Jak dla mnie pomyłka, w dobie gdy coraz więcej parafii nie może być "obsadzone" kapłanami z braku powołań, ksiądz nie powinien się zajmować czymś innym niż praca duszpasterska, sprawowanie sakramentów i posługi czy modlitwa. Jak CHCE być astrofizykiem, to po co składał ślubowanie , w którym diakoni zobowiązują się wiernie wypełniać służbę kapłańską. Pismo mówi wprost: "Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane” (Mt 6, 33) Dopóki będą miasteczka gdzie nie ma "konfesjonały dyżurnego" będę przeciw...
Moim zdaniem to bardzo pozytywna postać. Są przecież różne charyzmaty i różne rodzaje posługi. Absolutnie nie lekceważę heroicznej pracy spowiedników - ale czy oczekiwanie, że wszyscy będziemy pracować dla Boga tak samo, nie jest zamknięciem na Ducha Świętego?
Jak CHCE być astrofizykiem, to po co składał ślubowanie , w którym diakoni zobowiązują się wiernie wypełniać służbę kapłańską.
Pismo mówi wprost:
"Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane” (Mt 6, 33)
Dopóki będą miasteczka gdzie nie ma "konfesjonały dyżurnego" będę przeciw...