" Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.". Czym więc jest ta MIŁOŚĆ skoro wejście do królestwa Bożego,post i jałmużna jej nie zapewniają ?. Odczuciem w sercu z którym jest mylona ?. To tylko prawda,sens i piękno uwznioślone i połączone w Jedno miłością są spełnieniem czyli szczęściem.Tutaj cząstkowym a w Bogu pełnym. Nasze pojęcia są mylne więc precyzuję:Prawda to oblicze faktu.Sens to konstrukcja ładu.Piękno to nasycenie doskonałością.
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.". Czym więc jest ta MIŁOŚĆ skoro wejście do królestwa Bożego,post i jałmużna jej nie zapewniają ?. Odczuciem w sercu z którym jest mylona ?. To tylko prawda,sens i piękno uwznioślone i połączone w Jedno miłością są spełnieniem czyli szczęściem.Tutaj cząstkowym a w Bogu pełnym. Nasze pojęcia są mylne więc precyzuję:Prawda to oblicze faktu.Sens to konstrukcja ładu.Piękno to nasycenie doskonałością.