Ależ sama Maryja w objawieniach fatimskich (uznanych przez Kościół) powiedziała, że Bóg ześle kary, jeśli ludzie nie nawrócą się i nie będą pokutować. Zatem bardzo możliwe, że trzęsienie ziemi było karą Bożą, za takie czy inne grzechy. Skąd Watykan ma informacje, że to nieprawda? Bóg nie jest z pewnością "kapryśny i mściwy", ale jest sprawiedliwy, a kara za grzechy wynika ze sprawiedliwości Bożej. Ale teraz w epoce wszechobecnego miłosierdzia o tym zapomniano,... nawet w Watykanie.
Kto powiedział, że to kara boska? Jakiś człek z radia? Kto natomiast powiedział, że nie jest? Arcybiskup. Kto jest bardziej autorytatywny? Kogo bardziej powinno się słuchać? Oburzającym jest mówić, że coś jest karą boska, z choćby jednego powodu: nie wolno przypisywać Bogu zła (w tym wypadku zabijania ludzi). Poza tym rodzi się mentalność nazywania "karami boskimi" co róż kolejne rzeczy, a tu trzęsienie, a tu powodzie, a tu pioruny. Nawet jeśli to działanie Boże, nie wolno przypisywać Bogu zła.
Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za zło karze. Nie wiem, czy trzesienie ziemi było karą za grzechy, ale sprawiedliwość nie jest złem. Złem jest natomiast pobłażliwość, a ta kłóci się z Bożym Miłosierdziem.
Chyba ksiądz biskup zapędził się i zapomniał o pokucie za grzechy społeczne, do której właśnie matka Boża nawołuje ze łzami w oczach.Decyzja ustawodawcza parlamentu włoskiego jest sprzeczna z ładem Bożym i krzywdzi moralnie osoby homoseksualne, utwierdzając je w fałszywych przekonaniach co do istoty małżeństwa.
Spodobało im się hasło z początku pontyfikatu św. JPII - "Nie lękajcie się" i tak przewrotnie manipulując nim postępują - nie lękają się , bo Bóg jest miłością, jak lubią powtarzać. W ogóle słowa miłość nadużywają, wypaczają zostawiając nas błędne owce na pastwę wilków!
Albo myślicie ze owych osiemnastu na których zwaliła się wieża w Siloam i zabila ich było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam, lecz jeśli się nie nawrocicie wszyscy tak samo zginiecie. Łk 13,1-5 a jednak księże biskupie, to nie są przypadki co się dzieje. Polecamy ksiedzu arcybiskupowi czytanie Ewangelii ze zrozumieniem, zwłaszcza co się będzie działo na końcu czasu.
Coraz mniej cytatów z Rzymu tracącego wiarę dziwi, ale chyba ks.Becciu (arcybiskup już dziś do niczego nie obliguje, jak niegdyś szlachectwo) ma za dużo obowiązków lub emocji i pomylił erę przedchrześcijańską z przedsoborową.Albo nie chodzi mu o karę tylko o homoseksualistów jasno spozycjonowanych w Piśmie Św. Taka np święta Faustyna opisuje rzecz tak: "ujrzałam Anioła, wykonawcę gniewu Bożego. (...) Kiedy ujrzałam ten znak gniewu Bożego, który miał dotknąć ziemie, a szczególnie pewne miejsce,którego wymienić nie mogę dla słusznych przyczyn, zaczęłam prosić Anioła, aby się wstrzymał chwil kilka, a świat będzie czynił pokutę. Jednak niczym prośba moja była wobec gniewu Bożego. (...) Kiedy się tak modliłam, ujrzałam bezsilność Anioła i nie mógł wypełnić sprawiedliwej kary, która się słusznie należała za grzechy." (474) I co powiecie Becciu? Milczenie jest złotem. Po co kompromitować bardziej Rzym?
"Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta". - Rzym. 1, 18
Cierpienia ludzkości są wynikiem grzechów, jednak nie zawsze są wynikiem winy osobistej - np. cierpienia Zbawiciela, Jego Matki, ale również choćby i maleńkich dzieci... O chrześcijańskiej perspektywie nieszczęść/kataklizmów, jako ostrzeżeń, mówił jednak i sam Jezus, nawiązując do zawalenia się wieży w Siloe.
