• ziemnior
    21.03.2015 16:00
    ziemnior
    No chyba padnę. "Czwarta fala zielonoświątkowa" Człowiek nie wie, na jakim świecie żyje. Oczywiście Duch święty nie wchodzi tu w rachubę, bo Duch Święty z całą pewnością przestrzegałby ustaleń Komisji Teologicznej KUL.
  • Łukasz
    21.03.2015 16:20
    OD STRONY PENITENTA

    Zastanawiam się w którym momencie spowiedź "furtkowa" uderza w istotę sakramentu pokuty od strony dogmatycznej. Czy nie jest raczej tak że łamie dotąd utarte schematy.

  • tluczek00
    21.03.2015 16:46
    @ziemnior

    Oczywiście, że Duch Święty wchodzi w rachubę - działa przecież w sakramencie pokuty. I rację ma o. Jordan mówiąc, że brakuje odpowiedniej katechezy wprowadzającej w misterium sakramentów- brak ten sprawia, że człowiek szuka pomocy w różnych praktykach nie zdając sobie sprawy z tego jakim skarbem jest liturgia.
  • Teresa
    21.03.2015 16:54
    Episkopat zakazał tzw. "spowiedzi furtkowej"

    http://ekai.pl/wydarzenia/x87386/episkopat-zakazal-tzw-spowiedzi-furtkowej/
  • Power
    21.03.2015 17:39
    Faktycznie do tego rodzaju spowiedzi trzeba być przygotowanym, ale przynosi wspaniałe owoce, których doświadczyłem.
    Widocznie niesie szkodę słabszym w wierze czy nieprzygotowanym lub trwoży księży - urzędników.
    Kto szukał dobrego, uduchowionego spowiednika, ten wie, że łatwo nie jest. Trzeba szukać po zakonach. Tak samo jak modlitwy wstawienniczej...
    • brunero
      21.03.2015 18:16
      brunero
      Sugerujesz, że "zwykła" spowiedź nie przynosi wspaniałych owoców? Czyżby jakaś nowa teoria "sakramentów niedoskonałych"?
    • kapłan
      21.03.2015 18:26
      Najgorsze w tym teraz jest, że taki kapłan jest traktowany jak heretyk, jest osądzany, obmawiany. Nie ma nawet prawa się wypowiedzieć. Dzisiaj tego doświadczyłem. Cała ta opinia jest nasycona nienawiścią. Nawet ks. Natanek tak nie był potraktowany. Na koniec stawiam pytanie "Gdy Kościół wypowiadał się w sprawach moralnych wskazując daną czynność jako grzech, to czy z takich sytuacji katolik powinien się wyspowiadać np. Dokument Świętego Oficjum o radiestezji wydany z polecenia Piusa XII bodajże z 1942 lub 1943, Dokument o NEV Age, w którym negatywnie się wypowiada o medytacjach wschodnich związanych np. z Hinduizmem, czy też Dekret Świętego Oficjum z hipnozie z XIX wieku? Brakuje ludziom świadomości. Kochani pytajcie, rozmawiajcie, nie kierujcie się nienawiścią.
      • brunero
        21.03.2015 18:48
        brunero
        Przepraszam, czy kapłan sugeruje, że katolik nie ma obowiązku spowiadać się z tego, co Kościół uznaje jako grzech? Czy, że ktoś zabrania spowiadać się z grzechów, albo nakazuje nie spowiadać się? Przepraszam, może źle zrozumiałem, ale odebrałem to jako sugestię, że ktoś zakazuje się spowiadać. Dobrze, czy źle zrozumiałem?
