Ze zbieraniem owoców lepiej się pośpieszyć, bo zaczną przejrzewać i spadać i tylko robactwo będzie z nich mieć pożytek. Każdy ogrodnik, ale i uważny obserwator przyrody, to wie,. Najlepszy przykład: właśnie sypnęły mirabelki. A jakie chmary muszek owocówek tam gdzie naspadało! Raj dla entomologa. I genetyka (jak wiadomo ich ulubiony owad do testowania postępów naturalnych i tych sztucznych mutacji). Aż szkoda, że się tyle dobra marnuje. Zatem lepiej nie czekać, tylko szybko zbierać i robić przetwory: kompoty, dżemy, konfitury. Lato szybko przeminie i witaminy jak znalazł na zimy w zdrowiu przetrwanie.