Przede wszystkim Radio Maryja nic nie musi. Gdyby nie Radio Maryja, masoni i żydzi, czyt. PO, SLD, już dawno sprzedaliby Polskę. W tej kwestii Watykan nie musi nas pouczać. Niech się raczej zajmą owi hierarchowie pogonią w zajmowaniu coraz to bardziej intratnych dla siebie pozycji. To po pierwsze. Po drugie. W Polsce obowiązuje zasada błog. bp. Sebastiana Pelczara, który mówił, że; „Nie wystarczy narzekać i modlić się, ale pracować i walczyć”. I rolę tę w obronie polskości i poczucia dumy narodowej przejął o. Rydzyk i Radio Maryja. Kiedy sodomici ustalają swoje prawo, natura się buntuje. W tym przypadku sam Bóg. Sodoma i Gomora jest tego przykładem. Z Bogiem.
czy Ty aby napewno wiesz za co Bog Sodome zniszczyl? A pamietasz Ty no co to pisywal do masonow niejaki Kaczynski zanim zginal a i jaka to przeszlosc maja Piotrowicz,Wasserman,Kryze, Jasinski... czy nawet jakiej narodowsci jest prezes?Czy to o nich piszesz "zydzi i masoni",ktorzy chca zniszczyc Polske? A moze ci sie juz wszystko pomieszalo i tak klepiesz na kazdego,ktorego nie lubisz,ze to zyd i mason?
slyszalem na wlasne uszy Radio Maryja.Moze ma ono cos wspolnego z jakas "Maryja" ale napewno nic z Matka Boga Jezusa,ktora przegonilo od granic Polski gdy prosila o pomoc...
Apostoł Paweł napisał do Tesaloniczan (2 Tes 1,6-10) "6 Bo przecież jest rzeczą słuszną u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają, 7 a wam, uciśnionym, dać ulgę wraz z nami, gdy z nieba objawi się Pan Jezus z aniołami swojej potęgi 8 w płomienistym ogniu, wymierzając karę tym, którzy Boga nie uznają i nie są posłuszni Ewangelii Pana naszego Jezusa. 9 Jako karę poniosą oni wieczną zagładę [z dala] od oblicza Pańskiego i od potężnego majestatu Jego 10 w owym dniu, kiedy przyjdzie, aby być uwielbionym w świętych swoich i okazać się godnym podziwu dla wszystkich, którzy uwierzyli, bo wyście dali wiarę świadectwu naszemu."
problem w tym,ze Biblie moze kazdy interpretowac jak mu pasuje co jednak pozytku nie przynosi.Wlasciwa interpretacja Bibli jednak ma klucz a jest nim "kochaj Boga a blizniego jak samego...Boga"....przeciz ten klucz zostawil na sam Bog Jezus.Dlaczego wiec uzywacie wytrychow?
Biblie moze kazdy interpretowac jak mu pasuje u protestantów, ale nie w Kościele. Interpretacja Biblii przez Tradycję jest równie ważna, co sam jej tekst. A nikt z ojców i doktorów Kościoła nie przeczył Bożej sprawiedliwości. Przeciwnie, uczyli, że należy się nawracać i czynić pokutę, żeby uniknąć słusznej kary Bożej. Miłość Boga nie wyklucza Jego sprawiedliwości - zresztą co to za pojęcie miłości? To jest jakaś nieuporządkowana uczuciowość.
tyle,ze chyba zapomnieli,ze beda rozliczeni z uczynkow milosci a nie z poboznosci.Jezus dokladnie powiedzial z czego.A teraz porownaj Merkel i Szydlo,ktora wlasciwie zinterpretowala Biblie?Protestantka czy katoliczka?
