Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Niemal 30 lat posługi Sióstr Urszulanek NMP Niepokalanej z Gandino w Polsce.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.
Jeśli nie, to ks. abp powinien brać udział w tej rozprawie i przedstawiać swoje racje.
Chyba, że odmowa udziału w rozprawie byłaby wyrazem sprzeciwu obywatelskiego. Ale to już inna sprawa i inne konsekwencje.
Pomysł AK i KSM uważam za głupi.
Oznacza to, iż sędzia orzekający w sprawie widzi przynajmniej teoretyczną możliwość orzeczenia, iż głoszenie nauczania katolickiego w Polsce jest nielegalne. Gdyby sędzia z góry wykluczał taka możliwość, tak skonstruowane powództwo już na wstępie by oddalił."
Napiszę krótko: bzdura.
Sąd (czytaj: pracownicy sekretariatu) bada, czy pismo spełnia wymagania formalne (oznaczenie stron, osnowa pisma, opłata od pozwu, załączniki itp.). Jeśli tak nie jest, sąd zwraca pozew z żądaniem uzupełnienia braków. Jeśli braki nie są uzupełnione, sąd pozew odrzuca.
Oddalenie to decyzja merytoryczna, którą podejmuje się po merytorycznym zbadaniu sprawy, które następuje na posiedzeniu (wyjątkowo) albo na rozprawie (reguła).
Wyznaczenie rozprawy oznacza więc, że pozew pani feministki spełnił warunki formalne. Do kwestii merytorycznych sąd odniesie się w rozstrzygnięciu (wyroku), który wyda po przeprowadzeniu rozprawy.
I tyle w temacie "oddalenia powództwa na wstępie".
Jeśli tak to jestem pierwszym który podpisze się pod petycją zdelegalizowania KK w Polsce!
Hm..., proszę podać prawne uzasadnienie takich rewelacji. Tylko konkretnie proszę, a nie uogólnienia typu: "bo to wynika z konstytucji".
Czy szanowny Pan/Pani nie potrafi czytać? Sądząc z odpowiedzi - zupełnie nie na temat - jednak nie. Może to dla niektórych dziwne, ale - póki co - norma prawna nie jest tożsama z ich wypowiedziami w Internecie. Konkretny przepis polskiego prawa poproszę!