      • bajka
        22.03.2015 15:14
        @kapłan
        Nie wiem czy jesteś prawdziwym kapłanem czy to tylko takie pseudo bo dziwaczne pytania zadajesz jak na kapłana ale jako nie-kapłan udzielam ci odpowiedzi - TAK, jeśli Kościół coś uznaje za grzech to trzeba się z tego spowiadać. Każdy katolik doskonale wie, że nie wolno brać udziału w medytacjach wschodnich, seansach spirytystycznych, chodzić do wróżek czy poddawać się hipnozie i doprawdy dziwię się bardzo, że Ty tego nie wiesz. Jeśli mamy takich "kapłanów" to uchowaj Boże....
    • bajka
      22.03.2015 12:53
      @Power
      Normalna spowiedź w parafialnym kościele przed Mszą Św. niedzielną przynosi identyczne owoce.
      Trzeba wierzyć w to co się wyznaje i w moc sakramentu Pokuty a nie szukać dodatkowych katolickich podniet. Szukanie dodatkowych bodźców świadczy o kryzysie własnej wiary, tak uważam.
      • Olla
        22.03.2015 15:27
        Dlaczego "przed Mszą niedzielną"?
        Wtedy przed Mszą spowiadają się lenie, którym nie chce się przyjść do kościoła w zwykły dzień i chcą zaliczyć "dwa w jednym", a czas przed Mszą to najmniej odpowiednia chwila na spowiedź.
    • Ja
      23.03.2015 07:21
      O co chodzi z tą niedostępnością modlitwy wstawienniczej, której rzekomo ze świecą szukać? Kościół praktykuje to od tysiącleci. Kapłani modlą się za nas. My modlimy się za siebie nawzajem. Prosimy o modlitwę za nas innych, również tych którzy są już "po drugiej stronie"(świętych). No chyba że ktoś potrzebuje spektakularnej szopki z bełkotaniem i omdleniami i uważa, że bez fajerwerków Pan Bóg nie działa...
  • kapłan
    21.03.2015 19:06
    NIE TO MAM NA MYŚLI. JEŚLI KOŚCIÓŁ WRÓŻNYCH KWESTIACH MORALNYCH SIĘ WYPOWIADAŁ PODAJĄC OCENE MORALNĄ DANEGO CZYNU I OKREŚLAŁ, ŻE DANY CZYN JEST GRZECHEM, TO CZY POWINIEN Z TEGO SIĘ SPOWIADAĆ JEŚLI TEN CZYN BYŁ OBECNY W JEGO ŻYCIU? DLATEGO DAŁEM PRZYKŁAD TYCH WYBIÓRCZO WSKAZANYC PRZEZE MNIE DOKUMENTÓW. PYTANIE, CZY Z TAKICH CZYNÓW SIĘ SPOWIADAĆ CZY NIE, JA UWAŻAM, ŻE TAK I TRZEBA Z NICH SPOWIADAĆ, JEŚLI ONE BYŁY OBECNE W ŻYCIU, W PRZESZŁOŚCI. SPRAWDŹ W INTERNECIE TEN DOKUMENT. JEST NP O RADIESTEZJI, CZY HIPNOZIE, CZY TEN MAŁO ZNANY O NEV AGE.
    • brunero
      21.03.2015 19:45
      brunero
      Jeżeli ktoś popełnił grzech to powinien się z niego wyspowiadać. O czym tu dyskutować?
    • brunero
      21.03.2015 19:46
      brunero
      Caps lock się zaciął?
    • PEEM
      21.03.2015 23:42
      Spokojnie. Komisja teologiczna pokazała tylko pewne naduzycia w sprawowaniu sakram. pokuty. Nie ma żadnego nakazu by te grzechy związane z 1 przykazaniem traktować inaczej nich dotychczas. Chodzi tylko by nie przesadzać z żadnym przykazaniem.