@Gość 06.11.2016 16:29 - spytaj o to zgwałcone i molestowane Niemki, to ci wyjaśnią, co sądzą o p. Merkel. Uczynki miłości to nie jest zapraszanie ludzi do potopienia się w Morzu Śródziemnym, obecując naiwnie i nieodpowiedzialne raj na ziemi. Pomagać trzeba roztropnie, zamiast powodując jeszcze większe problemy, niż były na początku - a potem zrzucać je bezczelnie na wszystkich dookoła z histerycznym wrzaskiem i fałszywymi oskarżeniami. Nie jest to nawet postawa honorowa, nie mówiąc już o chrześcijańskiej.
jesli trafi sie ksiadz pedofil mam uwazac,ze wszyscy ksieza to pedofile? Ty sie ogarnij czlowieku z tymi glupotami.Do Niemiec przybylo ponad milion ludzi a z nimi problemy.Zobacz ile wsrod Polakow jest mordercow i gwalcicieli a podobno Polacy to katolicy.Kaczynski calkiem wam w glowach poprzewracal.
Skoro tak dobrze Niemcom i Niemkom z imigrantami, to dlaczego chcą ich do nas wyeksportować - jak jakiś wybrakowany towar? Po co te całe jęki i wołania pani Merkel? A przecież ci "biedni uchodźcy" wcale o pobycie w Polsce nie marzą. Już były eksperymenty z nimi w kilku miejscach i pokazywali w znakomitej większości, na co im nasza pomoc potrzebna - najwyżej jako trampolina na Zachód. Ci, którzy tu zostali, bo rzeczywiście byli udręczeni, którzy chcą znaleźć spokojne życie w naszym społeczeństwie, nie gardząc nami - tych i ja szanuję i nie będę im odmawiał pomocy. Do tego jednak wystarcza nasze prawo, by takie przypadki zweryfikować. Pani Merkel niech sama odpowie za swoje czyny przez własnym społeczeństwem, co, jak widać, powoli następuje.
to zacytuje Kaczynskiego "uchodzcy przynosza niebezpieczne choroby i pasozyty"i to wam w glowach utkwilo.Widzicie w uchodzcach tylko niebezpiecznych wrogow nie widzac juz czlowieka.A przeciez za to bedziecie potepieni.Tusk robil co mogl aby uchodzcom pomoc.Kto tu wiec jest katolikiem a kto nim nie jest?
"sp" jesli sie uchodzcom w Polsce nie podoba to droga wolna.Niech wracaja do swoich krajow. Jednak odmawiac pomocy milionom ludzi bo wsrod nich sa bandyci czy zlodzieje to nieludzkie to retoryka Goebbelsa.Tak przedstawiano Polakow w Niemczech zanim Hitler zaatakowal Polske aby uspic sumienie zolnierzy Wermahtu.I taka retoryka dzisiaj dziala i na ciebie.Po takim praniu mozgow Niemcom juz nawet Buchenwald czy Auschwitz nie przeszkadzal bo przeciez zamykano w nich wszelkie mozliwe i niebezpieczne robactwo...a gdzie czlowiek? Przeciez uchodzca to czlowiek taki sam jak my.Walczycie o dzieci nienarodzone a co robicie z uchodzcami?To sa przeciez rowniez kobiety i dzieci....
Apostoł Paweł napisał do Tesaloniczan (2 Tes 1,6-10) "6 Bo przecież jest rzeczą słuszną u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają, 7 a wam, uciśnionym, dać ulgę wraz z nami, gdy z nieba objawi się Pan Jezus z aniołami swojej potęgi 8 w płomienistym ogniu, wymierzając karę tym, którzy Boga nie uznają i nie są posłuszni Ewangelii Pana naszego Jezusa. 9 Jako karę poniosą oni wieczną zagładę [z dala] od oblicza Pańskiego i od potężnego majestatu Jego 10 w owym dniu, kiedy przyjdzie, aby być uwielbionym w świętych swoich i okazać się godnym podziwu dla wszystkich, którzy uwierzyli, bo wyście dali wiarę świadectwu naszemu."
To, czy to jest kara, czy nie jest, zostawiam teologom. Trudno jest natomiast przyjąć podaną argumentację: jestem ojcem i muszę czasem ukarać dzieci, ale w żaden sposób nie wynika to z tego, że jestem kapryśny i mściwy, choć może nawet i jestem. Wiązanie kary z jakąś wadą wymierzającego jest pomyłką - jest ona przede wszystkim związana z wadą tego, w którego jest wymierzona.
