• no i...
    30.03.2015 21:23
    No i jeszcze dla uatrakcyjnienia reklamy należy dodać że w "kościele" ewangelicko-augsburskim bez problemu można wstąpić w kolejny związek małżeński, bez krępacji katolickiej można stosować antykoncepcję a w "wyjątkowych" przypadkach, oczywiście z wielkim "bólem", można pozbyć się ciąży.

    Brawo "Gościu". Jesteście żenujący!
  • Podpisany
    31.03.2015 07:32
    Hej! "Luteranie"! Spójrzcie kto jest Waszym założycielem i otrząśnijcie się!
    • śwjacenty
      31.03.2015 15:29
      Ci, których popularnie nazywa się "luteranami" faktycznie są chrześcijanami wyznania ewangelickiego czyli ewangelikami. Masz coś przeciwko chrześcijanom, którzy chcą się kierować ewangelią i na niej opierać swą wiarę?
      Jeżeli jesteś dobrym katolikiem to powinno ci być do nich bardzo blisko, bo KrK na Soborze Watykańskim II mocno się do tego wyznania przybliżył do tego stopnia, że nastąpiło wzajemne uznanie chrztów. Dla ewangelików Luter nie jest założycielem Kościoła tylko doktorem teologii, który wzywał do powrotu w praktykach i wierze do nauki apostolskiej i ewangelii. Jeżeli Lutra nazwalibyśmy założycielem Kościoła to równie dobrze można by za takiego uznać Konstantyna Wielkiego, Teodozjusza albo cały Sobór Trydencki.
      • LOL
        01.04.2015 07:55
        Kierują się ewangelią, ale wybiórczo i wypaczają wiele aspektów nauczania. Miło że przyznajesz że Krk na SWII zbliżył się do protestantów. Może to otworzy oczy osobom do których nie dociera że ten sobór zmienił nauczanie Kościoła. I przy okazji - czy w rewanżu protestanci przybliżyli się do katolicyzmu? Jakoś nie widać.
      • Osiołek
        03.04.2015 22:59
        śwjacenty , podobSZ MI SIę, BO Jak na WIElki

        PIąTEK zgryźliwym w duchu twego Wielkie
        wydarzwnia odpowiadasz...z pewnością
        bęsziesz przeżywał<. wesoły Dzień naM NaStał
    • seb
      01.04.2015 11:23
      To chrześcijan na świecie jest 1,1 mld, a nie 2,2 mld? To dlaczego ta mniejszość próbuje narzucać swoje zdanie większości?
      Kościół rzymskokatolicki jak sama nazwa wskazuje założył cesarz Konstantyn. Pierwszym kościołem był kościół w Jerozolimie. Biblia nie podaje, że apostoł Piotr kiedykolwiek dotarł do Rzymu, a dopisanie słowa "skała" przez katolików w Biblii to żadne uzasadnienie. Co to co podaje katolicka tradycja innych chrześcijan nie interesuje tak samo jak katolików nie interesuje konfesja augsburska.
      Skoro kościoła rzymskokatolickiego nie założył cesarz Konstantyn to dlaczego jednym z tytułów papieża jest pontifex maximus - tytuł odziedziczony po cesarzach rzymskich?
      Dlaczego katolicy uważają, że posiadają monopol na prawdę?
      P.S. Wiesz, że pradziadek Karola Wojtyły był luteraninem?
      • Chrześcijanin
        01.04.2015 14:28
        Choćbyś milion razy powtórzył jakieś kłamstwo, to nie stanie się ono prawdą. Warto, żeby to w końcu dotarło do protestantów.
      • Ja
        01.04.2015 14:37
        Kościół katolicki to największe wyznanie chrześcijańskie. Tysiące mniejszych lub większych grup i sekt niby-ewangelicznych to efekt błędów ludzi którzy pogubili się mając za autorytet własne rozeznanie zamiast Kościoła. Kościół katolicki to nie tylko Rzym, ale Kościoły wschodnie. Dziwnym trafem żaden z nich nie uznaje herezji fanatyków niebiblijnej zasady "sola scriptura". Prawosławni zresztą też się od nich odcinają.
        I katolicy niczego do Pisma nie dopisali. Za to Luter usunął z niego całe księgi, które mu się nie spodobały. Korzystasz z całego Pisma całego czy z okrojonej wersji?
      • śwjacenty
        02.04.2015 09:40
        @Ja : Przyjacielu zasada "sola scriptura" staje się herezją dopiero, gdy jest traktowana wybiórczo. Zacytuję ci fragment artykułu, który w całości przeczytasz na stronie "ulica Prosta".
        "Czym jest, a czym nie jest zasada sola scriptura ?