      Hipoteza: czy nie jest tak, że niektórzy księża zaczęli się zbytnio fascynować walką ze złymi duchami? Reakcje obronne mogą świadczyć o pewnego rodzaju przywiązaniu do tematu.
      Rozumiem, że świadomość gorliwych katolików została pobudzona przez liczne wykłady i sesje (np.Magia - cała prawda). Ale czy tzn., że niebawem będzie moda na spowiadanie się z tematów związanych z gender tylko dlatego, że temat przewija się w mediach katolickich?
      Trzeba trochę rozsądku i równowagi. Spowiednik musi brać pod uwagę całość moralnego nauczania Kościoła a nie koncentrować się wyłącznie na jednym przykazaniu.
      Poza tym w tej sp.furtkowej pojawiły się różne teologiczne i psychologiczne nowinki, które niektórzy zaczęli propagować bez solidnego sprawdzenia ich poprawności. Świadectwa o owocności nie dowodzą jeszcze tezy o poprawności danej praktyki. Bo może nie są znane relacje negatywne, a takie mogą być obecne.
      Nie na miejscu są wszelkie oskarżenia i to z każdej strony. Po prostu Kościół się uczy. Bez osadzania, potępiania osób popełniających błędy. Jeśli jednak pojawiają się ludzie, którzy odsądzają od czci i wiary tylko dlatego, że "coś zrobiłeś lub powiedziałeś nie tak" to przyjmij to bracie w duchu św. Piotra, który pisał "Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia"(1P2,20).
      Życzę więcej radości ze służby i czasem bolesnej nauki.
  • kwazar
    21.03.2015 19:13
    Z tą spowiedzią furtkową to wy już wszyscy, z czym na łby się pozamieniali? Z koniem? A może ... , nie chcę nawet myśleć.
  • meg
    21.03.2015 19:56
    Teologiem nie jestem, ale dla mnie sakrament pokuty dotyczy wyznawania własnych grzechów. Ociera się o herezję wg mnie, twierdzenie, że możemy ponosić konsekwencję grzechów naszych przodków. Możemy ponosić skutki psychologiczne pewnych zachowań czy problemów innych osób. W ogóle nie rozumiem niektórych udziwnień, jakby same sakramenty nie miały mocy od Boga. A co do muzyki rockowej, ciekawe, że nikomu wulgarny rap nie przeszkadza, a rock to samo zło. Sama słucham chętnie, więc zastanawiam się o co chodzi?
  • Łukasz
    21.03.2015 20:49
    W TEMACIE I OKOŁO TEMATU
    Osobiście było by dla mnie czymś pięknym, gdy by kapłan po odpuszczeniu grzechów umiał się pomodlić za mnie o uzdrowienie skutków grzechów ( w końcu to sakrament uzdrowienia), gdyby umiał pomodlić się o błogosławieństwo udzielić błogosławieństwa nie tylko przez utarte formuły. Zastanawiam sie w czym przeszkadza modlitwa wstawiennicza w spowiedzi, co by się stało jakby była zawarta w obrzędzie spowiedzi ? Wydaje mi się że żaden traktat dogmatyczny by nie został złamany.