Mój Boże, silne trzęsienie ziemi było, ani jedna osoba nie zginęła , katedra św. Benedykta w Nursji runęła w gruzach, papież Benedykt XVI usunął się w cień wcześniej mówiąc o silnym lobby gejowskim w Watykanie - a abp.A.Becci twierdzi, że ocena ten kataklizmu w kategorii kary boskiej jest skandaliczna? To są właśnie zapowiadane w NT znaki dla nawrócenia, chyba to jest jasne dla tych co żyją Biblią i zachowują Słowo tam zawarte! No, ale fałszywi prorocy też są zapowiedziani i ten abp potwierdza ten fakt swoją skandaliczną wypowiedzią! A'propos lobby gejowskiego - czy Europa Multiclub sauna ma się dobrze? Czy duchowieństwo mieszkające na Via Aureliana 40 często korzysta z uciech tam oferowanych?
Nie tylko panuje tam demokracja, ale też nikogo nie wykluczają (inicjatywa przeciwko wykluczeniu), nieważne jak żył. No chyba, że to narodowiec, albo Polak-katolik. Dla Polaków jest "polskie piekło".
Zwróćcie uwagę na dwa ostatnie słowa artykułu. Nagle dowiadujemy się, ze Kościół nie głosi już samej Ewangelii, ale dodatkowo orędzie miłosierdzia, czyli mówiąc prościej róbta co chceta. Wydaje mi sie, ze sama Ewangelia wystarcza, a tu proszę.
Trzesienie ziemi to "kara boska" ? Polska cofa sie do sredniowiecza , kiedy to maluczkich straszono ogniem piekielnym a czarownice palono na stosie , dzieki temu kosciol mial kompletna wladze totalitarna . trzesienia ziemi we Wloszech byly , sa i beda , ale glosiciele teorii o "karze boskiej" pewnie nigdy nie slyszeli o styku plyt tektonicznych . Niedlugo w Polsce zacznie sie budowac stosy dla czarownic ......
Ale tu jest mowa o wypowiedzi we włoskim radiu, nie polskim. Ech te polskie stereotypy o Polskości i kościele..nie pozwalają nawet na zrozumienie czytanego tekstu...
Czy pieklo istnieje i jak tam jest tego nie wie nikt na tym swiecie , Ty tez nie (i jak na razie nikt z takiej wycieczki nie wrocil) . Greg , nic nie wiesz o moim zyciu , moze mnie doswiadczylo wiecej niz Ciebie moze mniej , nie Ty bedziesz mnie osadzac .Mam nadzieje , ze co niektorym tutaj sprawia przyjemnosc cytowanie trzesienia ziemi jako "kary boskiej" , i pewnie sobie mysla "a widzicie grzesznicy !" . Jakie prawo wy macie do oceniania innych ??? Pycha przez was przemawia , czy nie powiedzial Jezus "kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamien " ?
jakby Bog tak karal swiat to w Polsce za odmowe pomocy uchodzcom kamien na kamieniu by niepozostal.Wlosi ciagle przyjmuja u siebie imgrantow ratujac im zycie.Poprostu takie polozenie maja,ze od czasu do czasu trzesie i burzy
to wersja Szydlo,ktora twierdzi,ze przyjela milion Uchodzcow z Ukrainy.Jednak oficjalnie uchodzcow z Ukrainy jest...trzech.Ci o,ktorych mowicie to imigranci zarobkowi tacy sami jak 4 miliony Polakow,ktore wyjechalo na zachod za chlebem.Zeby ci ulzyc to napisze...zatrudniam.Leb jeszcze mam.W zeszlym tygodniu byli podziekowac co mnie zdziwilo.
Imigranci zasiłkowi to rzeczywiście problem dla Zachodu. Na szczęście Polska nie jest bogata i oni tu nie chcą! Zmuszać ich też nie będziemy, żeby nam jednak łbów nie poobcinali, kiedy się zorientują, że nici z lekkiego i przyjemnego życia na nasz koszt. To byłoby nieludzkie.
dlatego nalezalo przyjac uchodzcow skoro imigraci zasilkowi i tak niechca.Jednak nasza premier w naszym imieniu powiedziala uchodzcom za wasze glosy wyborcze ...NIE!