        Zacznijmy więc od definicji - Sola scriptura jest skrótem myślowym, pewną zasadą praktyczną mającą pokazać jaki powinien być ostateczny autorytet w Kościele Jezusa Chrystusa – i że jest nim tylko Pismo Święte, Biblia.

        I tutaj pojawia się pewien problem z interpretacją. Często bowiem wszelakie tłumaczenie zasady sola scriptura, przeważnie przez apologetów katolickich, kończy się właśnie w tym miejscu. Wygląda to więc mniej więcej tak: protestanci mówią, że ważne jest tylko to co jest w Biblii i na tym koniec. Czyli przeciętny protestant to ktoś z Biblią w ręku oderwany od rzeczywistości i od historii - no może przynajmniej do czasu reformacji, którego nie interesuje żadna tradycja, historia, pisma Ojców Kościoła itd. – używa on tylko Biblii i wszystko inne nie ma dla niego żadnego znaczenia.

        W tym miejscu więc chciałbym uzupełnić definicję tej zasady – sola scriptura owszem mówi, że tylko Biblia jest ostatecznym autorytetem w Kościele, ale czyni tak ponieważ za tym idzie stwierdzenie, że tylko tzw. Tradycja Apostolska jest ostatecznym autorytetem w Kościele. Tradycja Apostolska jest ostatecznym autorytetem w Kościele, ponieważ pochodzi od Apostołów – naocznych świadków działań Jezusa i tych którzy z Nim byli i widzieli go na własne oczy (1 J 1:1) i jest tym samym najwcześniejsza i jedynie wiarygodna.

        Jeśli więc istnieje jakaś praktyka kościelna lub doktryna, która nie znajduje swego zamocowania w tym co potwierdzają naoczni świadkowie, czyli Apostołowie, to nie może być to doktryna obowiązująca. Należy swoje patrzenie ukierunkować więc na rzeczy, które ta Tradycja za sobą niesie – najważniejsze i kluczowe, a tym bez wątpienia jest przesłanie zbawienia człowieka przez wiarę w Chrystusa i jak to zbawienie sprawować (o czym szerzej piszę w rozdziale 5).
        Apostoł Paweł pisze w Liście do Tesaloniczan:

        2 Tes 2:15
        Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu.

        Właśnie tej Tradycji Apostolskiej powinniśmy się więc trzymać – jak mówi owy fragment – tej, która wyszła od Apostoła i która została przez niego "przekazana" – zauważmy tutaj czas przeszły dokonany; tak więc nie taka tradycja, która pojawi się, lub nastąpi w przyszłości ma znaczenie – tutaj nie ma czasu przyszłego. O tym bezpośrednio i jasno wypowiadają się wręcz nagminnie wszyscy Apostołowie z Pawłem na czele, który to nawet prorokuje kościołowi w Efezie przemawiając do jego biskupów o tym, że spośród nich samych wyjdą "mężowe mówiący rzeczy przewrotne" (Dz 20:30). Jednocześnie Paweł wielokrotnie pokaże w swych listach co jest dla niego najpewniejszym i mającym najpewniejsze źródło pochodzenia fundamentem".
  • Ja
    31.03.2015 07:58
    Czy serwis wiara.pl mógłby mieć choć trochę przyzwoitości i nie nadawać treści o luteranach w dziale "Z Kościoła"? Od kiedy to luteranie są w łączności z Kościołem?
  • Chrześcijanin
    31.03.2015 10:27
    Dlaczego info o luteranach znajduje się w dziale "Kościół"?
  • ffsx
    02.04.2015 22:46
    przestańcie pisać na katolickim portalu o luterańskiej herezji która na pewno nie jest Kościołem,jeśli już to wspólnotą chrześcijan odciętych i odłączonych od prawdziwej wiary katolickiej i apostolskiej. Módlmy się za heretyków aby powrócili do macierzy Kościoła Rzymskiego a nie trwali w błędnej herezji.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11