś dzieckiem , fotografię rodziców nie utożsamiałaś z nimi ?. Nie całowałaś jej ?." Jeśli się nie staniecie jak te dzieci ... itd".
      • Tinka
        08.07.2017 09:27
        Jednak postawienie sobie zdjęcia zmarłych bliskich to nie to samo co wspomnienia, pamięć i uczucie. To tylko pomaga. Gdyby się zniszczył, nic się nie stanie. Kult to już robienie dramatu z błahostek, utożsamienie tej osoby z jej zdjęciem. Podobała mi się to, co pisałeś o uwielbieniu Boga w sztuce.
      • JAWA25
        02.08.2017 09:51
        wołający, wiesz lepiej ode mnie co robię ze zdjęciami? nawet gdyby tak było jak ci się zdaje (a tylko ci się zdaje) i tak nie widać związku z tematem
      • jo_tka
        03.08.2017 05:59
        jo_tka
        Nie, nie utożsamiałam :D Nawet noworodek nie utożsamia. Zdjęcie mamy nic nie pomoże, jeśli jej samej nie ma. Naprawdę nic. Naprawdę małe dziecko je zignoruje. Nieco większe wie, że to mama, może i będzie całowało, ale przez uczucie dla mamy, nie dla kartki papieru. I dokładnie o to chodzi.
  • zamieszanie
    02.08.2017 08:35
    Czy wolno używać wizerunków jako pomocy w oddawaniu czci prawdziwemu Bogu?
    Jana 4:23, 24 (Kowalski): „Prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie, bo takich czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; ci, którzy mu cześć oddają, winni oddawać cześć w duchu i w prawdzie”. (Kto w oddawaniu czci Bogu jest zdany na pomoc wizerunków, nie oddaje Mu czci „w duchu”, tylko polega na tym, co ma przed oczami).
    2 Kor. 5:7 (Bp): „W postępowaniu kierujemy się wiarą, a nie widzeniem”.
    Izaj. 40:18 (BT): „Do kogoż to przyrównacie Boga i jaki obraz zastosujecie do Niego?”
    Dzieje 17:29 (Romaniuk): „Skoro więc jesteśmy z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota, srebra albo do kamieni, dzieł rąk albo myśli człowieka”.
    Izaj. 42:8 (BT): „Ja, któremu na imię jest Jahwe, chwały mojej nie odstąpię innemu ani czci mojej bożkom [„bałwanom rytym”, Bg]”.
  • zamieszanie
    04.08.2017 11:17
    Czy powinno się adorować „świętych” i modlić się przed ich wizerunkami o wstawiennictwo u Boga?
    Dzieje 10:25, 26 (Romaniuk): „Gdy Piotr miał już wchodzić do domu, wyszedł mu na spotkanie Korneliusz, upadł do nóg i oddał mu pokłon. Lecz Piotr podniósł go natychmiast, mówiąc: Wstań, ja przecież też jestem tylko człowiekiem”. (Skoro sam Piotr nie pochwalił takiego aktu uwielbienia dokonanego przed nim osobiście, czy zachęcałby do padania na kolana przed wizerunkiem, który by go przedstawiał? Zobacz też Objawienie 19:10).
    Jana 14:6, 14 (Romaniuk): „Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Uczynię wam wszystko, o co tylko poprosicie w moje imię”. (Jezus mówi tu wyraźnie, że jedynie poprzez niego możemy przystępować do Ojca i zanosić prośby w jego imię).
    1 Tym. 2:5 (BT): „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus”. (A zatem nikt inny nie może usługiwać członkom zboru Chrystusowego w roli pośrednika).
  • zamieszanie
    05.08.2017 08:02
    Czy wiernym chodzi głównie o osobę, którą przedstawia obraz lub rzeźba, czy też jedne wizerunki uznają za ważniejsze od drugich?
    Istotnym czynnikiem jest w tym wypadku postawa wiernych. Dlaczego? Ponieważ sposób posługiwania się „wizerunkiem” decyduje o tym, czy jest on „bałwanem”, czy nie.
    Czy jeden obraz (lub rzeźba) określonej osoby ma dla wierzącego większe znaczenie bądź też jest ważniejszy niż inne? Jeżeli tak, to temu wierzącemu chodzi głównie o wizerunek, a nie o osobę. Dlaczego ludzie odbywają długie pielgrzymki do niektórych sanktuariów? Czy to nie samemu obrazowi lub rzeźbie przypisuje się „cudowną” moc? Na przykład w książce Les Trois Notre-Dame de la Cathédrale de Chartres (Trzy Madonny z katedry w Chartres), którą napisał kanonik Yves Delaporte, podano następującą informację na temat wizerunków Marii znajdujących się w katedrze w Chartres we Francji: „Wizerunki te, rzeźbione, malowane czy też ujęte w witrażach, nie są jednakowo słynne. (...) Tylko trzem oddaje się cześć: Madonnie z Krypty, Madonnie z Kolumny i Madonnie z ‚Belle Verriere’”. Przecież gdyby wiernym chodziło głównie o osobę, a nie o jej wyobrażenie, czyż nie uznawaliby każdego wizerunku za równie dobry?
  • Ociemniały
    21.04.2019 08:25
    Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
    Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył" Ten tekst ma znaczenie takie, żeby nie robić bożków z widzianych rzeczy, poznanychh dla człowieka na ziemi, które nie są Bogiem a którym ludzie błędnie oddają cześć. Nie odnosi się natomiast do samego Boga. Ludzie zostali stworzeni na jego podobieństwo, ale niekoniecznie jeżeli chodzi o postać fizyczną. Ponieważ Bóg też stał się człowiekiem, więc nim nie był. Jest podobny do nas w sensie duchowym. Celebrowanie obrazów chwali samego Boga, nie inne puste bożki. Gorzej, że niektóre obrazy mają dla części chrześcijan magiczną moc, wręcz większą od Boga. Moim zdaniem, nie należy podnosić ich znaczenia. Aby móc być Bogiem wszystkich ludzi musi on dotrzeć do człowieka w każdym zakątku ziemi. Nie tylko wtedy, gdy dotrze do konkretnej rzeźby lub obrazu.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11