Poruszony jest temat najpoważniejszej wagi, wymagający przeogromnej powagi.
Modlitwa, tylko modlitwa do Twórcy Kościoła za Jego duszpasterzy. Jednomyślnie, by byli pasterzami dusz, wyłącznie dusz jednoczonych Duchem Miłości Boga; aby nie stawali się mięso-pasterzami prowadzącymi owieczki na rzeź. Na rzeż dusz nienawiścią od złego... Może nas wszystkich uratować tylko On, Jezus; jak staniemy wszyscy razem w jedności, połączeni miłością, aby wyrzekać się nienawiści w nas...
Bo dla mnie ta panosząca się krytyka duszpasterzy wynika z tego; że bardziej starają się być mięso-pasterzami niż pasterzami dusz. Budowanie relacji pomiędzy nami w duchu miłości, duchu jednoczącym nas Duchem Miłości Boga, Sacrum; to duszpasterstwo a tego nie dostrzegają, nie zauważają krytycy.
Mięso-pasterstwo to zabieganie o materię czyli ciało człowieka indywidualnie pomijające dusze; czyli naszego ducha działań, relacji między nami. Wszelkich działań; myśli, słowa i uczynków. To pominięcie, to pozostawienie naszych dusz na żer nienawiścią....
Krótka treściwa refleksja.Po przeczytaniu pomyślałam- o, normalny kapłan. Szkoda,że żadnej diagnozy co do duchowieństwa, nie stawiają sobie Biskupi,udając przed Wiernymi,że wszystko jest w porządku, wręcz idealnie.Awersja wobec kapłanów będzie narastać, gdyż istnieje przepaść między tym, co głoszą "z ambony" a życiem.
Ten ksiądz fajny ale reszta beznadziejna ? skąd to znam ? Ano, mam młodziutkiego sąsiada , niby rozgarnięty , kłaniający się itd. ale nagle zobaczyłem go wśród "kiboli" co on tam robi ? wśród ludzi których zachowania przypominają niekiedy wypuszczone z klatki pawiany ?
Oczywiście że "kibole" to nie księża to była by niegodna obraza , ale chodzi mi jedynie o zasadę czy ksiądz indywidualnie to to samo co ksiądz grupie ?
Kłopotliwe pytanie , prawda ? Dlaczego kłopotliwe bo to... tabu ,Tego węzłowego tematu nie poruszy żadne wydawnictwo kurialne ... apage !
Czy instytucja działa naprawdę tak jak Ewangelia nakazuje ? czy rzeczywiście tak jest ?...ciii bo wtedy musiałbym wyliczyć wszystkie niezborności a to już .... tajemnica ....którą każdy widzi , każdy kto sięgnął po Pismo , a to temat uboczny , prawda ?
"Więc jak tu marzyć o byciu księdzem..." - to może nastały takie czasy, że będzie mniej księży, ale za to "z powołania"... bez marzeń o byciu "bohaterem" i "kimś", oczywiście w tym ziemskim życiu:-) :-) „jednak ze względu na Chrystusa uznaję za bezwartościowe wszystko, co przynosiło mi zysk. I naprawdę uważam, że to wszystko jest bezwartościowe w porównaniu z bezcennym darem poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Dla Niego odrzucam wszystko i uważam za śmieci. Pragnę tylko pozyskać Chrystusa i znaleźć się w Nim, nie w oparciu o własna sprawiedliwość, pochodzącą z Prawa, ale dzięki sprawiedliwości, która rodzi się przez wiarę w Chrystusa, i której Bóg udziela na podstawie wiary (Flp 3,7-9).
