Wiele oczekiwało superorędzia w rodzaju Urbi, Orbi et Cosmos, a tu — dętka-flak: tylko modlitwa i kanonizowanie świadków, nowych orędowników w modlitwie, W sumie - dobrze. Po to Bóg dał ludziom rozum, by z niego korzystali, by widzieli, słyszeli, czuli - jak jest, By byli przezorni i roztropni, indywidualnie i zbiorowo, ci władzę mający i władzy poddani.
To też składnik tej wojny w kawałkach: http://www.pch24.pl/w-stolicy-europy-dzien-matki-przegral---jak-na-razie---z-lewackimi-przesadami,51545,i.html
Z historii nowożytnej Europy wiadomo, że te najbardziej tragiczne w skutkach wojny poprzedzało urabianie mózgów: tak było przed francuską rewolucją, tak było przed sowiecką rewolucją, tak było przed nazistowską rewolucją. Zresztą eksperyment powtarzano nie tylko w Europie: Meksyk, Chiny, Kambodża, Rwanda - z tych ważniejszych. Zawsze chodziło o "wychowanie" sobie bezmyślnych, z zaburzonym system wartości wykonawców- hunwejbinów "nowego porządku" już po zwycięskiej, "normalnej", wojnie.
A w tym dniu w 100 lecie Fatimy na festiwalu Eurowizji wygrywa piosenka z Portugalii , taka: skromna, serdeczna, duchowa ... (a nie cyckowa) -przypadek ??
W Fatimie Franciszek przekręcił przesłanie Matki Bożej mówiąc: "..."Dopuszczamy się wielkiej niesprawiedliwości wobec Boga i Jego łaski, gdy twierdzimy nade wszystko, że grzechy są karane przez Jego sąd nie uznając, jak wskazuje Ewangelia, że są odpuszczane przez Jego miłosierdzie!".
"Musimy przedkładać miłosierdzie ponad sąd"
A przecież Matka Boża nie mówiła w ten sposób, lecz odwrotnie, bo uzależniała odstąpienie od kar (czyli miłosierdzie Boże) od NAWRÓCENIA I POKUTY. A Franciszek o pokucie i nawróceniu nawet nie wspomniał.
Wiele oczekiwało superorędzia w rodzaju Urbi, Orbi et Cosmos, a tu — dętka-flak: tylko modlitwa i kanonizowanie świadków, nowych orędowników w modlitwie,
W sumie - dobrze. Po to Bóg dał ludziom rozum, by z niego korzystali, by widzieli, słyszeli, czuli - jak jest, By byli przezorni i roztropni, indywidualnie i zbiorowo, ci władzę mający i władzy poddani.
http://www.pch24.pl/w-stolicy-europy-dzien-matki-przegral---jak-na-razie---z-lewackimi-przesadami,51545,i.html
Z historii nowożytnej Europy wiadomo, że te najbardziej tragiczne w skutkach wojny poprzedzało urabianie mózgów: tak było przed francuską rewolucją, tak było przed sowiecką rewolucją, tak było przed nazistowską rewolucją. Zresztą eksperyment powtarzano nie tylko w Europie: Meksyk, Chiny, Kambodża, Rwanda - z tych ważniejszych.
Zawsze chodziło o "wychowanie" sobie bezmyślnych, z zaburzonym system wartości wykonawców- hunwejbinów "nowego porządku" już po zwycięskiej, "normalnej", wojnie.
"..."Dopuszczamy się wielkiej niesprawiedliwości wobec Boga i Jego łaski, gdy twierdzimy nade wszystko, że grzechy są karane przez Jego sąd nie uznając, jak wskazuje Ewangelia, że są odpuszczane przez Jego miłosierdzie!".
"Musimy przedkładać miłosierdzie ponad sąd"
A przecież Matka Boża nie mówiła w ten sposób, lecz odwrotnie, bo uzależniała odstąpienie od kar (czyli miłosierdzie Boże) od NAWRÓCENIA I POKUTY. A Franciszek o pokucie i nawróceniu nawet nie wspomniał.