    Sam fakt szczegółowych pytań o konkretne sytuacje grzechu mających miejsce w życiu chyba nie jest problemem bo każdy sam może się przygotować szczegółowo lub przy czyjejś pomocy, łącznie z sytuacjami grzechów co do których wcześniej nie miał świadomości (np. wszelkie zagrożenia duchowe o których mowa w dokumentach np. o New Age który napisał chyba sam J.Ratzinger). Jest coś takiego jak nie świadomość zawiniona, przez brak zainteresowania sprawami Bożymi, więc niewiedza nie usprawiedliwia. Każdy kto lekceważy Boga i sprawy Boże jest odpowiedzialny za swoje zlekceważenie i ponosi winę za grzech. Z tego co mi wiadomo problem leży w tym że: Jak osoby mają wyznawać grzechy co do których nie mieli świadomości? Trudna sprawa.

    Jestem osobą świecką włąśnie nawraca się kolega z bloku, i nie ma świadomości podstawowych grzechów,jak "pożądliwe spojrzenie, cudzołóstwo", i po prostu pomogę mu zrobić rachunek sumienia przez zadawanie konkretnych pytań i myślę że efekt będzie taki że uświadomi sobie że wiele grzechów które popełnił. Pewnie weźmie kartkę A4 i sam je wyzna. Ale trzeba powiedzieć że pomocy w tym potrzebuje.
  • Łukasz
    21.03.2015 21:15
    Trzeba rozróżnić skuteczność sakramentu - ex opera operato z samej czynności kapłana, i owocność sakramentu u penitenta: uzależniona od wiary penitenta i poznania grzechu. Kapłan żyjący w grzechach ciężkich bez wiary w sakrament może ważnie rozgrzeszyć penitenta i skutecznie, ale głębokie nawrócenie penitenta i jego owocność zależy od poznania własnego zła i wiary. Oczywiście że wystrczy wiara minimalna np. "Dziadek Chodził do spowiedzi, Ojciec Chodził do spowiedzi ja też pójde"...ale większa owocność potrzebuje głębszego poznania.
  • kapłan
    21.03.2015 23:00
    Skoro konsekwencje grzechu pierworodnego wszyscy odczuwamy i doświadczamy np.: śmierć, choroby, trud, przemijanie to również grzech konkretnej osoby zgodnie z nauczaniem św. Jana Pawła II ma również skutki społeczne. Papież tak napisał w adhortacji Reconciliatio et Poenitentia. To nie jest herezja. Raczej papież herezji by nie podawał w nauczaniu do wierzenia.
  • bajka
    22.03.2015 12:50
    Pierwszy raz w życiu słyszę o "spowiedzi furtkowej" a dość długo już żyję.
    Wiernemu ma wystarczyć normalny sakrament pojenania a nie jakieś "cuda wianki".
  • jazmig
    22.03.2015 19:34
    jazmig
    Spowiedź furtkowa to była wyłącznie spowiedź, przed którą penitent otrzymywał od spowiednika-egzorcysty listę dodatkowych pytań dotyczących możliwości uczestnictwa penitenta w wydarzeniach, wskutek których mógł on się otworzyć na działanie złego ducha.

    Przykładowo: uczestnictwo w seansie spirytystycznym, słuchanie muzyki satanistycznej, udział w tego rodzaju koncertach, medytacje lub ćwiczenia otwierające człowieka na nieznane byty, typu np. energia kosmiczna itp.

    Episkopat zabronił czegoś jeszcze innego:

    "Spowiedź furtkowa" to synkretyczna praktyka łącząca sakramentalną spowiedź z bardzo rozbudowanym rachunkiem sumienia (dotyczącym zwykle wyłącznie 1. przykazania Dekalogu i prowadzonym pod kierunkiem spowiednika w czasie spowiedzi), modlitwą o uwolnienie (czasem w formie uroczystego egzorcyzmu) i elementami psychoterapii (np. uzdrawianiem obrazu ojca). Opiera się na założeniu, że niektóre czyny z życia penitenta, a nawet jego przodków, otwierają "furtki" złemu duchowi. "Spowiedź furtkowa" ma te "furtki" zamknąć.

    Te zakaz jest uzasadniony, ale nie dotyczy spowiedzi furtkowej, o której pisałem wyżej.
  • torquemada
    22.03.2015 21:10
    I bardzo dobrze, może Kościół wreszcie weźmie się za tych zielonoświątkowych szamanów w przebraniu katolickich księży, którzy odpychają od Kościoła ludzi zdrowych i racjonalnych a przyciągąją biednych, chorych neurotyków propagując pseudo "wiarę" opartą na psychozach lękowych. Niech wrócą stare dobre czasy, kiedy herezję nazywano po imieniu.
  • Aśka
    23.03.2015 15:35
    moim zdaniem spowiedź furtkowa tak rozpropagowana w grupach charyzmatycznych stawia pytanie o teologiczno-filozoficzną tożsamość wspólnot religijnych Odnowy w Duchu Świętym
    • Robert
      24.03.2015 13:17
      Szanowna Pani. Wspólnoty charyzmatyczne to nie tylko Odnowa w Duchu św. Cały Kościół jest Charyzmatyczny bo Obietnica Ojca dana jest każdemu Ochrzczonemu, który chce współpracować z Osobą Ducha Św. Chodzi o to według mojej oceny, iż dokument ten precyzuje pewne zachowania, które wynikają z nieprawidłowego pojmowania Zbawczego dzieła Chrystusa. Spotkałem się z wieloma tezami i problemami powstałymi właśnie na bazie tego problemu, a więc grzechów między pokoleniowych. Znam wiele ruchów charyzmatycznych i wspólnot, które miały problem teologiczny w tym temacie, gdyż jeden ksiądz mówił, że jest to właściwe pojmowanie problemu a drugi twierdził że spowiedź furtkowa jest błędem. Dzięki tej decyzji mamy jasność. JEST BŁĘDEM I TAK NALEŻY TO ROZPATRYWAĆ.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11