Przyczyną kryzysu jest fałszywa wizja Kościoła: "Fałszywy to obraz Kościoła, w którym duchowni zajmują się rozdzielaniem darów duchowych, do świeckich zaś należy tylko ich przyjmowanie.(...) Chodzi o to, żebyśmy wszyscy i każdy z osobna odkrywali swoje charyzmaty stosownie do swego życiowego powołania. Chodzi o to, żeby Kościół i każda parafia przemieniała się we wspólnotę braci i sióstr, którzy razem podejmują czynną odpowiedzialność za Kościół i za sprawę Ewangelii. " JPII Olsztyn 1991
Drugim znaczeniem >paruzji< jest >kryzys< czyli >podział< - widać każdego dnia doświadczamy małych >kryzysów< ponieważ każdy dzień jest inny, każda chwila inna, wg. chińskiego znaczenia >kryzys< oznacza ukryte szanse i to jest bardzo optymistyczne i realne, że z kryzysu można wyjść. :)
Modlitwa, tylko modlitwa do Twórcy Kościoła za Jego duszpasterzy. Jednomyślnie, by byli pasterzami dusz, wyłącznie dusz jednoczonych Duchem Miłości Boga; aby nie stawali się mięso-pasterzami prowadzącymi owieczki na rzeź. Na rzeż dusz nienawiścią od złego...
Może nas wszystkich uratować tylko On, Jezus; jak staniemy wszyscy razem w jedności, połączeni miłością, aby wyrzekać się nienawiści w nas...
Bo dla mnie ta panosząca się krytyka duszpasterzy wynika z tego; że bardziej starają się być mięso-pasterzami niż pasterzami dusz. Budowanie relacji pomiędzy nami w duchu miłości, duchu jednoczącym nas Duchem Miłości Boga, Sacrum; to duszpasterstwo a tego nie dostrzegają, nie zauważają krytycy.
Mięso-pasterstwo to zabieganie o materię czyli ciało człowieka indywidualnie pomijające dusze; czyli naszego ducha działań, relacji między nami. Wszelkich działań; myśli, słowa i uczynków.
To pominięcie, to pozostawienie naszych dusz na żer nienawiścią....
Ano, mam młodziutkiego sąsiada , niby rozgarnięty , kłaniający się itd. ale nagle zobaczyłem go wśród "kiboli" co on tam robi ? wśród ludzi których zachowania przypominają niekiedy wypuszczone z klatki pawiany ?
Oczywiście że "kibole" to nie księża to była by niegodna obraza , ale chodzi mi jedynie o zasadę czy ksiądz indywidualnie to to samo co ksiądz grupie ?
Kłopotliwe pytanie , prawda ?
Dlaczego kłopotliwe bo to... tabu ,Tego węzłowego tematu nie poruszy żadne wydawnictwo kurialne ... apage !
Czy instytucja działa naprawdę tak jak Ewangelia nakazuje ? czy rzeczywiście tak jest ?...ciii bo wtedy musiałbym wyliczyć wszystkie niezborności a to już .... tajemnica
....którą każdy widzi , każdy kto sięgnął po Pismo , a to temat uboczny , prawda ?
:-) „jednak ze względu na Chrystusa uznaję za bezwartościowe wszystko, co przynosiło mi zysk. I naprawdę uważam, że to wszystko jest bezwartościowe w porównaniu z bezcennym darem poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Dla Niego odrzucam wszystko i uważam za śmieci. Pragnę tylko pozyskać Chrystusa i znaleźć się w Nim, nie w oparciu o własna sprawiedliwość, pochodzącą z Prawa, ale dzięki sprawiedliwości, która rodzi się przez wiarę w Chrystusa, i której Bóg udziela na podstawie wiary (Flp 3,7-9).
"Fałszywy to obraz Kościoła, w którym duchowni zajmują się rozdzielaniem darów duchowych, do świeckich zaś należy tylko ich przyjmowanie.(...) Chodzi o to, żebyśmy wszyscy i każdy z osobna odkrywali swoje charyzmaty stosownie do swego życiowego powołania. Chodzi o to, żeby Kościół i każda parafia przemieniała się we wspólnotę braci i sióstr, którzy razem podejmują czynną odpowiedzialność za Kościół i za sprawę Ewangelii. " JPII Olsztyn 1991