Synod jak najbardziej potwierdzi nierozerwalność małżeństwa. Przecież kardynałowie Kasper, Marx, Forte i inni najbliżsi współpracownicy papieża zarzekają się, że doktryna nie będzie naruszona. Tyle tylko, że zrobi się wyjątki dla żyjących w drugich i kolejnych niesakramentalnych związkach i będą mogli przyjmować komunię.Grzech cudzołóstwa będzie zrelatywizowany.Sygnatariusze listu albo są niezorientowani, albo udają, że nie wiedza, o co chodzi.

Piękny apel. A propos apeli - codziennie na Jasnej Górze po Apelu o 21.00 odmawiana jest modlitwa za przyszły Synod. Jest naprawdę piękna i kompletna.

Niedługo będziemy obchodzić 40 rocznicę zawarcia sakramentu małżeństwa.Pamiętam ,że po 25 latach - srebrne wesele,odnawialiśmy przysięgę małżeńską.Teraz zastanawiam się czy odnawianie tej przysięgi nie świadczy o tym , że nawet dla księdza słowa "że cię nie opuszczę" są ważne tylko przez określoną ilość lat.

Malzenstwo
jest piekne ...jezeli trwa

a kiedy drugiej osoby nie ma i nie widzialo sie jej prze 40 lat
bo nie ma celu
to nie jest malzenstwo

TYLKO NIEWOLA ...i KPINAFB to trzeba zmiuenic i reagowac

Fajnie byłoby gdyby wspólny apel wystosowali wierni w skład których wchodzą przedstawiciele związków niesakramentalnych,opuszczeni małżonkowie,ci małżonkowie którzy wybaczyli zdradę oraz inne krzywdy,ci którzy powrócili do swoich małżonków,ci po 25 letnim pożyciu którzy nie nie zawsze żyli w zgodzie.Głos cierpiących i zwycięskich byłby niezwykle ważny-ważniejszy niż głos tych którym się udało.