Premier Szydło powiedziała słuszne "NIE" zapędom kanclerz Merkel. Prawdziwi uchodźcy do Polski mogą przybywać według naszego prawa i swojej woli - a nie woli p. Merkel. Na islamistycznych bandziorów i wszelakiej maści cwaniaczków nie ma tu miejsca - jak pisałeś: dosyć mamy własnych kryminalistów i więcej nie trzeba ani jednego.
premier Szydlo cyt." Poprzedni rzad zadeklarowal,ze bedzie uczestniczyl w przyjmowaniu uchodzcow.Powiem wyraznie.Nie widze mozliwosci aby w tej chwili Polska mogla przyjac migrantow"... i odpowiedz dla Ciebie ustami bardzo szanowanego i znanego ksiedza cyt."Katolicki narod ustami premier powiedzial ;zero uchodzcow w naszym kraju.Pare dni pozniej pojdzie do kosciola plakac na krzyzem Pana Jezusa...Taka wiara jest nic nie warta"....nie potrzeba komentarza.
Ale jak to ma się do potopu i deszczu ognia i siarki który spadł na Sodomę i Gomorę? Nie pytam złośliwe. Jeżeli ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć, to byłbym wdzięczny.
Ostatnio była gwałtowna burza nad Rzymem. Nie wiem do końca, czy to jest kolejne ostrzeżenie dla Rzymu i Kościoła, ale zważywszy, co się tam dzieje, to trzeba taką możliwość wziąć na serio. A nawracać się ludzie powinni tak, czy tak, ale tym gorliwiej, im bardziej odchodzimy od Boga, a szczególnie jeśli pojawiają się znaki.
Pan Bóg jest miłosierny i litościwy, ale sprawiedliwy.
Niektórzy mówią, że skoro jest miłosierny, to nie może być sprawiedliwy, a więc hulaj dusza, piekła nie ma.
To jednak nieprawda. Jak więc jedno się łączy z drugim? Ano Bóg zwleka z wymierzeniem kary dając łaskę i czas na nawrócenie. Nawet zwleka z karami doczesnymi, które są zsyłane, jak uczy Kościół, żeby ludzie mogli uniknąć kar wiecznych.
Widać to bardzo dobrze w przypadku karania Egipcjan za niewypuszczenie Izraela z niewoli. Bardzo warto przeczytać odpowiednie rozdziały Księgi Wyjścia, choć jest ich sporo: 3 - 14.
Zaczyna Pan Bóg od znaku danego Faraonowi w postaci zamiany laski Mojżesza w węża. Magowie egipscy jednak dowodzą, że mogą dokonać podobnego znaku, że to jest więc nie znak od Boga, ale rzecz naturalna.
Potem Pan Bóg zsyła plagi zwane egipskimi zaczynając od najłagodniejszych. Daje w ten sposób Egipcjanom szansę na spełnienie jego woli i uniknięcie większych kar. Dochodzi jednak do tego, że cały Egipt zostaje dotknięty śmiercią pierworodnych. Jak mówi Ks. Wyjścia: I podniósł się wielki krzyk w Egipcie, gdyż nie było domu, w którym nie byłoby umarłego.
A potem była zagłada armii egipskiej w wodach Morza Czerwonego.
Bóg jest jeden, a jego miłosierdzie objawiło się w jego Synu, ktory przyszedł odkupić ludzi od kary potępienia wiecznego. Nie zniósł jednak sprawiedliwości i sprawiedliwych kar, tylko otworzył drogę do nieba tym, którzy się nawracają i przyjmują Jego łaskę. Ale może chcesz głosić herezję, że mamy dwóch Bogów, tego przed-chrzescijanskiego i tego chrześcijańskiego? To może dołączysz i trzeciego: post-chrześcijańskiego, który za zło nagradza, a za dobro karze? Niektórym bardzo taki "bóg" odpowiada. Ci ludzie nazywają się sataniści, ale przynajmniej mówią wprost.
