Komentarze do materiału/ów:
"Uczyniłem to w postawie, w jakiej stoję przy grobie każdego człowieka".
W przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.
Do winy się nie przyznaje ale chce dla siebie kary 7 lat, pewnie za niewinność. Przy możliwych 15 latach to i tak niezła zamiana :).
Poszkodowanym radzę ubiegać się o odszkodowania.
Odwracajmy się od kłamstwa póki jest na to czas, bo kiedy się ono nawarstwi nawet prowokacje mogą nie pomóc w odwróceniu się od niego.
Cieszę się, że ks. G. miał w końcu odwagę przyznać się do kłamstwa i zarzucanych mu czynów.
Pamiętajmy, że Jezus również dobrowolnie poddał się karze...