• recormon
    25.04.2015 11:37
    Duch Święty już dawno "wymyślił" rozwiązanie tego problemu i przemówił dobitnie przez Sobór Watykański II: „Rodzice, ponieważ dali życie dzieciom, w najwyższym stopniu są obowiązani do wychowania potomstwa i dlatego muszą być uznani za pierwszych i głównych jego wychowawców. To zadanie wychowawcze jest tak wielkiej wagi, że jego ewentualny brak z trudnością dałby się zastąpić. Do rodziców bowiem należy stworzyć taką atmosferę rodzinną, przepojoną miłością i szacunkiem dla Boga i ludzi, aby sprzyjała całemu osobistemu i społecznemu wychowaniu dzieci." Duszpasterstwo indywidualne? -Da się: w katechumenacie rodzinnym, "domowym kościele", duszpasterstwo dzieci i młodzieży POPRZEZ duszpasterstwo małżonków i rodziców.
  • Nina
    26.04.2015 11:17
    Dziękuję księdzu za ten komentarz. W miarę możliwości staram się księdza komentarze śledzić i bardzo często wynoszę z nich coś dla siebie. Bóg zapłać! :)
  • warrior
    26.04.2015 12:23
    Ta dziewczyna to tak jedna dla obu...?

    Kilka lat temu byłam świadkiem uroczystości I Komunii w pewnej wiosce w węgierskojęzycznej części ukraińskiego Zakarpacia. Dzieci było chyba z siedmioro, najmłodsza dziewczynka 7-letnia, najstarszy chłopiec 13-letni. Się da. Tylko trzeba wyjść z wygodnego schematu programów nauczania i może przywrócić parafialne duszpasterstwo dzieci? A nie zadowalać się tym, co szkoła i mądre głowy z kurii i kuratorium?
  • Wojtek Rych
    27.04.2015 09:30
    >...Tym bardziej, że przygotowanie do bierzmowania – mimo dużych wysiłków i nowych programów w diecezjach – wciąż okazuje się mało owocne....<

    Jak mam być szczery to też uczestniczyłem w takim przygotowaniu do bierzmowania; i co, czy coś z tych regułek straszących mściwością Boga...całej teorii zrozumiałem? Nic... tylko strach, że Bóg może "przyłożyć mi".

    Dopiero po paru dziesięcioleciach zrozumiałem, że Duch Św. to Miłość; taka praktyczna promieniująca spomiędzy mężczyzny i kobiety. Takich co odnaleźli siebie odpowiadając zgodą Duchowi Boga; Dawcy Miłości naszym duszom.

    Myślę, że dokąd Kościół nie nauczy się rozpoznawać Miłości z Ducha Boga w nowo zakładanych rodzinach i tylko takim udzielać Sakramentu; problem z "owocowaniem" bierzmowania pozostanie 'niewzruszony'..
  • Mirek
    28.04.2015 00:33
    Do bierzmowania przygotowywać nie tych którzy chodzą do gimnazjum, tylko tych którzy zechcą wziąć udział w przygotowaniu do przyjęcia tego sakramentu. Tych, którzy sami przyjdą i powiedzą: Chcę ten sakrament i chcę się do niego dobrze przygotować.Ośrodki Ruchu Drogowego nie zapisują na kurs prawa jazdy wszystkich 17-latków. A mimo to większość dorosłych ma prawo jazdy, a wielu z nich potrafi jako tako prowadzić samochód. A przecież dar Ducha Świętego jest czymś lepszym niż umiejętność kierowania samochodem. Może powinniśmy pójść tym tropem. Do bierzmowania będą sie przygotowywać ludzie w różnym wieku, a jak już sie przygotują bardzo chętnie pozwolą Duchowi Świętemu kierować swoim życiem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11