• Ja rozumiem
    06.06.2013 14:21
    tę filozofię. Jest logiczna i zwięzła. Skoro rząd nie ma mozliwości układania programu na lekcjach religii, które dziś de facto są katechezą, to nie może wprowadzić religii na panstwowym egzaminie, jakim jest matura i jeszcze wziąć za to odpowiedzialność.

    Nie miałbym nic przeciwko temu, aby religioznawstwo było dobrowolnym przedmiotem, na maturalnym egzaminie. Ale, czy o taką maturę tez chodzi Kościołowi ?
  • Judyta
    06.06.2013 14:22
    A ja doskonale rozumiem tę filozofię. Pamiętam własne lekcje religii w LO. Większość z nich była po prostu odwołana, bo ksiądz - katecheta miał ważniejsze sprawy na głowie. Te, które się odbyły trwały nie dłużej niż 20 minut. Nie wymagano od nas nawet posiadania katechizmów. Rozmawialiśmy wyłącznie o seksie przedmałżeńskim i wszyscy bez wyjątku mieli 6 na koniec. Pomijam fakt, jak wielce krzywdząca byłaby ta niezrozumiała przez biskupa Mendyka "filozofia" dla ateistów i wyznawców innych religii. Bo chyba każdy zdaje sobie sprawę z nieuczciwości takiej "filozofii" w kontekście zawyżania średniej ocenami celującymi, godzenia w równouprawnienie wszystkich wyznań.
    Można by jeszcze zrozumieć, że na maturze można zdawać religioznawstwo, ale religię... przecież każdy wie, że pod nazwą Religia, kryje się wyłącznie katolicyzm.
    Dzięki Bogu nie żyjemy w państwie fundamentalistycznym i dzięki Bogu rozsądek MEN po raz kolejny zwyciężył.
    • Jerzyk
      06.06.2013 15:00
      - To się chyba pomyliłaś.
      To co piszesz jest klasycznym fundamentalizmem.
      Nie wiem kto ci dał maturę, choć matura dzisiaj bardziej przypomina audiotele.
      - Słyszałaś kiedyś o wolności?
      - O wolności wyboru?
      Jak ktoś chce zdawać maturę z religii, to powinien mieć do tego prawo.
      Jest wiele kierunków studiów na uczelniach, gdzie może później pogłębiać wiedzę.
      - Religię, także Katolicką, może studiować nawet niewierzący.
      • wolny
        06.06.2013 15:06
        Z punktu widzenia urzędowo-państwowego oczywiście matura z religii może i powinna być.
        Natomiast czy jest to dobre dla wiary i Kościoła? Oznacza to dalsze konserwowanie "lekcji religii" czy "katechezy" w szkole. Z moich doświadczeń jak i z wielu rozmów dochodzę do wniosku, że nie ma ona nic wspólnego z ewangelizacją ani krzewieniem wiedzy religijnej.
    • pierro
      06.06.2013 19:02
      Brednie, brednie i jeszcze raz brednie!
  • ks.Grzegorz ,Lodz
    06.06.2013 14:42
    po pierwsze :przyklad jednej szkoly nie nalezy rozkladac na wszystkie ,po drugie :matura z religii bylaby przedmiotem dobrowolnie wybieranym przez tych ,ktorzy mieliby w tym interes przyszlej uczelni lub pracy ,po trzecie :sposob zachowania wlodarzy oswiaty swiadczy o tym ze jeszcze tkwia w PRL .POZDRAWIAM
    • też wolny
      06.06.2013 15:28
      Raczej to ksiądz tkwi w PRL i wtedy rzeczywiście było wam dobrze. Matura z religii to zły pomysł, dlatego, że dziś w szkole religia dotyczy bardziej wiary niż wiedzy. Trudno robić maturę z wiary.
  • wojtek303
    06.06.2013 14:47
    wojtek303
    Dla mnie "lekcje" religii powinny przede wszystkim polegać na ewangelizacji i zbliżaniu ludzi do Boga, a nie zdobywaniu wiedzy w celu jak najlepszego zdania egzaminu. Jeśli wprwadzona zostanie egzamin maturalny, to katecheci będą się tylko zajmować przekazywaniem wiedzy do egzaminu, a nie tym jak prowadzić młodych ludzi do Boga.
    Raczej można by stworzyć nowy przedmiot religioznawstwo może połączone z filozofią, co byłoby bardziej dopasowane do szkoły.
  • karola
    06.06.2013 16:24
    A ja w UK (tak tak tej bezboznej UK) zdawalam mature na poziomie rozszerzonym z religii i na studia stomatologiczne dostalam sie z trzema maturalnymi przedmiotami- chemia, biologia i religia:)

    Matura byla dosc trudna. Wymagala wiedzy z zakresu filozofii, etyki i dodatkowego wybranego zagadnienia (u nas zajmowalismy sie doznaniami smierci klinicznej).
    Pytania byly ogolne do wszytskich religii. Odpowiadac mozna bylo na nie w swietle jednej religii (niekoniecznie chrzescijanskiej).

    Uwazam ze religia powinna byc przedmiotem maturalnym. U mnie w polskim liceum mielismy te religie na bardzo wysokim poziomie.
    • wolny
      06.06.2013 19:11
      Każdy ma swoje doświadczenia. Według mnie temat matury z religii jest tematem zastępczym, raczej należy się zastanowić nad jakością religii w szkołach.
  • Judyta
    06.06.2013 18:40
    Równie dobrze można by zaproponować maturę z godziny wychowawczej...
  • Antoni
    06.06.2013 21:37
    Kolejny przykład dyskryminacji katolików przez obecne władze. W Niemczech religię można zdawać na maturze i ministrom to nie przeszkadza. Religia jest do wyboru! Nie ma przymusu.
  • recormon
    07.06.2013 12:41
    Wychowanie katolickie zaczyna się w rodzinie...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11