Autorem tej krytykowanej wypowiedzi we włoskim RM jest ojciec Giovanni M. Cavalcoli O.P, znany mariolog. Na życzenie Watykanu został z tego radia zwolniony, jak widać w trybie natychmiastowym. Z jednej strony głosi się więc "miłosierdzie", a z drugiej postępuje na odwrót: w Watykanie trwają czystki w różnych kongregacjach, ale prasa o tym milczy, nie ważne czy liberalna, czy lewicowa, czy katolicka. To podejście do ludzi jest jeszcze jednym argumentem, że głoszone "miłosierdzie" - przypomnijmy bez sprawiedliwości, za to z tolerancją, a nawet akceptacją grzechu - jest po prostu fałszywe.
I jeszcze jedno, ojciec Giovanni powiedział, że trzęsienie ziemi jest karą za legalizację homo-związków. Tego daremnie szukać w powyższej notce. Jak widać tzw. homofobia jest karana natychmiast i bez litości także przez tych, którzy maszerują pod sztandarem miłosierdzia - fałszywego oczywiście. Jednak o. Giovanni okazał się mężnym chrześcijaninem, swojej wypowiedzi nie odwołał, tylko powiedział, że za poprzednich papieży, tj. BXVI i JPII z którymi współpracował, mówił podobnie. Więcej tutaj: https://www.lifesitenews.com/opinion/are-italys-earthquakes-divine-retribution
Z tej wypowiedzi aż bije brak wiary. Przecież można było powiedzieć np. tak: "Nikt nie zna wyroków boskich i wygłaszanie podobnych opinii jest prywatną interpretacją niektórych osób pozbawioną koniecznej delikatności wobec tych tragicznych wydarzeń" - Każdy ma prawo zastanawiać się co oznaczają takie znaki w których całe prowincje leżą w gruzach i nikt nie ginie. Skoro abp. Angelo Becciu nie wierzy w możliwość kary boskiej to wątpię, czy wierzy w Boga. Mi tutaj przypomina się fragment z ewangelii o Łazarzu - "choćby kto z umarłych powstał to nie uwierzą".
Zatem bardzo możliwe, że trzęsienie ziemi było karą Bożą, za takie czy inne grzechy. Skąd Watykan ma informacje, że to nieprawda?
Bóg nie jest z pewnością "kapryśny i mściwy", ale jest sprawiedliwy, a kara za grzechy wynika ze sprawiedliwości Bożej.
Ale teraz w epoce wszechobecnego miłosierdzia o tym zapomniano,... nawet w Watykanie.
Maryja mówiła o karze za grzechy.
Pan Bóg jest miłosierny i litościwy, ale sprawiedliwy.
Niektórzy mówią, że skoro jest miłosierny, to nie może być sprawiedliwy, a więc hulaj dusza, piekła nie ma.
To jednak nieprawda. Jak więc jedno się łączy z drugim? Ano Bóg zwleka z wymierzeniem kary dając łaskę i czas na nawrócenie. Nawet zwleka z karami doczesnymi, które są zsyłane, jak uczy Kościół, żeby ludzie mogli uniknąć kar wiecznych.
Widać to bardzo dobrze w przypadku karania Egipcjan za niewypuszczenie Izraela z niewoli. Bardzo warto przeczytać odpowiednie rozdziały Księgi Wyjścia, choć jest ich sporo: 3 - 14.
Zaczyna Pan Bóg od znaku danego Faraonowi w postaci zamiany laski Mojżesza w węża. Magowie egipscy jednak dowodzą, że mogą dokonać podobnego znaku, że to jest więc nie znak od Boga, ale rzecz naturalna.
Potem Pan Bóg zsyła plagi zwane egipskimi zaczynając od najłagodniejszych. Daje w ten sposób Egipcjanom szansę na spełnienie jego woli i uniknięcie większych kar. Dochodzi jednak do tego, że cały Egipt zostaje dotknięty śmiercią pierworodnych. Jak mówi Ks. Wyjścia: I podniósł się wielki krzyk w Egipcie, gdyż nie było domu, w którym nie byłoby umarłego.
A potem była zagłada armii egipskiej w wodach Morza Czerwonego.